Karuzela się rozkręciła. Za nami dwa pierwsze konkursy Pucharu Świata 2021/22 w skokach narciarskich w Niżnym Tagile. Pomijając polski dorobek i perspektywę w kraju, wszyscy kibice po weekendzie w Rosji mają prawo czuć się zawiedzeni – jury FIS za wszelką cenę broniła się przed dalekimi lotami. Ale to ma swoją przyczynę. I – paradoksalnie – swoje plusy.