| Inne zimowe / Łyżwiarstwo

Zbigniew Bródka wrócił na podium! "Nie przypuszczałem, że stać mnie jeszcze na rywalizację z najlepszymi"

Zbigniew Bródka zajął trzecie miejsce w biegu masowym podczas Pucharu Świata panczenistów w Tomaszowie Mazowieckim. To duże zaskoczenie, także dla niego samego. – Nie przypuszczałem, że stać mnie jeszcze na rywalizację z najlepszymi – skomentował.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Wraz z końcem sezonu 2018/19 mistrz olimpijski z Soczi zawiesił karierę. Przez dwa lata był nieobecny na torze. I choć wydawało się to nierealne, stale zapowiadał, że wróci. Na pożegnanie ze sportem obrał niezwykle trudny cel – awans na igrzyska olimpijskie.

W przedsezonowym teście w Inzell odnowił limity czasowe na 1500 i 1000 metrów. Już podczas mistrzostw Polski stało się jednak jasne, że wektor oczekiwań należy przesunąć raczej w stronę mass startu. To w tej konkurencji wywalczył złoto, podczas gdy na koronnym 1500 został "zaledwie" wicemistrzem kraju.

– Trzeba mieć świadomość, że w biegu masowym wszystko może się wydarzyć. Każdy, kto pojedzie na igrzyska, będzie kandydatem do medalu. Ci zawodnicy są bardzo mocni i wiele zależy od tego, jak rozegra się taktycznie bieg. Takiego przypadku nie będzie w biegu indywidualnym – mówił Bródka. – Mam więc zamysł, żeby wystartować w Pekinie w dwóch konkurencjach – dodał.

DOŚWIADCZENIE MISTRZA DAŁO MEDAL

Nikt nie przypuszczał, że podczas pierwszego weekendu Pucharu Świata po dwuletniej przerwie łyżwiarz z Domaniewic wskoczy na podium. Tymczasem trzecią pozycję dał mu właśnie mass start. Półfinał rozegrał spokojnie. Zapewnił sobie miejsce w "dwunastce", dzięki punktom z lotnych finiszów.

– Taktycznie półfinał jest znacznie trudniejszy od finału – stwierdził. – Gdy już jest się w stawce najlepszych, trzeba po prostu obserwować co robią przeciwnicy – na ile są zdeterminowani do ucieczek i kto się w nie zabiera. Tym razem ci, których stać na przejechanie pełnego dystansu w pojedynkę nie kwapili się do tego. Zobaczyłem, że jest szansa, by zdobyć przynajmniej trzy punkty. Później okazało się, że nikt nie goni. Cały peleton został, więc można było próbować – opowiadał.

Bieg masowy to konkurencja, w której łyżwiarze przejeżdżają 16 okrążeń. Co cztery odbywa się lotny finisz, na którym punktuje czołowa trójka. O zwycięstwie decyduje jednak i tak kolejność na mecie, a wywalczone "oczka" wpływają jedynie na dalszą klasyfikację.

Gdy Bródka zwiększył tempo już w początkowej fazie biegu wydawało się, że liczy właśnie na zgarnięcie kilku punktów, które pozwolą mu na zostanie sklasyfikowanym w czołówce. Ale nie na podium. Celowałem w "ósemkę". Zależało mi na jak najwyższym miejscu ze względu na walkę o igrzyska [zakwalifikuje się 24 najlepszych zawodników klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - przyp. red.]. To był mój cel na ten start – przyznał.

Zbigniew Bródka (fot. Rafał Oleksiewicz)
Zbigniew Bródka (fot. Rafał Oleksiewicz)

– Gdy atakowałem, byłem pewny, że zdobędę co najmniej trzy punkty. Wiedziałem, że poradzę sobie z Białorusinem, z którym odjeżdżałem. Ale wiedziałem też, że nie jest to partner, z którym mógłbym powalczyć o dojechanie do mety, jadąc mocno na zmianach – opisywał Polak.

Peleton jednak jechał wolno. Bródka poczekał na Masahito Obayashiego i Rusłana Zacharowa, którzy zabrali się w drugą z ucieczek. Z nimi na dobre odjechał. Prowadzący pogoń Bart Swings i Jorrit Bergsma zupełnie się pogubili. Żaden z nich nie chciał prowadzić, przez co w rezultacie grupa zupełnie wyhamowała.

Obayashi i Zacharow nadrobili okrążenie. Bródce ta sztuka się nie udała, ale miał przeszło 200 metrów przewagi i w końcówce był spokojny o medal. Peleton został tymczasem zmylony jeszcze raz – przez dzwonek sygnalizujący ostatnie okrążenie. Jadący w nim mogli walczyć na mecie jedynie o czwartą pozycję.

Bródka został pierwszym Polakiem od 17 listopada 2017 roku (wówczas dokonał tego Artur Waś), który stanął na podium Pucharu Świata. – To dla mnie zaskoczenie. Nie przypuszczałem, że stać mnie jeszcze na rywalizację z najlepszymi. Jak widać wszystko jest możliwe – mówił.

KRÓL CHCE WALCZYĆ O KRÓLEWSKI DYSTANS

Poza biegiem masowym, Bródka wystartował także na 1500 metrów. Dystans zwany "królewskim" przez znaczną część kariery był jego koronnym. To na nim Polak wywalczył złoty medal olimpijski w Soczi. Teraz chce powrócić do czołówki.

Po dwóch latach przerwy od jazdy ma bowiem niskie rozstawienie. Puchar Świata rozpoczął w dywizji B – wśród teoretycznie słabszych. W sobotę zajął w tym gronie czwartą pozycję. Czas 1:47,799 był jednak co najmniej niezły. W dywizji A dałby 13. miejsce.

– Nie mogę się wstydzić tego przejazdu, choć popełniłem błędy techniczne, przez co nie jestem do końca zadowolony. Ale udało mi się skoncentrować na rywalu, przejechać z nim 1100 metrów – opisywał Bródka. – Trzeba jednak pamiętać, że poziom będzie tylko rósł. Niektórzy zawodnicy nie pokazali jeszcze pełni możliwości – zaznaczył.

Na igrzyska olimpijskie w biegu masowym awansuje 24 najlepszych łyżwiarzy klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Z tym, że każdy kraj może zakwalifikować maksymalnie dwóch reprezentantów.

Na 1500 metrów do Pekinu pojedzie czołowa dwudziestu Pucharu Świata, a także kolejnych dziesięciu łyżwiarzy spoza tego grona, którzy uzyskają najlepsze czasy w stawce. W tej konkurencji obowiązuje z kolei limit trzech przedstawicieli kraju.

Z Tomaszowa Mazowieckiego
Dawid Brilowski

Zobacz też
Powrót, problemy zdrowotne i... maraton. Przed legendą kluczowy rok
Natalia Czerwonka (fot. Getty Images)

Powrót, problemy zdrowotne i... maraton. Przed legendą kluczowy rok

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Wyznanie medalistki olimpijskiej. Ukrywała to przez 12 lat
Martina Sablikova (fot. Getty Images)

Wyznanie medalistki olimpijskiej. Ukrywała to przez 12 lat

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
"Budujemy historię". Rośnie nowa zimowa siła polskiego sportu
Nikola Mazur (fot. Getty)

"Budujemy historię". Rośnie nowa zimowa siła polskiego sportu

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Niemcy przejmą "nasz" PŚ. A Zakopane może mieć problem
Budowa toru lodowego w Zakopanem (fot. PAP)

Niemcy przejmą "nasz" PŚ. A Zakopane może mieć problem

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Polska straciła ważną międzynarodową imprezę!
Natalia Maliszewska nie powalczy o punkty PŚ na polskiej ziemi (fot. Getty).

Polska straciła ważną międzynarodową imprezę!

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Maliszewska wyróżniona prestiżową nagrodą
Natalia Maliszewska (fot. Getty)

Maliszewska wyróżniona prestiżową nagrodą

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Świetna wiadomość! Kolejna kwalifikacja olimpijska dla Polski
Władimir Samojłow wywalczył kwalifikację olimpijską dla Polski (fot. Getty).

Świetna wiadomość! Kolejna kwalifikacja olimpijska dla Polski

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Amerykanie obronili tytuł mistrzów świata
Madison Chock i Evan Bates (fot. Getty Images)

Amerykanie obronili tytuł mistrzów świata

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Mamy olimpijską kwalifikację. Wielki sukces Polki!
Jekaterina Kurakowa wywalczyła awans na igrzyska olimpijskie (fot. Getty).

Mamy olimpijską kwalifikację. Wielki sukces Polki!

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
MŚ: Polka z awansem do programu dowolnego
Jekaterina Kurakowa (fot. PAP/EPA)

MŚ: Polka z awansem do programu dowolnego

| Inne zimowe / Łyżwiarstwo 
Polecane
Najnowsze
Rebud KPR Ostrovia zdobyła brązowy medal ORLEN Superligi
Rebud KPR Ostrovia zdobyła brązowy medal ORLEN Superligi
| Piłka ręczna / ORLEN Superliga 
Rebud KPR Ostrovia – Górnik Zabrze (fot. PAP)
Inter zbroi się przed nowym sezonem. Ogłosił kolejny transfer!
Piłkarze Interu Mediolan (fot. Getty Images)
nowe
Inter zbroi się przed nowym sezonem. Ogłosił kolejny transfer!
FOTO
Wojciech Papuga
Boniek wrócił na boisko. Ramię w ramię z... Krychowiakiem
Zbigniew Boniek (fot. Getty Images)
Boniek wrócił na boisko. Ramię w ramię z... Krychowiakiem
Bartosz Wieczorek
Bartosz Wieczorek
Pewny triumf reprezentacji Polski! Reszta Świata bez błysku
Bartosz Zmarzlik w barwach reprezentacji Polski (fot. PAP)
Pewny triumf reprezentacji Polski! Reszta Świata bez błysku
| Motorowe / Żużel 
Co za rzut! Włodarczyk wygrała zawody!
Anita Włodarczyk (fot. Getty Images)
Co za rzut! Włodarczyk wygrała zawody!
| Lekkoatletyka 
Polscy koszykarze bliżej mistrzostw Europy. Pokonali Szwajcarów
Adrian Bogucki (fot. PAP)
Polscy koszykarze bliżej mistrzostw Europy. Pokonali Szwajcarów
| Koszykówka 
Polskie siatkarki kończą grę w Pekinie. O której mecz z Belgijkami?
Polska – Belgia na żywo w TVP. O której mecz Ligi Narodów siatkarek (07.06.2025)?
Polskie siatkarki kończą grę w Pekinie. O której mecz z Belgijkami?
| Siatkówka / Reprezentacja 
Do góry