05 lis 2021 | Inne

Polski Związek Narciarski opublikował zasady kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie. Co muszą zrobić sportowcy?

O ile Piotr Żyła, Kamil Stoch czy Michał Nowaczyk kwalifikacji na IO mogą być pewni, o tyle Piotr Habdas będzie musiał stoczyć bratobójczą walkę (fot. Getty/PAP)

Polski Związek Narciarski ogłosił wytyczne do kwalifikacji olimpijskich na igrzyska w Pekinie. Niemal w każdej z dyscyplin zasady są zgoła inne. W niektórych kryterium są punkty Pucharu Świata, w niektórych te zdobyte w Pucharze Europy. W jeszcze innych o powołaniach decydują trenerzy. Kto jest na najlepszej drodze do wyjazdu do Chin? Postanowiliśmy to sprawdzić.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Pekin 2022: w walce z pandemią pomogą... roboty

Czytaj też

Koła olimpijskie w Pekinie (fot. Getty Images)

Pekin 2022: w walce z pandemią pomogą... roboty

Polski Związek Narciarski od miesięcy zapowiadał ogłoszenie dotyczące wytycznych kwalifikacyjnych do wyjazdu na igrzyska olimpijskie w Pekinie. W końcu informacja ta została zamieszczona na stronie internetowej PZN. Zawodnicy wiedzą, co muszą osiągnąć, by znaleźć się w Chinach. Jedni, jak skoczkowie narciarscy, polegają na łasce trenera Michala Doleżala, inni, jak choćby snowboardziści czy narciarze alpejscy muszą spełnić szereg wymagań. W wielu dyscyplinach pozostawione są jednak furtki, wynikające przede wszystkim ze świadomości PZN-u, w jakiej kondycji jest dany sport w Polsce. Trudno spodziewać się bowiem, by narciarze alpejscy zaczęli zdobywać punkty czy w Pucharze Świata, czy nawet w Pucharze Europy. W niektórych przypadkach zadecydują więc mistrzostwa Polski.

➡️Prezentujemy Wytyczne Sportowe na sezon 2021/2022👉 https://t.co/48o6PmwAsZ
___#PolskiZwiązekNarciarski #pzn #skokinarciarskie #bieginarciarskie #kombinacjanorweska #narciarstwoalpejskie #snowboard #wytycznesportowe pic.twitter.com/aRjrjDjVRd
— Polski Związek Narciarski (@pzn_pl) November 4, 2021

Biegi narciarskie:

Skład reprezentacji może liczyć do 5 zawodników i 5 zawodniczek (potwierdzony po opublikowaniu kwot alokacyjnych FIS). Muszą oni spełniać minimum olimpijskie FIS. Na ten moment sportowców z Polski spełniających minima jest 29 (14 kobiet i 15 mężczyzn). O powołaniu do składu reprezentacji decydować będzie największa liczba łączna zdobytych punktów Pucharu Świata. A gdy zawodnicy punktów nie zdobędą, a czynią to dość rzadko, dodatkowo punktowane będą miejsca 31-40, osiągane w zawodach najwyższej rangi. Za 31 miejsce będzie przyznawane 10 punktów, za 40 jedno oczko. Biegacze z największą liczbą tych punktów, również osiągną kwalifikację. Jeśli i na tych miejscach Polacy się nie uplasują, decydować będą mistrzostwa Polski. Dodatkowo trener kadry ma prawo wnioskować do Zarządu PZN o powołanie jednego zawodnika według uznania. Wniosek ten nie musi zostać rozpatrzony pozytywnie.

Warunki kwalifikacji biegaczy narciarskich na IO:
–> max po 5 mężczyzn i kobiet – obecnie prawo startu 4 mężczyzn i 3 kobiet
–> Punkty Pucharu Świata
–> Punkty za miejsca 31-40 w zawodach Pucharu Świata (pod warunkiem, że w zawodach wystartuje 50 lub więcej zawodników)
–> miejsca na mistrzostwach Polski
–> wniosek trenera

Siedmiu zawodników reprezentacji Polski ma punkty FIS uprawniające do startu we wszystkich konkurencjach olimpijskich. To: Dominik Bury, Mateusz Haratyk, Kamil Bury, Kacper Antolec, Łukasz Gazurek, Michał Skowron i Maciej Staręga. To między nimi toczyć będzie się walka o igrzyska. Wśród pań prawo startu we wszystkich konkurencjach ma pięć zawodniczek. To: Izabela Marcisz, Monika Skinder, Weronika Kaleta, Karolina Kaleta i Magdalena Kobielusz.

Pekin 2022: w walce z pandemią pomogą... roboty

Czytaj też

Pekin 2022: w walce z pandemią pomogą... roboty

Maciej Staręga, Kamil Bury i Dominik Bury na śniegu stoczą ze sobą walkę o kwalifikację olimpijską (fot. PAP)

SKOKI NARCIARSKIE:

Na igrzyska w Pekinie może wybrać się sześciu skoczków i cztery skoczkinie. Skład imienny wybierają trenerzy kadry mężczyzn i pań. Nie ma więc kryteriów kwalifikacji na podstawie punktów Pucharu Świata. Czysto teoretycznie więc powołanie może otrzymać skoczek, który oczek nie zdobył. Decyzje Michala Doleżala i Łukasza Kruczka musi jednak zatwierdzić Zarząd PZN.

KOMBINACJA NORWESKA:

I w kombinacji norweskiej o powołaniach na igrzyska decydują trenerzy. Maksymalnie w Pekinie może znaleźć się czterech Polaków, na razie jednak do startu uprawnionych jest dwóch: Szczepan Kupczak i Andrzej Szczechowicz. Na ten moment wydaje się, że tylko ten duet pojawi się na zapierających dech w piersiach obiektach w Zhangjiakou.

Od Michala Doleżala zależeć będzie którzy skoczkowie pojadą na IO (fot. PAP)

SNOWBOARD:

W snowboardzie na papierze mamy prawo do wystawienia czterech zawodników i zawodniczek. Wiadomo, że Polacy wystartują tylko w parallelach. Zgodnie z wymogami PZN snowboardziści muszą znajdować się w czołowej 150 rankingu FIS, muszą także spełnić co najmniej jedno kryterium dodatkowe. Jest to albo zdobycie punktu Pucharu Świata, albo zajęcie miejsca 1-16 w Pucharze Europy, albo miejsce 1-3 w mistrzostwach Polski w snowboardzie. Spełnienie warunków nie musi skutkować powołaniem na igrzyska. Decyzja należy do trenera kadry, a zatwierdzić musi ją PZN. Podobnie jak w biegach narciarskich trener ma prawo na zarekomendowanie powołania dodatkowego zawodnika bądź zawodniczki. Ponownie na sugestię tą może, a nie musi przystać Polski Związek Narciarski.

Wśród panów cyklicznie w Pucharze Świata punktują Oskar Kwiatkowski i Michał Nowaczyk, wśród pań w ubiegłym sezonie oczka zdobyły Aleksandra Król, Aleksandra Michalik, Weronika Biela-Nowaczyk i Julia Sitarz. Kwestia kwalifikacji najpewniej rozstrzygnie się między kobietami. Panowie, jeśli tylko będą zdrowi, na igrzyska pojadą.

Aleksandra Król może pakować walizki do Pekinu (fot. PAP)

NARCIARSTWO ALPEJSKIE:

Skład reprezentacji może liczyć do 2 zawodników i 4 zawodniczek (potwierdzony po opublikowaniu kwot alokacyjnych FIS). Muszą oni spełniać minimum olimpijskie FIS. O powołaniu do składu reprezentacji decydować będzie największa liczba łączna zdobytych punktów Pucharu Świata. Zdobyć mogą je w zasadzie tylko panie, ścieżka kwalifikacyjna została więc uzupełniona o ewentualne punkty w Pucharze Europy, a jeśli to może być za trudne do osiągnięcia, a może, decydować będą mistrzostwa Polski, które rozegrane zostaną w Szczawnicy od 11 do 13 stycznia. Wówczas liczyć się ma najniższa średnia uzyskanych miejsc. Nie jest sprecyzowane, czy chodzi o miejsca tylko wśród Polaków, czy namieszać mogą startujący w międzynarodowym czempionacie narciarze spoza kraju. A jedna średnia miejsc może różnić się od drugiej.

Warunki kwalifikacji biegaczy narciarskich na IO:
–> liczba miejsc potwierdzona po opublikowaniu ostatecznych kwot alokacyjnych FIS
–> najprawdopodobniej 3-4 alpejki i 1-2 alpejczyków
–> Punkty za miejsca w Pucharze Świata
–> Punkty za miejsca w Pucharze Europy
–> Najniższa średnia FIS punktów z dwóch najlepszych startów na terenie Europy w okresie od 1 lipca 2019 do 16 stycznia 2022, pod warunkiem, że średnia nie może być większa niż 25 punktów
–> Najniższa średnia miejsc w dwóch konkurencjach mistrzostw Polski
–> W przypadku powołania do kadry olimpijskiej, zawodnicy mają obowiązek startu we wszystkich konkurencjach wskazanych przez trenera głównego.

Ilu Polaków pojedzie do Pekinu? Kluczem Gąsienica-Daniel

Maryna Gąsienica-Daniel (fot. Getty Images)

Ilu Polaków pojedzie do Pekinu? Kluczem Gąsienica-Daniel

Wśród pań tylko katastrofa odebrałaby wyjazd Marynie Gąsienicy-Daniel i Magdalenie Łuczak. Gąsienica-Daniel ma prawo startu podczas IO w slalomie gigancie, supergigancie i slalomie, w którym zapewne nie wystartuje. Łuczak może pojawić się zarówno w gigancie, jak i w slalomie. Zażarta walka może toczyć się o pozostałe miejsce/miejsca. W Pucharze Europy w przeszłości rywalizowały Zuzanna Czapska, Maja Chyla i Daria Krajewska, lecz żadna z nich nigdy jeszcze nie zdobyła punktu. Spośród tych trzech zawodniczek prawo startu w Pucharze Świata w slalomie gigancie ma Czapska, która czysto teoretycznie może wybrać się na zawody najwyższej rangi i tam zapewnić sobie kwalifikację. Jeden punkt pucharu świata jest bowiem ważniejszy w rodzimych kwalifikacjach od nawet i kilkuset punktów Pucharu Europy.

Jeszcze ciekawiej może być u panów. Jak na razie prawo startu ma tylko jeden alpejczyk. Drugie miejsce mogą zapewnić Maryna Gąsienica Daniel i Magdalena Łuczak, pod warunkiem, że ich punkty Pucharu Świata pozwolą Polsce zająć miejsce w czołowej 15. Pucharu Narodów. Nie będzie to łatwa sprawa, ale jest na to szansa. U panów być może zadecydują Puchary Europy. Na punkty w Pucharze Świata nie ma co liczyć, dotychczas nie zdobył ich żaden z walczących o miejsce na igrzyskach zawodnik. Prawo startu w zawodach najwyższej rangi w slalomie ma Michał Jasiczek, który niegdyś zajął 31. miejsce. To by było na tyle. Po piętach depcze mu brat Jędrzej Jasiczek oraz Piotr Habdas.

Wszyscy trzej czołowi polscy narciarze wracają po kontuzjach, więc i o oczka w Pucharze Europy nie będzie łatwo. Dość powiedzieć, że ostatnie punkty polskiego alpejczyka na tym szczeblu zawodów zostały zdobyte... pięć lat temu. Wszystko wskazuje, że decydować będą więc wyniki w mistrzostwach Polski. Może to przekona do udziału w nich rodzeństwo Jasiczków, które przez ostatnie dwa lata w Szczawnicy się nie pojawiło. W krajowym czempionacie decydować mają średnie miejsc. Wszystko wyjaśni się więc zapewne podczas ostatniego dnia, gdy rozgrywany będzie slalom równoległy. Marzył prezes Marcin Blauth o spektakularnych zawodach na Palenicy. I takie bez wątpienia się tam odbędą.

Alpejczycy o kwalifikację na IO najpewniej powalczą w Szczawnicy. Liczyć w walce może się Paweł Pyjas (fot. PAP)

Wedle szacunków Polskiego Związku Narciarskiego, maksymalna liczba zawodników, która może pojechać na igrzyska olimpijskie wynosi 34. Istnieje prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że sportowców tych będzie mniej. Przed nimi długi i ciężki bój o to, by spełnić swe olimpijskie marzenie. A potem, by z Pekinu przywieźć nie tylko wspomnienia, ale i sportowe sukcesy.

Inspiracja... neolitem. Tak wyglądają medale igrzysk w Pekinie