| Piłka nożna / Liga Europy

Liga Europy. Wojciech Kowalczyk: może niektórzy piłkarze są za słabi na Legię? Teraz to oni powinni wziąć sprawy w swoje ręce

Wojciech Kowalczyk odniósł się do postawy piłkarzy Legii Warszawa (fot. PAP/400mm.pl)
Wojciech Kowalczyk odniósł się do postawy piłkarzy Legii Warszawa (fot. PAP/400mm.pl)

W tym sezonie widzimy dwa zupełnie inne oblicza Legii Warszawa. Fatalne ligowe i świetne pucharowe. Co zobaczymy w meczu z Napoli? – Wielokrotnie w takich spotkaniach widzieliśmy większą motywację i później miała ona przełożenie na wynik. Pytanie, czy legioniści będą w stanie przetrwać tyle, co w Neapolu. Jeżeli szybko padnie pierwszy gol, to może się skończyć Borussią Dortmund sprzed pięciu lat – prognozuje Wojciech Kowalczyk. Transmisja meczu w TVP 2, TVPSPORT.PL, naszej aplikacji mobilnej i SMART TV.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
LE: mocne słowa włoskiego dziennikarza. Legia bez szans?

Czytaj też

Legia Warszawa zajmuje 16. miejsce w PKO Ekstraklasie, a w Lidze Europy za chwilę może stracić 1. miejsce w grupie C (fot. Getty)

LE: mocne słowa włoskiego dziennikarza. Legia bez szans?

Jakub Kłyszejko, TVPSPORT.PL: – W czwartek Legia zagra z Napoli. Miało być piłkarskie święto, zapowiada się walka o uniknięcie jak najwyższej porażki. Czego możemy się spodziewać po tym spotkaniu?

Wojciech Kowalczyk, wicemistrz olimpijski z Barcelony, były piłkarz m.in. Legii Warszawa, 39-krotny reprezentant Polski, obecnie ekspert piłkarski: – Nie wykluczam święta. Z jednego prostego powodu. Dalej jestem przekonany, że część zawodników Legii może sobie wybierać mecze, w których warto im się pokazać. Dobra gra pozwoli w niedługim czasie opuścić Łazienkowską. Spotkanie z Napoli zapewne będzie oglądane również we Włoszech. Z Ekstraklasy chcą wyjeżdżać młodzi Polacy, ale również Albańczycy. To fajna impreza, aby się pokazać. Wyniki ligowe są, jakie są. W Europie Legia nadal jest liderem. Przynajmniej do czwartku. Może zostaną i później, bo zdarzają się mecze, które wychodzą. Problemem w tym momencie nie są puchary. Kibice dopiszą i nie będą mieli pretensji o wynik. Dotychczas Legia w pucharach ma siedem zwycięstw, dwa remisy i dwie porażki.

– Proszę powiedzieć z perspektywy byłego piłkarza. Jak to jest z wybieraniem sobie meczów? Przecież dla zawodnika Legii spotkanie z Lechem przy wypełnionym stadionie powinno być tak samo ważne…
– Zastanówmy się, czy obcokrajowiec, który przyjeżdża do Legii na fajny stadion ze świetnymi kibicami i otrzymuje solidną wypłatę, zdaje sobie sprawę, że trzeba walczyć przez cały sezon, a nie tylko pokazać się w niektórych meczach. Nie mam wątpliwości, że młodzi Polacy w bramce, a także Jędrzejczyk czy być może przyszli kadrowicze Nawrocki i Wieteska, dają z siebie wszystko. Nawet jak Slisz czasami nie dojeżdża na mecze, to w innych wygląda fantastycznie. Oni zawsze dają maksa. Obcokrajowcy najczęściej grają z przodu i widzimy doskonale, co się dzieje. Zagraniczni piłkarze nie przychodzą do Legii na kilka sezonów. Chcieliby jak najszybciej wyjechać i zarabiać jeszcze większe pieniądze. Jedynym wyznacznikiem jest dla nich Europa. Menedżerowie już montują filmiki z urywkami pucharowych spotkań i szukają im klubów. Emreli zdobył 11 bramek, z czego osiem w Europie, jedną w Pucharze Polski i dwie w Ekstraklasie. To wiele wyjaśnia, na czym niektórym zawodnikom najbardziej zależy.



– Problemy Legii tak naprawdę zaczęły się w momencie budowania składu na ten sezon?
– Trenera można było zwolnić, a teraz nie da się wyrzucić kilku piłkarzy z długimi kontraktami. Nie wiem, czy gdziekolwiek w Europie mistrz kraju znajduje się na takiej pozycji, jak Legia. Na początku listopada mówimy o drużynie, która nie ma szans na obronę tytułu. Pytanie, czy uda się w ogóle dogonić czołową trójkę. Puchary nie kończą się na Napoli. Później przyjdą jeszcze spotkania z Leicester i Spartakiem. Mówimy o drużynie, która cały czas gra co trzy dni. Jest rozbita i nie wie, w jaki sposób zdobyć bramkę. Wiem, że jest jeszcze Puchar Polski, ale na początku listopada nie powinno się mówić, że już o nic nie gramy. Równie dobrze w pucharze wcale też nie musi być łatwo i przyjemnie. Można dostać kogoś z czołówki i od razu odpaść. Zastanowiłbym się nad tym, jak się przestawić, aby w końcu wygrać mecz (śmiech).

LE: mocne słowa włoskiego dziennikarza. Legia bez szans?

Czytaj też

Legia Warszawa zajmuje 16. miejsce w PKO Ekstraklasie, a w Lidze Europy za chwilę może stracić 1. miejsce w grupie C (fot. Getty)

LE: mocne słowa włoskiego dziennikarza. Legia bez szans?

Legia w czwartek o 18:45 zmierzy się z Napoli. Transmisja na antenach Telewizji Polskiej (fot. PAP)
Legia w czwartek o 18:45 zmierzy się z Napoli. Transmisja na antenach Telewizji Polskiej (fot. PAP)
Tylko 10 procent Legii. "Mecz z Napoli nie jest dla nas stypą"

Czytaj też

Marek Gołębiewski przed meczem Legia – Napoli

Tylko 10 procent Legii. "Mecz z Napoli nie jest dla nas stypą"

– Kibice podczas ostatniego spotkania z Pogonią obarczali winą przede wszystkim Radosława Kucharskiego, dyrektora sportowego Legii. Z drugiej strony, jedna osoba nie może odpowiadać za wszystko, co teraz dzieje się w klubie…
– Bierzmy pod uwagę, że dyrektor sportowy nie konsultował transferów z trenerem Michniewiczem. Niektóre ruchy kadrowe były wykonywane na ostatnią chwilę. Skibicki musi grać prawego wahadłowego lub obrońcę, a on jest przecież napastnikiem. Nie przesadzajmy. Braki na pozycjach nie zostały uzupełnione. Doszła do tego kiepska dyspozycja Mladenovicia i Pekharta. To nieprawdopodobne, że w Europie można wyglądać dwa razy lepiej, niż w lidze. Nikt mi nie powie, że zespoły z pierwszej "siódemki" Ekstraklasy są lepsze od Spartaka czy Leicester. No nie. Ostatnie rzeczy, które się wydarzyły i o których ja wspomniałem, bo byłem wkurzony zwolnieniem trenera, również miały na to wpływ. Nikt nie stawał za Michniewiczem, wszyscy bronili piłkarzy. Jeżeli podróżujesz, trenujesz i grasz co trzy dni, to potrzebujesz odpoczynku. Wyjścia wieczorne nie sprawdzą się w zawodowej piłce. Oprócz Jędrzejczyka nikt wcześniej nie rozegrał tylu spotkań w tak krótkim okresie czasowym.

– W Legii od lat nie widzimy ciągłości i stabilizacji. Trenerzy nie mają zaufania, najlepsi zawodnicy szybko odchodzą. Brak kontynuacji może być główną przyczyną aktualnego stanu?
– Wszystko tak naprawdę rozleciało się po rozpadzie trójki Leśnodorski, Mioduski, Wandzel, która wprowadziła klub do Ligi Mistrzów. Od lat narracja jest ta sama. To, co się zarobi, trzeba wydać. Czasami przychody z Ligi Europy były wpisywane do budżetu, a potem okazywało się, że Legia w ogóle tam nie grała. Z roku na rok nie da się zrobić cudów. Przekonały się o tym największe marki na świecie. Wiemy, ile czasu odbudowywał się Milan. Arsenal do dziś ma problemy, a Barcelonę dopiero może czekać najgorsze. Jeżeli wpadasz w tarapaty finansowe i źle zarządzasz klubem, to ciężko mówić o odbudowie. Potem wychodzą kwiatki, że mam fajnego trenera, ale brakuje mi zawodników. Cały czas powtarzam: kto w jakimkolwiek polskim klubie jest w stanie zagrać od lipca do grudnia 35 spotkań? O czym my mówimy. Nie możemy porównywać się do Roberta Lewandowskiego i Bayernu Monachium…



– Jeżeli dołożymy do tego kontuzje, brak wartościowych zmienników i kilka innych składowych, to widzimy później efekt.
– Ze wszystkim się zgadzam, ale nie może być tak, że przegrywasz osiem z jedenastu ligowych spotkań. To jest tylko polska liga. Trzeba było chociaż zremisować cokolwiek, bo przecież nie wszystkie porażki miały miejsce po występach w pucharach. Wtedy zawodnicy mogli być bardziej zmęczeni. Nie wiem, czy ktokolwiek ze statystyków pamięta takiego mistrza. Przecież Legia nie wyprzedała całej kadry. Podobno się wzmocniła. Teraz zagościła w strefie spadkowej. Moim zdaniem zawodnicy mogą nie wytrzymywać psychicznie, bo gdy widzą, że przeciwnik strzela gola, to nie są w stanie odpowiedzieć. Przecież ci sami piłkarze wprowadzili Legię do Europy i wyglądali w niej fantastycznie.

Tylko 10 procent Legii. "Mecz z Napoli nie jest dla nas stypą"

Czytaj też

Marek Gołębiewski przed meczem Legia – Napoli

Tylko 10 procent Legii. "Mecz z Napoli nie jest dla nas stypą"

Dalej jestem przekonany, że część zawodników Legii może sobie wybierać mecze, w których warto się pokazać. Dobra gra pozwoli im w niedługim czasie opuścić Łazienkowską

Zieliński: koledzy wiedzą, na co stać Legię
Piotr Zieliński (fot. TVP)
Zieliński: koledzy wiedzą, na co stać Legię

"Zieliński chyba nie będzie ulubieńcem nowego trenera"

Czytaj też

Piotr Zieliński (fot. Getty)

"Zieliński chyba nie będzie ulubieńcem nowego trenera"

– Umiejętności piłkarskie chyba są, problemu trzeba szukać gdzieś indziej?
– Wydaje mi się, że umiejętności są, ale nie u wszystkich. Wiemy, że Kastrati do klubu przyjechał w ostatniej chwili. Potem wszedł ze Spartakiem i zdobył bramkę. Świetnie wypadł z Wigrami Suwałki w Pucharze Polski i to byłoby na tyle, Od tamtego spotkania nie zagrał dobrych dziesięciu minut. Zastanówmy się, czy niektórzy piłkarze nie są po prostu za słabi na Legię. Widzę również problem z ustawieniem. Kastrati nie może grać na wahadle, to jest wystawiany na skrzydle. Nie wszyscy są tak inteligentni, aby się przestawić. Teraz na nowo trzeba kombinować. Dodatkowo w klubie panuje bałagan. Nikt nie jest w stanie tego naprawić. Nie ma na to czasu oraz możliwości finansowych. Trzeba życzyć Legii, aby w czwartkowe późne popołudnia spróbowała zagrać taki mecz, jak z Leicester. Czasami zawodnicy skazani na wszystkie klęski, potrafią wykrzesać z siebie nadzwyczaj wiele. Pytanie tylko, co wydarzy się trzy dni później ze Stalą Mielec. Porażka byłaby katastrofą.



– Podoba się panu rozwiązanie z funkcją tymczasowego trenera? Marek Gołębiewski pracował niedawno w rezerwach, nie ma żadnego doświadczenia w pracy na poziomie Ekstraklasy. Taka zmiana ma teraz jakikolwiek sens?
– Szatnia miała problem z Michniewiczem. Niektórzy go przecież nie chcieli. Jeden obraził się, że został nazwany Ikeą, drugi miał swoje dziwne wymówki. Jeżeli nie było im po drodze z Michniewiczem, to bez względu na to, po kogo Legia by sięgnęła, mogą mieć problem z każdym. Teraz odpowiedzialność spada nie tylko na trenera, ale też na nich. Nowy szkoleniowiec nie dostał dwóch, trzech meczów, tylko z tego, co mi wiadomo, ma pracować do końca sezonu. Domyślam się, że jego celem ma być wywalczenie Pucharu Polski.

Porównałbym to trochę do Barcelony: może już czas zacząć wymagać czegokolwiek od piłkarzy? Czy oni wygrali cokolwiek w lidze? Zwycięstwo chyba nie powinno być wielkim problemem. Ich bilans jest jednym, wielkim żartem. Niech piłkarze nie patrzą na to, kto siedzi na ławce trenerskiej. Najpierw powinni zdobyć jakąś bramkę. Rozumiem, że nie mają czasu na treningi, bo cały czas grają dwa mecze w tygodniu. Jednak są ze sobą już dość długo i powinni coś od siebie dać. Nie wierzę, że temu zespołowi nie może pomóc Gołębiewski, tylko dlatego, że przyszedł z rezerw. Moim zdaniem może pomóc, ale na dłuższą metę. Teraz sami zawodnicy muszą wziąć sprawy w swoje ręce.

– Na koniec zapytam o przewidywania przed meczem z Napoli. Doskonale widzimy, jak rywal wygląda w lidze włoskiej. Możemy spodziewać się podobnego meczu, jak przed dwoma tygodniami?
– Wiemy, że nie przyjedzie kilku ważnych zawodników, między innymi Osimhen, który rozwalił system w pierwszym spotkaniu. Napoli walczy o mistrzostwo, ale pierwszy mecz pokazał, że Włosi chcą wyjść z tej grupy. Myślę, że zagrają poważny mecz, który może wyglądać podobnie, jak poprzedni. Piłkarze Legii mają bardzo łatwe zadanie. Presji nie będzie, kibice nie będą narzekać, bo to mecz, w którym i tak zakładasz porażkę. Wielokrotnie w takich wyzwaniach widzieliśmy większą motywację i później miała ona przełożenie na wynik. Pytanie, czy legioniści będą w stanie przetrwać tyle, co w Neapolu. Jeżeli szybko padnie pierwszy gol, to może się skończyć Borussią Dortmund sprzed pięciu lat.

Liga Europy: mecz Legia Warszawa – SSC Napoli [szczegóły transmisji na żywo]


Kiedy mecz: czwartek, 4 listopada, godzina 18:45
Transmisja: mecz w TVP 2, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej Smart TV, studio od 17:45 w TVP Sport i internecie
Komentatorzy: Mateusz Borek, Robert Podoliński
Prowadząca studio: Sylwia Dekiert
Reporter: Hubert Bugaj

"Zieliński chyba nie będzie ulubieńcem nowego trenera"

Czytaj też

Piotr Zieliński (fot. Getty)

"Zieliński chyba nie będzie ulubieńcem nowego trenera"

Trener Napoli: od Zielińskiego oczekuję konkretów
Luciano Spalletti (fot. TVP)
Trener Napoli: od Zielińskiego oczekuję konkretów

Zobacz też
Zobacz klasyfikację strzelców LE po meczach 1/8 finału
Liga Europy 2024/25: klasyfikacja strzelców [TABELA]: aktualizacja

Zobacz klasyfikację strzelców LE po meczach 1/8 finału

| Piłka nożna / Liga Europy 
Liga Europy: zobacz wyniki i terminarz fazy pucharowej
Liga Europy 2024/25 – wyniki fazy pucharowej i terminarz meczów [AKTUALIZACJA]

Liga Europy: zobacz wyniki i terminarz fazy pucharowej

| Piłka nożna / Liga Europy 
Kapitalny mecz Szymańskiego. Zapisał się w historii klubu!
Radość Sebastiana Szymańskiego po golu w Glasgow (fot. Getty).

Kapitalny mecz Szymańskiego. Zapisał się w historii klubu!

| Piłka nożna / Liga Europy 
Za nami rewanże 1/8 finału w Lidze Europy i Lidze Konferencji. Sprawdź wyniki
Liga Europy i Liga Konferencji 2024/25 – terminarz meczów 1/8 finału (13.03.2025)

Za nami rewanże 1/8 finału w Lidze Europy i Lidze Konferencji. Sprawdź wyniki

| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Szymański bohaterem. Fenomenalny gol [WIDEO]
Sebastian Szymański (fot. Getty Images)

Szymański bohaterem. Fenomenalny gol [WIDEO]

| Piłka nożna / Liga Europy 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
13 marca 2025
Piłka nożna

Rangers

(k. 3 - 2)

Fenerbahce

Olympique Lyon

FCSB

Olympiakos Pireus

Bodo/Glimt

Lazio Rzym

Viktoria Pilzno

06 marca 2025
Piłka nożna

Bodo/Glimt

Olympiakos Pireus

Viktoria Pilzno

Lazio Rzym

Fenerbahce

Rangers

FCSB

Olympique Lyon

20 lutego 2025
Piłka nożna

Viktoria Pilzno

Ferencvaros

Anderlecht

Fenerbahce

Galatasaray Stambuł

Alkmaar

FCSB

PAOK Saloniki

Bodo/Glimt

FC Twente

Terminarz
10 kwietnia 2025
17 kwietnia 2025
01 maja 2025
Piłka nożna

Tottenham Hotspur/Eintracht Frankfurt

19:00

Bodoe/Glimt/Lazio

Rangers/Athletic Bilbao

19:00

Lyon/Manchester United

08 maja 2025
Piłka nożna

Bodoe/Glimt/Lazio

19:00

Tottenham Hotspur/Eintracht Frankfurt

Lyon/Manchester United

19:00

Rangers/Athletic Bilbao

21 maja 2025
Piłka nożna

Zwycięzca SF 1

18:00

Zwycięzca SF 2

Tabela
Liga Europy
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
8
12
19
8
8
6
14
9
Bodo/Glimt
Bodo/Glimt
8
3
14
10
Anderlecht
Anderlecht
8
2
14
11
FCSB
FCSB
8
1
14
12
8
8
13
13
8
4
13
14
Galatasaray Stambuł
Galatasaray Stambuł
8
3
13
15
8
4
12
16
Viktoria Pilzno
Viktoria Pilzno
8
1
12
17
8
0
12
18
8
2
11
19
8
0
11
20
8
0
11
22
8
2
10
23
FC Twente
FC Twente
8
-1
10
24
Fenerbahce
Fenerbahce
8
-2
10
25
8
-3
10
26
Elfsborg
Elfsborg
8
-5
10
27
8
-3
9
28
Besiktas Stambuł
Besiktas Stambuł
8
-5
9
30
8
-4
5
31
Malmoe FF
Malmoe FF
8
-7
5
32
RFS
RFS
8
-7
5
34
8
-13
4
35
8
-9
3
36
8
-14
3
Rozwiń
Najnowsze
Polacy poznają rywali. Oglądaj losowanie grup EuroBasketu 2025
trwa
Polacy poznają rywali. Oglądaj losowanie grup EuroBasketu 2025
| Koszykówka / Reprezentacja 
Koszykówka, losowanie grup EuroBasketu 2025. Transmisja online na żywo w TVP Sport (27.03.2025)
Kulesza ocenił występy kadry. "Rozumiem krytykę i niezadowolenie"
Piłkarze reprezentacji Polski (fot. Getty Images)
Kulesza ocenił występy kadry. "Rozumiem krytykę i niezadowolenie"
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Bramkarz opuszcza Kielce. Zagra dla byłego zwycięzcy LM
Miłosz Wałach sezon 2025/26 spędzi na wypożyczeniu w Vardarze Skopje (fot. ORLEN Superliga)
Bramkarz opuszcza Kielce. Zagra dla byłego zwycięzcy LM
(fot. własne)
Maciej Wojs
Oficjalnie! Legia Warszawa ma nowego dyrektora sportowego
Michał Żewłakow został nowym dyrektorem sportowym Legii Warszawa (fot. Getty).
Oficjalnie! Legia Warszawa ma nowego dyrektora sportowego
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ruch – Legia i Atletico – Barcelona na żywo w TVP Sport [WIDEO]
fot. TVP
Ruch – Legia i Atletico – Barcelona na żywo w TVP Sport [WIDEO]
| Piłka nożna 
F1: Tsunoda zastąpi Lawsona w Red Bullu
Yuki Tsunoda (fot. Getty Images)
F1: Tsunoda zastąpi Lawsona w Red Bullu
| Motorowe / Formuła 1 
Gorąco w Planicy! Zmiana na stanowisku trenera Polaków?
Nie wiadomo, jak będzie wyglądać sprawa przyszłości Thomasa Thurnbichlera (fot. Getty).
Gorąco w Planicy! Zmiana na stanowisku trenera Polaków?
foto1
Michał Chmielewski
Do góry