| Lekkoatletyka

Lekkoatletyka. Malwina Kopron – 27. urodziny brązowej medalistki igrzysk olimpijskich z Tokio

Malwina Kopron
Malwina Kopron (fot. archiwum prywatne)

Były wzloty i upadki. Nigdy nie przestała wątpić, że to, co robi ma sens. Pasję do sportu zaszczepił w niej dziadek. Po latach zbiera plony harówki. 27. urodziny świętuje, mając w dorobku brąz igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata. Malwinie Kopron ciągle mało sukcesów, o czym opowiada w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Niebywały bieg. 105-latka poprawiła lekkoatletyczny rekord świata

Czytaj też

Julia Hurricane Hawkins. (fot. MKOl)

Niebywały bieg. 105-latka poprawiła lekkoatletyczny rekord świata

Filip Kołodziejki, TVPSPORT.PL: – Za tobą najlepszy rok w życiu?
Malwina Kopron, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w rzucie młotem: – Zdecydowanie! Rok pełen ciężkiej pracy, dużo wyrzeczeń, ale było warto. Świetny sezon, wyniki i starty. Zakończyłam zmagania ze złotym medalem mistrzostw Polski, wygrałam Zimowy Puchar Europy i wróciłam z medalem olimpijskim. Spełniłam swoje marzenia.

– Jeszcze świętujesz sukces z Tokio?
– Nie ma już na to czasu. Przyjechałam na zgrupowanie do Zakopanego. Jestem sześć tygodni po operacji i niedługo kończę rehabilitację kolana. Na szczęście wszystko zmierza w dobrym kierunku. Nigdzie się nie spieszę, chcę zdrowa wejść w ciężki trening.

– Po powrocie do kraju życie wywróciła się do góry nogami?
– Troszeczkę. Na szczęście mam wspaniałych ludzi wokół, którzy twierdzą, że mi nie odwaliło! Bardzo się cieszę, że mogę razem z nimi celebrować tegoroczne sukcesy.

– Jeżdżenie po kraju, uczestniczenie w bankietach i pokazywanie medalu cię zmęczyło?
– W pewnym momencie spotkań było bardzo dużo. Dało się to odczuć. Po kliku tygodniach przyzwyczaiłam się do tego. Teraz, gdy widzę reakcję niektórych osób, to jestem mile zaskoczona. Rozpoznają mnie, gratulują, machają z samochodów, a nawet trąbią. W mieście rodzinnym zostałam miło przyjęta. Rozpoznawalność na Lubelszczyźnie jest na wysokim poziomie.

– Co najbardziej szalonego zrobiłaś po przylocie z Tokio?
– Pojechałam ze znajomymi do Egiptu na tydzień, żeby odpocząć. Oprócz wakacji cały wrzesień spędziłam w gabinetach lekarskich, na konsultacji. Nie było dużo szaleństwa. Wszystko z głową.

– Nie jest to nowy uraz...
– Dokładnie. Kontuzji nabawiłam się rok temu w sierpniu. Ciągnęło się to aż do Tokio. Ból w kolanie odczuwałam na każdym siłowym treningu. Skończyło się na serii zastrzyków w kolano, bo nie chciałam go operować przed igrzyskami. Gdy emocje po igrzyskach opadły to dyskomfort powrócił.

– Kolano to jedno. Jak trafiłaś do szpitala zakaźnego?
– Oj, tamten rok nie był usłany różami. W marcu, pięć dni po powrocie ze zgrupowania w USA, życie wywróciło mi się do góry nogami. Miałam problem z jajnikiem. W związku z tym, że byłam na kwarantannie żaden szpital nie chciał mnie przyjąć. W szpitalu zakaźnym w Puławach wyszło, że mam negatywny wynik testu na koronawirusa. Wróciłam karetką do szpitala w Lublinie. Tam powiedzieli, że badanie zostało wykonane zbyt wcześnie i nie mogą mnie przyjąć na oddział, bo nie mają izolatki. Odmówili przyjęcia. Prawie dwa dni nic nie jadłam i krążyłam między szpitalami. W końcu wzięli mnie do zakaźnej placówki, mimo że nie miałam objawów koronawirusa i wynik był negatywny. W piątek o północy ściągali do mnie ordynatora. Szalona historia. Ogromny stres. Poruszyliśmy niebo i ziemię. Miesiąc po operacji dowiedziałam się, że sytuacja była bardzo, bardzo poważna. Na szczęście to już za mną.

Niebywały bieg. 105-latka poprawiła lekkoatletyczny rekord świata

Czytaj też

Julia Hurricane Hawkins. (fot. MKOl)

Niebywały bieg. 105-latka poprawiła lekkoatletyczny rekord świata

Kopron: to było 12 lat ciężkiej pracy i cieszę się, że to się opłaciło
Malwina Kopron (fot. TVP)
Kopron: to było 12 lat ciężkiej pracy i cieszę się, że to się opłaciło

Czekał dziewięć lat. Erik Kynard otrzyma złoty medal za igrzyska w... 2012

Czytaj też

Erik Kynard (fot. PAP)

Czekał dziewięć lat. Erik Kynard otrzyma złoty medal za igrzyska w... 2012

– Wróćmy do bardziej przyjemnych tematów. Identyfikujesz się z pseudonimem: "Księżniczka rzutu młotem"?
– Nie mam z tym problemu. Dziennikarze mnie tak nazwali po finałowym konkursie. Jeśli zdrowie pozwoli, to mam nadzieję, że za 3 lata w Paryżu będę walczyć o złoto. Może będzie mi dane rywalizować o miano "Królowej", chociaż przebić osiągnięcia Anity Włodarczyk będzie ciężko. Anita ma już trzy tytuły mistrzyni olimpijskiej.

– Wykonałaś ogromny przeskok od ostatnich igrzysk (w Rio de Janeiro zajęła 15. miejsce – przyp. red.).
– Dokładnie. Warto spojrzeć na pozostałe zawodniczki. Dziewczyny również osiągają kolosalne wyniki. Jestem przekonana, że poziom przyszłorocznych mistrzostw świata będzie bardzo wysoki. Amerykanki mogą wystawić cztery młociarki. Po cichu liczę, że w 2022 roku poprawię rekord życiowy. W tym sezonie mało zabrakło. W pełnym zdrowiu i przy dobrej technice pokuszę się o rzucanie 77-78 metrów.

– Diety, które zastosowałaś przed igrzyskami zostają na kolejny sezon?
– Muszę wprowadzić drobne zmiany przez kłopoty zdrowotne. Do końca roku powinnam "wyprostować" sytuację. Jedyne, co się zmieniło to to, że mam fizjoterapeutkę. Iza wyprowadza mnie ze wszystkich urazów, głównie pracujemy nad wzmocnieniem operowanej nogi.

– Czy naprawdę uważałaś, że nie stać cię będzie na walkę o medale ze światową czołówką?
– Kilka lat temu nawet nie marzyłam o podium. Oczywiście szykowałam się do Tokio, ale podchodziłam do tego z dystansem. Nie spodziewałam się, że zagoszczę w czołówce, nawet nie śmiałam o tym marzyć. Mówimy o poziomie światowym, myślę, że bliscy wierzyli we mnie bardziej niż ja w siebie. To dało mi dużo pozytywnej energii. Ten rok pokazał mi, że mogę walczyć! Brąz dobrze "smakował".

– Masz żal do Chinki, która wyprzedziła cię w ostatnim rzucie i zgarnęła srebro?
– Teraz to mi cholernie szkoda! Nawet jestem na nią trochę zdenerwowana (śmiech). Wtedy się po prostu cieszyłam. Niby mnie przerzuciła, ale ja też miałam medal w rękach. Taki sukces naprawdę zmienia życie. Niektórzy wiele lat czekają na ten moment i on nie nadchodzi. Mam szczęście. Młot staje się coraz bardziej popularny dzięki naszemu wysiłkowi.

– Jakby nie patrzeć wysłuchałaś "Mazurka Dąbrowskiego" na podium.
– I to dwa razy w tym roku! Zwycięstwo w Zimowym Pucharze Europy dało mi motywacyjnego kopa. W Tokio powtórzyło się podium MŚ z 2017 roku. Tam też zgarnęłam brązowy medal.

– Masz już dość brązów?
– Fajnie by było, żeby wpadł inny kolor. Priorytetem będą mistrzostwa świata. Nie mam jeszcze medalu mistrzostw Europy. Trzeba to nadrobić.

Czekał dziewięć lat. Erik Kynard otrzyma złoty medal za igrzyska w... 2012

Czytaj też

Erik Kynard (fot. PAP)

Czekał dziewięć lat. Erik Kynard otrzyma złoty medal za igrzyska w... 2012

Oscar Pistorius może wyjść przedterminowo z więzienia

Czytaj też

Oscar Pistorius został skazany na 13 lat za morderstwo narzeczonej (fot. Getty)

Oscar Pistorius może wyjść przedterminowo z więzienia

– Dla olimpijskiego krążka jest specjalne miejsce?
– Woziłam go ze sobą długi czas. Wzięłam go nawet do Spały, żeby pokazać panom magazynierom. Zawsze im marudziłam, że przychodzę na trening pierwsza i wychodzę ostatnia. Musieli na mnie czekać przed zamknięciem obiektu. Jak widać ciężka praca się opłaciła. Dostałam od sponsora Grupy Azoty przygotowaną na zamówienie gablotę na trofeum. Do Zakopanego go nie brałam. Niech "odpoczywa".

– Jak wy to robicie, że młot jest tak medalodajną konkurencją?
– Cholernie ciężko pracujemy! Mamy inną technikę niż reszta świata. Rzucamy z "obszerności". Nasz trening jest ukierunkowany pod tę konkurencję. Czasem trzeba gryźć ziemię. Bardzo dużo ćwiczę. Niektórzy mówią, że za dużo.

– Dziadek musi tonować zapędy?
– Dokładnie. Muszę się nauczyć odpoczywać. Konsekwencje zmęczenia mogą być złe. Wspólnie z dziadkiem jesteśmy ambitni, ale staramy się wszystko robić z głową.

– Masochizm w zawodowym sporcie jest nieunikniony?
– Jak pomyślę, z jakimi bólami zmagałam się w tym i poprzednim roku, to muszę się z tym zgodzić. Nie każdy by podołał. Sportowcy są z innej bajki. Psychika jest kluczem do sukcesu. Podczas mistrzostw świat w Doha w roku 2019 byłam 13, zaliczam ten start do najgorszych w karierze. Stwierdziłam, że już nigdy więcej nie chcę się tak czuć. Wzięłam się w garść. Zaczęłam współpracę z Dariuszem Nowickim. Mamy efekty.

– Czas na normalne życie też się znajdzie? Masz czas, by iść na przykład do kina?
– Mam. Mam nawet z kim chodzić do kina! Ten rok był naprawdę wyjątkowy, pod wieloma względami. Czas po sezonie poświęciłam na to, by wyleczyć kontuzje. Dużo chwil spędziłam też z rodziną i znajomymi. Brakowało mi tego.

– Jakie masz pozasportowe marzenia?
– Marze przede wszystkim o tym, żeby mnie nic nie bolało. Chcę być zdrowa i dobrze przetrenować przygotowania do sezonu. Można by powiedzieć, że jestem sportowcem spełnionym, ale ja marzę o złocie! A poza tym, hmmm... uwielbiam jeździć na snowboardzie, ale mam zakaz. Nie chcę się narażać na kontuzje. Nadrobię po zakończeniu kariery.

– Jak spędzisz urodziny?
– Na spokojnie. W Puławach wielokrotnie spotykałam się ze znajomymi. Troszkę poświętowaliśmy. W Tatrach wracam do harowania. Treningi dwa razy dziennie. Jeszcze nie wzięłam młota do ręki. Pierwsze rzuty planuję w grudniu.

Oscar Pistorius może wyjść przedterminowo z więzienia

Czytaj też

Oscar Pistorius został skazany na 13 lat za morderstwo narzeczonej (fot. Getty)

Oscar Pistorius może wyjść przedterminowo z więzienia

"Zawsze mogę rzucić lepiej". Kopron po zdobyciu brązu
Malwina Kopron (fot. TVP)
"Zawsze mogę rzucić lepiej". Kopron po zdobyciu brązu

Zobacz też
Odważne wyznanie polskiej biegaczki. "A to nie jest wszystko"
Kinga Królik (fot. Getty)

Odważne wyznanie polskiej biegaczki. "A to nie jest wszystko"

| Lekkoatletyka 
Mistrzyni olimpijska zaatakowana. Wszystko przez bukmacherkę!
Gabby Thomas to trzykrotna złota medalistka IO z Paryża (fot. Getty)

Mistrzyni olimpijska zaatakowana. Wszystko przez bukmacherkę!

| Lekkoatletyka 
Wicelider na kilkadziesiąt minut? Nieważne. Informacja poszła: Polak wraca
Konrad Bukowiecki popisał się w Pradze pchnięciem na ponad 21 metrów (fot. PAP)
polecamy

Wicelider na kilkadziesiąt minut? Nieważne. Informacja poszła: Polak wraca

| Lekkoatletyka 
Armand Duplantis ma w rodzinie kandydatkę na gwiazdę
Armand Duplantis (fot. Getty Images)

Armand Duplantis ma w rodzinie kandydatkę na gwiazdę

| Lekkoatletyka 
Fajdek otwarcie: jestem za stary, żeby się szarpać
Paweł Fajdek (fot. Getty)
polecamy

Fajdek otwarcie: jestem za stary, żeby się szarpać

| Lekkoatletyka 
Rekord życiowy Polaka na setkę. Pękła granica
Jakub Szymański (fot. Getty)

Rekord życiowy Polaka na setkę. Pękła granica

| Lekkoatletyka 
Drugi wynik w historii! Niesamowity występ Amerykanki
Anna Hall (fot. Getty Images)

Drugi wynik w historii! Niesamowity występ Amerykanki

| Lekkoatletyka 
Dramatyczna diagnoza polskiego mistrza. "Częściowy zanik mięśnia"
Wojciech Nowicki (fot. PAP)

Dramatyczna diagnoza polskiego mistrza. "Częściowy zanik mięśnia"

| Lekkoatletyka 
Wysoka forma Kanadyjczyka. Został liderem światowych list
Ethan Katzberg (fot. Getty Images)

Wysoka forma Kanadyjczyka. Został liderem światowych list

| Lekkoatletyka 
Bukowiecka nawet nie kryje: trudna relacja. Teraz odżyłam [ROZMOWA]
Natalia Bukowiecka w 2024 roku osiągnęła najwięcej w karierze. Tu po złocie ME w Rzymie (fot. Getty)
polecamy

Bukowiecka nawet nie kryje: trudna relacja. Teraz odżyłam [ROZMOWA]

| Lekkoatletyka 
Polecane
Najnowsze
Miał wesprzeć Wisłę Kraków, a trafił do szpitala. Jest w ciężkim stanie
Miał wesprzeć Wisłę Kraków, a trafił do szpitala. Jest w ciężkim stanie
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Jarosław Królewski oraz Jakub Błaszczykowski z Thomasem Kokosinskim (fot. PAP / TVP)
Sabalenka była za mocna! Świątek nie obroni tytułu
Iga Świątek (fot. PAP/EPA)
pilne
Sabalenka była za mocna! Świątek nie obroni tytułu
| Tenis / Wielki Szlem 
To oni powalczą o awans w trudnej grupie! Skład Polaków na Euro U21
Reprezentacja Polski U21 (fot. PAP/DPA)
To oni powalczą o awans w trudnej grupie! Skład Polaków na Euro U21
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Socca, ME: Polska – Włochy [SKRÓT]
Reprezentacja Polski w socca (fot. playarena.pl)
Socca, ME: Polska – Włochy [SKRÓT]
| Piłka nożna 
Polacy awansowali do fazy pucharowej mistrzostw Europy!
Reprezentacja Polski w socca (fot. playarena.pl)
Polacy awansowali do fazy pucharowej mistrzostw Europy!
| Piłka nożna 
"Here we go"! Manchester City będzie miał nowego obrońcę
Omar Marmoush i Rayan Ait-Nouri (fot. Getty Images)
"Here we go"! Manchester City będzie miał nowego obrońcę
FOTO
Wojciech Papuga
Komplet punktów Polek! Sprawdź tabelę siatkarskiej Ligi Narodów
Tabela Ligi Narodów siatkarek 2025 – na którym miejscu reprezentacja Polski? (fot. PAP)
Komplet punktów Polek! Sprawdź tabelę siatkarskiej Ligi Narodów
| Siatkówka / Reprezentacja 
Do góry