Robert Lewandowski się nie zatrzymuje. Kapitan reprezentacji Polski nadal ma szansę zostać królem strzelców eliminacji mistrzostw świata 2022. W wygranym meczu z Andorą (4:1) dołożył dwa trafienia. W zestawieniu przed nim znajduje się już tylko Holender Memphis Depay.
Lider Bayernu Monachium i kadry biało-czerwonych nadal gra jak z nut. Trafia do siatki rywali, niezależnie czy są to rozgrywki ligowe, Liga Mistrzów, czy mecze kadry narodowej. "Lewy" dał o sobie znać również na stadionie Andory. Zdobywał w piątek kolejno siódmego i ósmego gola w eliminacjach.
𝙂𝙊𝙊𝙊𝙊𝙊𝙊𝙊𝙊𝙊𝙇! ❤️⚽️
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 12, 2021
Roooooobert Lewandowski!
___________
73’ #ANDPOL 1:4 🇦🇩🇵🇱 pic.twitter.com/DoVptEo0wM