Oficjalnie: znamy wyniki testów na koronawirusa w polskiej kadrze skoczków narciarskich

PŚ w Niżnym Tagile. Granerud i Turek na "piątkę", a kto do poprawki? Polacy i spadkowicz weekendu

Chwilę wcześniej Polski Związek Narciarski podał, że powtórny test Klemensa Murańki, który był przebadany w trzech laboratoriach, dał wynik pozytywny na obecność wirusa Covid-19. Zawodnik zostanie w poniedziałek przeniesiony do kliniki w Jekaterynburgu. Razem z Murańką w Rosji pozostanie trener Radek Żidek.

Murańka będzie testowany w Rosji każdego dnia i jeżeli dwa razy otrzyma negatywny wynik testu na obecność koronawirusa, będzie mógł wrócić do Polski. U pozostałych skoczków i u sztabu szkoleniowego nie wykryto zakażenia.

Znamy wyniki wczorajszego testu naszej reprezentacji. Wszyscy zawodnicy i członkowie sztabu szkoleniowego otrzymali negatywne wyniki testu na obecność koronawirusa.
___#skijumpingfamily #skijumping #skokinarciarskie #PolskiZwiązekNarciarski #pzn #polishskijumpingteam

— Polski Związek Narciarski (@pzn_pl) November 22, 2021

Przypominamy, że to nie pierwsza sytuacja, w której Murańka ma pozytywny test. Skoczek z Zakopanego zmagał się z COVID-19 w grudniu 2020. Wtedy nie mógł wystąpić w Turnieju Czterech Skoczni. Jeśli natomiast chodzi o pobyt w Jekaterynburgu, to Polak będzie musiał tam zostać dziesięć dni. Koszt jednej doby wynosi 400 euro.

To jednak nie koniec testowania reprezentacji polskich skoczków. We wtorek rano kolejne testy zaplanowane są dla tych, którzy lecą do Finlandii. Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się na Ruce.