Gdy w marcu bezwładnie sunął po zeskoku w Planicy cały świat skoków narciarskich zamarł. Nie wiedzieliśmy, czy Daniel-Andre Tande będzie mógł w ogóle stanąć na nogi. Tymczasem kilka miesięcy po koszmarnym upadku, Norweg kończy przygotowania do kolejnego sezonu Pucharu Świata. W rozmowie z TVPSPORT.PL skomentował niefortunny lot z Letalnicy.