Przeżyłyśmy dwie wojny. Jedną żyłyśmy z dnia na dzień. Tata był na linii ognia – mówi o dramatycznych wspomnieniach z dzieciństwa Jelena Blagojević, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich z Tokio i siatkarka Developresu Rzeszów.
Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Kto nauczył cię mówienia odważnie tego, co myślisz
Jelena Blagojević: – Moja mama. Zawsze mówiła się, że jeśli coś mi się nie podoba, to powinnam o tym głośno mówić. Kiedy byłam młodsza, w szkole byłam wstydliwa. Gdy pojawiał się problem, zazwyczaj milczałam. Mama starała się mnie nauczyć tego, by stawiać na swoim. Później robiło to życie, a w szczególności to za granicą. Zazwyczaj jednak nie obrywałam po głowie za to, co myślę.
– W kłopoty pewnie wpadałaś, prawda?
– Tak, dostałam wiele komentarzy, że nie powinnam się odzywać tylko grać, zająć się swoją pracą. Otrzymywałam je od ludzi, którzy mnie nie znają. Nie jest to moja rodzina, nie są to moi przyjaciele czy znajomi a obce osoby, które chciały mi narzucić to, jak powinnam się zachowywać. Nie przejęłam się.
– Mówisz o sytuacji z Superpucharem? (Polska Liga Siatkówki wykreśliła z niego Developres Rzeszów z powodu zakażeń koronawirusem i kolejnych roszad terminowych. Jelena skomentowała to wtedy ostro: "Zrobiliście kupę na naszą drużynę" – przyp red.)
– Wtedy dostałam najwięcej wiadomości. Mówiono mi, że nie powinnam się odzywać, że mam się zająć swoją pracą. Nie ruszyło mnie to. O wiele cenniejsze były dla mnie słowa moich koleżanek z zespołu czy innych klubów. Nie mówię tym samym, że nie akceptuję negatywnych komentarzy, ale wiem też, że punkt widzenia zależy do punktu siedzenia. Ludzie lubią gadać i będą to robić niezależnie od tego, kto ma rację. Swoje zdanie zawsze będę mówić, bo to powinno się robić.
Małgorzata Niemczyk o relacjach z ojcem: to był jeden z bardziej ludzkich momentów
– Ile wtedy zapłaciłaś za swoje zdanie?
– Kara wynosiła pięć tysięcy. Na razie.
– Powiedziałaś, że twoja mama nauczyła cię wyrażać swoje zdanie, kiedy coś ci się nie podoba. Co jeszcze poza tym ci wpoiła?
– Że zawsze muszę walczyć, i że nic nie dostanę za darmo. Powiedziała, że nie będzie mi łatwo. To się spełniło. Zawsze musiałam bardzo ciężko pracować, by dostać to, o czym marzyłam. Nic nie spadło mi z nieba.
– To waleczne nastawienie wynikało też z historii kraju, w którym ona żyje, a ty się wychowałaś?
– Tak. Przeżyłyśmy dwie wojny. Jedną żyłyśmy z dnia na dzień. Tata był na linii ognia. Moi rodzice nie mieli łatwego życia pod względem finansowym. Nauczyli mnie tego, że zawsze powinnam być za siebie odpowiedzialna i nie mogę od nikogo zależeć. Dodawali, że przyszłość zależy ode mnie.
– Jak to było mieć tatę na froncie?
– Ja i mój brat urodziliśmy się w Sarajewie. Tam tata zbudował nam dom. Kiedy zaczęła się wojna, przenieśliśmy się do Serbii. W pewnym momencie wędrowaliśmy między miastami. Kiedy sytuacja w kraju się uspokoiła, uspokoiło się i życie.
Katarzyna Skorupa: zmiany nie będzie dopóki będziemy siedzieć cicho
– Czym dla takiego dziecka jak ty były przenosiny?
– Zawsze krył się za nimi strach. Byłam jednak na tyle mała, że wiele z tego nie pamiętam. W głowie zostały mi momenty, gdy trwała wojna, atakowano kolejne miasta. Starałam się to wyrzucić z pamięci, bo wspomnienie syreny, która oznaczała, że trzeba się kryć, nie było zbyt przyjemne. Czas spędzaliśmy w piwnicy z sąsiadami. Rodzice puszczali nam programy muzyczne lub dla dzieci. Był zakaz oglądania serwisów informacyjnych. Cieszę się, że wszystko się uspokoiło, a tata znów mógł zbudować dla nas dom w Serbii. Tam znaleźliśmy spokój.
– Gdzie mieszkałaś w tamtym czasie?
– W różnych miejscach. Pewien czas spędziliśmy w domu, który wcześniej należał do rodziny muzułmańskiej. Musieli jednak stamtąd uciekać. Nasze życie toczyło się wszędzie, tylko nie w domu, który zbudował tata.
– Miałaś rzecz, którą zawsze zabierałaś ze sobą, kiedy się przenosiliście?
– Piłkę.
– Naprawdę?
– Tak, piłkę. Do 1999 roku żyliśmy w Brczko. Tam właśnie mieszkaliśmy we wspomnianym domu rodziny muzułmańskiej. Szczęśliwie się złożyło, że przy tej samej ulicy mieszkało wiele dzieci mniej więcej w tym samym wieku. Dzięki temu bawiliśmy się razem i dorastaliśmy. Piłka zawsze była ze mną i dawała wiele radości wszystkim maluchom z okolicy.
– Z chłopakami grałaś w piłkę nożną. To też była szkoła charakteru.
– Tak. Kiedy brakowało im zawodnika, zawsze do nich dołączałam. Lubiłam piłkę nożną, przepadałam za sportami wymagającymi ruchu.
– Czy przez swoją historię rodzinną przywiązujesz się do miejsc, czy wręcz przeciwnie?
– Wręcz przeciwnie. Dzięki siatkówce mieszkałam w różnych miejscach. Przyzwyczaiłam się do bycia w ruchu. Nie miałam trudności z wyjazdem do Włoch czy Turcji i zmianą swojego życia o 180 stopni. Kiedy z kadrą wyjeżdżałyśmy do Japonii czy Chin, również nie było mi się trudno przyzwyczaić. Jeśli jutro miałabym się przeprowadzić, nie miałabym z tym problemu.
– Gdzie jest twój dom?
– Zawsze tam, gdzie są mama i tata. Serbia i Belgrad to ważne miejsca, podobne jak Rzeszów. W tym polskim mieście kupiłam mieszkanie. Pierwszym domem jest jednak ten rodzinny. W tym roku miałam szczęście, bo wiele czasu z kadrą spędziliśmy w moim kraju. Odbyły się tam przygotowania, a następnie mistrzostwa Europy. Jeśli miałabym osiąść gdzieś w przyszłości, to w Polsce. Mam tu większe możliwości.
– Chłopaki na boisku do piłki nożnej traktowali cię równo. Jak się czułaś na podium Superpucharu Polski widząc, że trzymasz czek o połowę mniejszy niż przedstawiciel Jastrzębskiego Węgla?
– Szczerze mówiąc, uświadomiłam to sobie to kolejnego dnia. Kiedy stałam na podium, cieszyłam się, że z klubem zrobiłyśmy krok naprzód. Jeszcze trzy godziny wcześniej rozmawiałyśmy z koleżankami, że możemy odnieść wielki i ważny sukces. Następnego dnia zobaczyłam zdjęcia. Radość ze zdobycia trofeum szła wtedy w parze ze złością.
– Zdjęcie z podium wywołało burzę. Rozmawiałaś później z kimś na ten temat?
– Tak, i to nie tylko z koleżankami z zespołu. Dostałam wiele pytań w tym temacie. To zdjęcie pokazało stan tego, jak traktowana jest żeńska siatkówka w Polsce. Smutno mi, że prowokuje się podkreślanie różnic na każdym kroku. Rozumiem, że męska siatkówka jest siłowa, atrakcyjna i daje wiele emocji, ale żeńska powinna być traktowana tak samo.
Jako zawodniczka serbska, wiem, że wiele koleżanek z mojego kraju marzy o tym, by grać w Polsce. Kluby są tu dobrze zorganizowane, a liga mocna. Cieszę się, że jestem w tym kraju i jestem z tego dumna. Kiedy jednak pojawiają się takie sytuacje jak wspomniana w Superpucharze, to czasem życie tu boli.
– Mężczyźni też się do ciebie odzywali?
– Tak! Dostałam wiele ciepłych słów od siatkarzy z ligi. Wyrażali swoje poruszenie taką niesprawiedliwością.
– Ten puchar to nie jest twoje największe osiągnięcie. Tokio i brąz igrzysk to spełnienie kariery?
– Jako dziecko biegające po ulicy marzyłam o medalu igrzysk. Kiedy udało mi się trafić do kadry, wiedziałam, że mamy na tyle duży potencjał, że możemy sięgać po kolejne krążki. Dla mnie ten brąz był jak złoto.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.