Powołanie do <a href="https://sport.tvp.pl/siatkowka/reprezentacja-polski">dorosłej reprezentacji</a>, występ w ćwierćfinałowym starciu mistrzostw Europy przeciwko Turcji, a w międzyczasie transfer do zespołu mistrza Polski – Grupy Azoty Chemika Police. I to wszystko w wieku 17 lat. Losy Martyny Czyrniańskiej, przynajmniej w teorii, potoczyły się bajecznie. Ale w międzyczasie przytrafił się bardzo duży kryzys, który mógł przekreślić wieloletnią pracę młodej zawodniczki. – W zasadzie kończyłam z siatkówką – mówiła w audycji "Siatkarki po godzinach". A do zakończenia świetnie zapowiadającej się kariery było o krok.