| Kolarstwo / Kolarstwo górskie
Dwukrotna wicemistrzyni olimpijska, Maja Włoszczowska, odebrała w środę na komendzie w Jeleniej Górze trzy rowery MTB, które skradziono jej w nocy z 29 na 30 października. Kolarka startowała na nich w ostatnim w karierze sezonie.
Rowery udało się znaleźć po niecałych trzech godzinach od momentu opublikowania informacji o kradzieży przez kolarkę. Sprawca został błyskawicznie zatrzymany przez jeleniogórską policję, w czym pomogła m.in. ogromna mobilizacja internautów.
– Przyznam, że nie spodziewałam się aż tylu udostępnień i wiadomości z wieloma bardzo ciekawymi sugestiami. Nie wierzyłam też, że uda się rowery odzyskać, tym bardziej tak szybko! Już widziałam je poza granicami kraju albo rozebrane na części – powiedziała podekscytowana medalistka z Londynu i Rio de Janeiro.
Kolarka zakończyła miesiąc temu swoją sportową karierę, zdobywając w wielkim stylu srebro w maratonie górskim na MŚ odbywających się na włoskiej wyspie Elbie. Włoszczowska przegrała na nich tylko z Moną Mitterwallner, 19-letnią gwiazdą z Austrii.
Włoszczowska w swojej ponad 20-letniej karierze zdobyła dziesięć medali mistrzostw świata oraz siedem w mistrzostwach Europy. Dołożyła do tego dwa srebrne krążki na igrzyskach olimpijskich - w Pekinie w 2008 roku oraz Rio de Janeiro w 2016. Od niedawna, Polka jest członkinią komisji zawodniczej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.