Choć Sampdoria Genua plącze się w dolnej części Serie A, to niebawem może przestać być to kłopotem Bartosza Bereszyńskiego. Zbierający dobre recenzje Polak znalazł się na celowniku Jose Mourinho, który chce sprowadzić go do Romy – informuje "La Repubblica".
Jose Mourinho i Roma to związek jak na razie burzliwy. Stołeczny zespół potrafi dostać lanie w Lidze Konferencji Europy od norweskiego Bodo/Glimt, a w Serie A plasuje się na piątym miejscu, zwykle ulegając mocniejszym zespołom. Portugalczyk coraz głośniej mówi o brakach kadrowych, zwłaszcza na bokach obrony. Na lewej stronie kontuzje mają Leonardo Spinazzola, Matias Vina i Riccardo Calafiori, po przeciwnej stronie jedyną opcją jest Rick Karsdorp, bo młody Amerykanin. Bryan Reynolds po prostu okazał się za słaby na ligę włoską. Nic dziwnego, że tym razem działacze Romy chcą sprowadzić ogranego w rozgrywkach piłkarza.
Jak informuje "La Repubblica", uwagę "Mou" zwrócił Bartosz Bereszyński. 29-latek w Sampdorii gra już on 2017 roku i, jak donoszą włoskie media, pragnie zmiany środowiska. 38-krotny reprezentant Polski niebawem może trafić do Rzymu. Roma ma bowiem złożyć ofertę już w zimowym okienku transferowym. "Sampa" nie ma za bardzo argumentów sportowych, by zatrzymać Bereszyńskiego. Kwestia, czy dogada się z klubem z Wiecznego Miasta.
As Roma, Mou vuole "i regali". E punta tutto su Bereszynski https://t.co/XtvZNgvIbo pic.twitter.com/jN99JC4HY4
— Repubblica Roma (@rep_roma) November 6, 2021