{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Łomża Vive Kielce wygrała z Barcą Lassa po horrorze

Nic dwa razy się nie zdarza? Szczypiorniści Łomży Vive Kielce najwyraźniej nie znają tego powiedzenia, bo po raz kolejny odnieśli zwycięstwo nad Barceloną w Lidze Mistrzów! Mistrzowie Polski wygrali 29:27 (14:16) i pozostają liderem grupy B.
Dlaczego gwiazdy wybierają Łomżę Vive Kielce? Prezes Bertus Servaas zdradza!
Liga Mistrzów. Łomża Vive Kielce – Barca Lassa. Słaby początek mistrzów Polski
To był drugi mecz szczypiornistów z Kielc z klubem z Barcelony. W ubiegły czwartek kielczanie zwyciężyli na wyjeździe 32:30 i w dodatku popsuli gospodarzom piękny jubileusz (spotkanie z Vive było dla Barcelony 500. meczem w europejskich pucharach). Duma Katalonii przyjechała do Polski żądna rewanżu za porażkę sprzed tygodnia.
Barcelona od początku meczu ruszyła do ostrej ofensywy, czego efektem było czterobramkowe prowadzenie (5:1) po pięciu minutach meczu. Kielczanie, motywowani przez ekspresyjnie reagującego trenera Tałanta Dujszebajewa, rzucili się do odrabiania strat i doprowadzili do remisu 9:9. Sygnał do ataku dał syn kirgijskiego szkoleniowca – Alex Dujszebajew, zdobywca 4 bramek w pierwszej połowie. Po drugiej stronie parkietu szaleli Aitor Arino i Luka Cindrić, dzięki czemu Barcelona schodziła na przerwę prowadząc 16:14.
Druga połowa rozpoczęła się od chaosu i wielu niewykorzystanych sytuacji, niestety głównie po stronie gospodarzy, w efekcie czego Barcelona znów wyszła na czterobramkowe prowadzenie (19:15). Przewaga mogła być wyższa, gdyby nie Andreas Wolff w bramce kielczan, który popisywał się efektownymi interwencjami. Nadzieje powróciły, gdy Dylan Nahi zmniejszył straty do dwóch bramek, a gdy chwilę później Alex Dujszebajew dał gospodarzom "kontakt" (25:26), wszyscy wstali z miejsc. Na nieco ponad dwie minuty do końca kielczanie dopięli swego, gdy Artem Karalek doprowadził do wyrównania 27:27.
Zszokowani szczypiorniści z Barcelony nie byli w stanie się już podnieść, a kielczanie kontynuowali swój koncert. Alex Dujszebajew dał gospodarzom na prowadzenie, a na kilka sekund przed końcem meczu gości dobił Arkadiusz Moryto i zwycięstwo 29:27 stało się faktem!
Łomża Vive Kielce – Barca 29:27 (14:16)
Łomża Vive: Kornecki, Wolff – Vujović, Sanchez 1, Olejniczak, Sićko 2, A. Dujshebaev 8, Tourant 3, Karačić 2, Kulesh 3, Moryto 4, Thrastarson, Gębala, Karalek, Gudjonsson 2, Nahi 3.
Barca: Perez de Vargas, Maciel – Mem 3, Ariño 5, Janc 1, N’Guessan 2, Gomez 4, Petrus, Cindrić 4, Fernandez 2, Makuc, Langaro, Ben Ali 2, Richardson 1, Fabregas 2, Zein 1.
Liga Mistrzów. Sytuacja Łomży Vive Kielce w tabeli grupy B
Łomża Vive Kielce wciąż pozostaje liderem grupy B Ligi Mistrzów z 14 punktami na koncie. Druga Barcelona ma 9 "oczek". Dwa najlepsze zespoły z grupy awansują bezpośrednio do ćwierćfinału LM (drużyny z miejsc 3-6 zagrają w 1/8 finału). Kolejnym rywalem mistrzów Polski w LM będzie Paris Saint-Germain (2 grudnia).