| Piłka ręczna / ORLEN Superliga
W ubiegłą sobotę reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych rozgrywała sparing z wiecemistrzami świata – Szwedami. Spotkanie zakończyło się porażką Polaków 28:32. Po meczu doszło do burzliwej dyskusji dotyczącej gry kontuzjowanych szczypiornistów.
Wszystko zaczęło się od tweeta trenera Wisły Płock, Xaviego Sabate. Szkoleniowiec Nafciarzy stwierdził, że niesprawiedliwe i niedopuszczalne jest, aby Michał Daszek, u którego uprzednio zgłaszano problemy zdrowotne grał prawie cały mecz. Podczas gdy inni kontuzjowani zawodnicy dostali pozwolenie na odpoczynek. Oczywiście chodziło tutaj o zawodników głównego ligowego rywala – Łomża Vive Kielce.
That today Michał Daszek played 53 ’after the Club communicated his physical problems to the @handballpolska coach, while other players with physical problems were given permission to rest is not fair and inadmissible
— XAVI SABATE (@xavi_sabate) November 6, 2021
Sprawa wygląda jednak nieco inaczej. Tomasz Gębala – do którego nawiązuje trener Wisły, nie pojawił się na zgrupowaniu kadry, ponieważ będzie musiał poddać się zabiegowi kolana. Ten przeprowadzony zostanie prawdopodobnie w grudniu. I choć w meczach ze Szwedami byłby w stanie zagrać, to selekcjoner kadry rozesłał powołania z myślą o Euro – dlatego w miejsce Gębali powołał debiutanta Melwina Beckmana.
Do sytuacji odniósł się klub SPR Wisła Płock, który w pełni popiera stanowisko swojego trenera. Wyjaśnia jednak, że Xavi Sabate nie atakował innych klubów PGNiG Superligi. Tłumaczeniem reakcji szkoleniowca był intensywny okres, który czeka Nawciarzy – gra w lidze oraz w EHF Lidze Europejskiej.
"Klub SPR Wisła Płock w pełni popiera opinię swojego trenera Xaviego Sabate wyrażoną po meczach Polska – Szwecja. Popieramy reakcję Xaviego. Intencją trenera nie było atakowanie i dyskredytowanie innych klubów oraz zawodników. Nie miało to także znamion żadnej prowokacji, skierowanej przeciwko Łomży Vive Kielce, a jedynie obawa i troska szkoleniowca o formę swoich podopiecznych. Przed ORLEN Wisłą Płock bowiem niezwykle intensywny okres rozgrywkowy w ramach PGNiG Superligi oraz EHF Ligi Europejskiej. Musimy być w pełnej gotowości przed nadchodzącym maratonem meczowym. Dyrektor sportowy klubu Adam Wiśniewski jest w kontakcie z Patrykiem Romblem w kwestii wyjaśnienia zaistniałej sytuacji" – napisano.
Nie trzeba było długo czekać, aby do dyskusji włączył się Bertus Servaas – prezes Łomży Vive Kielce. Skomentował całą sytuację dosadnie. Według niego był to atak na jego klub i zawodników. Niezrozumiałym jest zachowanie trenera Wisły, który powinien dobrze wiedzieć jak działa "puszczanie" podopiecznych na kadrę. Podkreślił, że Vive Kielce zawsze daje do dyspozycji reprezentacji swoich piłkarzy i nigdy się to nie zmieni.
Today for me not easy day because I really hate it when someone attacks our club and players especially if it is from a person who know exactly how it works. Łomża Vive Kielce will always give their players to all the National teams and this will never change as long I am in club
— Bertus Servaas (@BertServaas) November 7, 2021