{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
{{#point_of_origin}} Źródło: {{point_of_origin}}
{{/point_of_origin}}
Czytaj więcej
Przejdź do pełnej wersji artykułu
Początkowo Benavidez miał boksować z Jose Uzcateguim (31-4, 26 KO), a pojedynek miał być finałowym "eliminatorem" do pasa WBC w wadze super średniej, którego posiadaczem jest Saul Alvarez. Wenezuelczyk został jednak przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków wspomagających i jego miejsce zajął Davis. Przyjął ofertę z szesnastodniowym wyprzedzeniem.
Pięściarz z Wilmington boksował ambitnie, choć głównie na wstecznym biegu. Benavidez od początku nacierał, ale Davis starał się dzielnie odpierać jego ataki. Był śliski, niewygodny i momentami groźnie odpowiadał, ale jego ciosy nie robiły żadnego wrażenia na Benavidezie. Pięściarz z Phoenix, który po raz czwarty w karierze walczył przed własną publicznością, szedł do przodu jak taran i co chwilę zasypywał rywala mocnymi uderzeniami.
W czwartej rundzie przyspieszył i miał Davisa "na widelcu", jednak ten przetrwał natarcie. Kilka minut później Benavidez lał przeciwnika niemiłosiernie, ale ten nie dość, że nie chciał się przewrócić, to jeszcze prowkował faworyta i zachęcał do kolejnych ataków. To najwyraźniej rozzłościło gospodarza, bo na początku siódmej rundy zdzielił Davisa po żebrach piekielnym sierpowym. Amerykanin poczuł ten cios, wyraźnie się cofnął, a Benavidez natychmiast do niego dopadł i wkrótce później z narożnika Davisa poleciał ręcznik. Kibice, oglądający końcówkę tej walki na stojąco, nie mogli uwierzyć, że Davis nie padł na matę.
Wiele wskazuje na to, że niepokonany Amerykanin może wkrótce zmierzyć się z niekwestionowanym mistrzem wagi super średniej Saulem Alvarezem.
– Wszyscy chcą zobaczyć mnie z Canelo, zgadza się? – dopytywał po walce. Jednocześnie, Benavidez nie wykluczył pojedynku z mistrzem WBC wagi średniej Jermallem Charlo (32-0, 22 KO).
Premier Boxing Champions: David Benavidez zdemolował Kyrone'a Davisa. W końcu powalczy z Canelo?
Gala Premier Boxing Champions w Phoenix. W walce wieczoru David Benavidez mierzył się z Kryonem Davisem, który przyjął pojedynek z szesnastodniowym wyprzedzeniem.
Mistrz świata wraca do ringu. Walka o tytuły dwóch federacji
PBC: David Benavidez – Kyrone Davis. Kolejne zwycięstwo przed czasem pięściarza z Phoenix
Początkowo Benavidez miał boksować z Jose Uzcateguim (31-4, 26 KO), a pojedynek miał być finałowym "eliminatorem" do pasa WBC w wadze super średniej, którego posiadaczem jest Saul Alvarez. Wenezuelczyk został jednak przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków wspomagających i jego miejsce zajął Davis. Przyjął ofertę z szesnastodniowym wyprzedzeniem.
Pięściarz z Wilmington boksował ambitnie, choć głównie na wstecznym biegu. Benavidez od początku nacierał, ale Davis starał się dzielnie odpierać jego ataki. Był śliski, niewygodny i momentami groźnie odpowiadał, ale jego ciosy nie robiły żadnego wrażenia na Benavidezie. Pięściarz z Phoenix, który po raz czwarty w karierze walczył przed własną publicznością, szedł do przodu jak taran i co chwilę zasypywał rywala mocnymi uderzeniami.
W czwartej rundzie przyspieszył i miał Davisa "na widelcu", jednak ten przetrwał natarcie. Kilka minut później Benavidez lał przeciwnika niemiłosiernie, ale ten nie dość, że nie chciał się przewrócić, to jeszcze prowkował faworyta i zachęcał do kolejnych ataków. To najwyraźniej rozzłościło gospodarza, bo na początku siódmej rundy zdzielił Davisa po żebrach piekielnym sierpowym. Amerykanin poczuł ten cios, wyraźnie się cofnął, a Benavidez natychmiast do niego dopadł i wkrótce później z narożnika Davisa poleciał ręcznik. Kibice, oglądający końcówkę tej walki na stojąco, nie mogli uwierzyć, że Davis nie padł na matę.
David Benavidez następnym rywalem "Canelo" Alvareza?
Wiele wskazuje na to, że niepokonany Amerykanin może wkrótce zmierzyć się z niekwestionowanym mistrzem wagi super średniej Saulem Alvarezem.
– Wszyscy chcą zobaczyć mnie z Canelo, zgadza się? – dopytywał po walce. Jednocześnie, Benavidez nie wykluczył pojedynku z mistrzem WBC wagi średniej Jermallem Charlo (32-0, 22 KO).
Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More