2. Liga. Motor Lublin rozwiązał umowę z Michałem Żewłakowem

Drugoligowiec budzi kontrowersje? "Część ludzi zawsze będzie zazdrościć"

Czytaj też

Drugoligowiec budzi kontrowersje? "Część ludzi zawsze będzie zazdrościć"

Michał Żewłakow w ostatnich latach pracował w klubach piłkarskich, będąc dyrektorem sportowym. W latach 2015-2017 pełnił tę funkcję w Legii Warszawa, natomiast w kolejnych latach w Zagłebiu Lubin. W listopadzie ubiegłego roku rozpoczął pracę w Motorze Lublin, gdzie odpowiadał za politykę transferową.

Na początku obecnego sezonu Motor Lublin był w czołówce 2. Ligi. Od pewnego czasu zespół nie może jednak wygrać. W siedmiu ostatnich ligowych spotkaniach nie zwyciężył bowiem ani razu. Jedynym dobrym wynikiem w minionych tygodniach było pokonanie Pogoni Siedlce w Pucharze Polski (5:0).

Słabsze wyniki Motoru sprawiły, że fala krytyki spadła na dyrektora sportowego, Michała Żewłakowa. Kibice lubelskiego klubu zarzucali mu, że zamiast obserwować z trybun mecze zespołu, komentował spotkania Ekstraklasy w telewizji. Tak było również w niedzielę, gdy drużyna przegrała z Radunią Stężyca 0:3. Podejście mogło się nie spodobać także władzom klubu...

Ostatecznie Motor rozwiązał kontrakt z Żewłakowem, za porozumieniem stron. "Dziękujemy za dotychczasową współpracę i życzymy powodzenia w dalszej karierze zawodowej" – napisał klub w oświadczeniu na oficjalnej stronie.

Po 16. kolejce drugiej ligi, Motor Lublin zajmuje dziesiąte miejsce, gromadząc 22 punkty. Przed sezonem drużyna Marka Saganowskiego była uważana za głównego faworyta do awansu. Aktualnie do baraży traci cztery punkty.

Drugoligowiec budzi kontrowersje? "Część ludzi zawsze będzie zazdrościć"

Czytaj też

Drugoligowiec budzi kontrowersje? "Część ludzi zawsze będzie zazdrościć"