{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Niespodziewany powrót do boksu olimpijskiego. Z zawodowstwa na mistrzostwa Polski
Piotr Jagiełło /
Niepokonana na zawodowych ringach Laura Grzyb (5-0, 3 KO) zdecydowała się wrócić do boksu olimpijskiego. 26-letnia zawodniczka wystartuje w mistrzostwach Polski, które rozpoczną się 16 listopada w Wałbrzychu. Więcej o boksie w czwartek w magazynie "Ring TVP Sport". Zapraszamy 11 listopada od 22:40 do TVP Sport, TVPSPORT.PL i naszej aplikacji mobilnej.
Grzyb debiutowała na zawodowstwie w 2019 roku na gali organizowanej przez Knockout Promotions. Następnie przeniosła się do grupy Tymex Boxing Mariusza Grabowskiego. W grudniu 2020 roku pokonała Enerolisę de Leon na dystansie dziesięciu rund. Następnie zmagała się z kontuzją kolana. Powrót między liny planowała 22 października na gali Polsat Boxing Night, ale w okół jej występu pojawiały się znaczące nieścisłości kontraktowe, a gala została ostatecznie odwołana.
Teraz nowym celem Grzyb jest walka o złoty medal mistrzostw Polski w Wałbrzychu. Wystąpi w kategorii do 60 kilogramów, włączając się również do walki o miejsce w kadrze narodowej pań. W jej narożniku stanie trener kadry narodowej juniorek oraz opiekun zawodowców, Tomasz Dylak. Grzyb w swoim dorobku ma już złota krajowych mistrzostw, jak i wicemistrzostwo Europy kadetek z 2011 roku z Rumunii oraz brąz mistrzostw Unii Europejskiej z 2013 roku.
Nie jest to pierwszy taki powrót do olimpijskiej rywalizacji. W 2019 roku na taki krok zdecydował się Mateusz Masternak, który marzył o olimpijskim medalu. Rozpoczął zmagania w kwalifikacjach, ale pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany, a przełożenie turnieju zatrzymało plany "Mastera". Zawodowcy coraz częściej decydują się łączyć boks zawodowy z olimpijskim, czego dowodem jest chociażby złoty medal w Tokio w kategorii super ciężkiej wywalczony przez Uzbeka Bachodira Żałołowa, który legitymuje się nieskazitelnym profesjonalnym bilansem ośmiu wygranych, wszystkich przez nokaut.
W grudniu drużyna prowadzona przez Karolinę Michalczuk przystąpi do mistrzostw świata w Turcji, gdzie pierwszy raz w historii medalistki mogą liczyć na naprawdę sowite nagrody – Światowa Federacja Boksu Olimpijskiego (AIBA) przygotowała 100 tysięcy dolarów dla złotych medalistek, 50 dla srebrnych i 25 dla brązowych. Łączna pula nagród to około 2,5 mln dolarów, dokładnie taka sama jak w przypadku zakończonego niedawno światowego czempionatu mężczyzn w Belgradzie.
– Nie chcemy brać pieniędzy od krajowych federacji, my chcemy je dawać. Mamy programy wspierające krajowe federacje, mamy nagrody dla najlepszych. Wszystko sprowadza się do jednego – pięściarki i pięściarze zasługują na wiele więcej niż dotychczas otrzymywali. To nie jest prezent, oni po prostu na to zasługują – mówił w rozmowie ze mną Istvan Kovacs, były mistrz olimpijski i czempion zawodowych ringów, a dzisiaj sekretarz generalny AIBA.
Transmisja gali finałowej mistrzostw Polski kobiet i mężczyzn 19 listopada w TVP Sport, TVPSPORT.PL i w naszej aplikacji mobilnej.