Liga Mistrzów. Julian Nagelsmann: dobrze, że Robert Lewandowski nie zagrał z Węgrami

Sousa: gdybym mógł cofnąć czas, postąpiłbym inaczej ws. "Lewego"

Czytaj też

Sousa: gdybym mógł cofnąć czas, postąpiłbym inaczej ws. "Lewego"

Paulo Sousa przed spotkaniem z Węgrami podjął wiele kontrowersyjnych decyzji. Jedną z nich było to, że nie zagrał Robert Lewandowski. W konsekwencji Polacy przegrali, a następnie spadli z miejsca gwarantującego rozstawienie w losowaniu par barażowych.

– Mogłem lepiej zarządzać minutami gry Roberta. Mogłem dużo lepiej zarządzać drużyną w meczu z Andorą, ale nie możemy mówić tylko o Lewandowskim. To najlepszy zawodnik na świecie, jednak próbowaliśmy czegoś innego. Myliłem się, zdaję sobie sprawę, zrobiłbym to kompletnie inaczej. Gdybym mógł cofnąć czas, zdjąłbym Roberta w Andorze i wystawiłbym w wyjściowym składzie na Węgry – tłumaczył selekcjoner w wywiadzie z Jackiem Kurowskim.

Na konferencji prasowej przed meczem z Dynamem o tę sytuację zapytano również Juliana Nagelsmanna. – Omówiono to z drużyną narodową. Kontrola obciążeń jest ważna również dla "Lewego". Eric Choupo-Moting przebywa na kwarantannie i Robert nie dostanie teraz zbyt wielu czasu na odpoczynek. Dobrze, że miał przerwę na kadrze – odpowiedział szkoleniowiec mistrzów Niemiec.

Bayern po czterech kolejkach jest już pewny wyjścia z grupy E w Lidze Mistrzów. Drużyna wygrała wszystkie cztery spotkania, a Lewandowski strzelił w nich osiem goli.

Sousa: gdybym mógł cofnąć czas, postąpiłbym inaczej ws. "Lewego"

Czytaj też

Sousa: gdybym mógł cofnąć czas, postąpiłbym inaczej ws. "Lewego"