Reprezentacja Polski już w piątek zmierzy się z Andorą w meczu eliminacji mistrzostw świata 2022, a biało-czerwoni są już po treningu na stadionie narodowym w Andorze La Velli. Jeśli Paulo Sousa nie zdecyduje się zrobić zmian w porównaniu do ostatnich zajęć, w wyjściowym składzie możemy spodziewać się niespodzianek.
Reprezentanci Polski po zgrupowaniu w Gironie wybrali się do Andory, by zmierzyć się ze 153. drużyną w rankingu FIFA. Na powitanie czekała ich konferencja prasowa i trening na stadionie narodowym. Wyróżnia się on nie tylko wysokością, na której jest położony, ale przede wszystkim sztuczną murawą. – Granie na sztucznej nawierzchni nie jest codziennością dla większości zawodników. Trening przed meczem nam jednak wystarczy,żeby zobaczyć jak piłka chodzi po murawie – przyznał Kamil Glik.
Rozpoczął się ostatni trening reprezentacji przed meczem #ANDPOL. Wszyscy zdrowi i gotowi do gry. Paulo #Sousa podkreślił, że to jedyna okazja żeby przyzwyczaić się zarówno do sztucznej murawy, jak i do mocnych świateł. pic.twitter.com/kOfX7NKHz3
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 11, 2021
1. Anglia 8 20 24-3 2. Polska 8 17 25-8 3. Albania 8 15 11-7 4. Węgry 8 11 13-12 5. Andora 8 6 7-19 6. San Marino 8 0 1-32