Przejdź do pełnej wersji artykułu

Mistrz walk na gołe pięści wraca do boksu olimpijskiego. "Don Diego" żądny rewanżu

/ Mateusz Kubiszyn to prawdziwy weteran sportów walki (fot. HFO) Mateusz Kubiszyn to prawdziwy weteran sportów walki (fot. HFO)

Trwa końcowe odliczanie przed zbliżającymi się 92. mistrzostwami Polski w boksie olimpijskim. Do grona uczestników dołącza Mateusz "Don Diego" Kubiszyn (92 kg), który ma za sobą triumf w turnieju walk na gołe pięści "Gromda". To kolejny z grona zawodowców, który przyjedzie do Wałbrzycha rywalizować o medale krajowego czempionatu. Finały turnieju kobiet i mężczyzn 19 listopada na antenie TVP Sport, TVPSPORT.PL i w naszej aplikacji mobilnej.

Niespodziewany powrót do boksu olimpijskiego >>>

30-letni Mateusz Kubiszyn zyskał rozgłos w 2020 roku, gdy triumfował w turnieju "Gromda", pokonując w finale Krystiana "Tysona" Kuźmę. Zgarnął wtedy nagrodę główną – sto tysięcy złotych. "Don Diego" ma za sobą również obfitująca w sukcesy karierę w kickboxingu, startując także na profesjonalnych galach organizacji HFO. Sprawdzał się w boksie zawodowym. W lipcu 2020 roku przegrał jednogłośną decyzją sędziów z Adamem Balskim na gali Knockout Promotions.


Zawodnik reprezentujący barwy Stali Rzeszów, który zresztą bywa etatowym sparingpartnerem Łukasza Różańskiego, podczas ubiegłorocznego krajowego czempionatu w boksie olimpijskim w Wałczu zdobył brązowy medal. W półfinale przegrał 0:5 z utalentowanym Mateuszem Bereźnickim ze Skorpiona Szczecin. W tym roku panowie mogą doczekać się rewanżu, bowiem Bereźnicki również zamelduje się w Wałbrzychu. Niedawno startował w mistrzostwach świata w Belgradzie, gdzie w eliminacjach przegrał 1:4 z reprezentantem Kazachstanu, Aibekiem Oralbajem.

Kubiszyn to barwna postać, również poza ringiem. Na co dzień pracuje w straży pożarnej, wcześniej w pogotowiu i na szpitalnym oddziale ratunkowym. W wolnych chwilach możemy zobaczyć go również na boiskach piłkarskich, bowiem reprezentuje barwy A-klasowego zespołu Rolnik Wólka Krowicka.

To jest klub, który stworzył mój ojciec. Pochodzi ze wsi koło Lubaczowa, z Wólki Krowickiej. Jakiś czas temu założyli ten klub i dla nich to była rozrywka, a ja jako junior grałem w Pogoni Sokół Lubaczów. Najważniejsze było dla mnie to, by grać z ojcem. Sport ma być zabawą i to było od zawsze dla mnie najważniejsze. Mój ojciec jest prawie sześćdziesięciolatkiem, a dalej gra! – opowiadał w ubiegłym roku, przed walką z Balskim.

Mistrzostwa Polski kobiet i mężczyzn rozpoczną się 15 listopada w Wałbrzychu. Finały imprezy 19 listopada (piątek) na antenie TVP Sport.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także