Lojalność w piłce nożnej. Bez niej trudno cokolwiek zbudować. Doskonale wie o tym Marek Papszun. Za to prezes Legii Dariusz Mioduski chyba nie. Trudno będzie im znaleźć wspólny język.
W 2005 roku Wisła Kraków szukała nowego trenera, a misję tę wziął na siebie Grzegorz Mielcarski. Na jego liście był Miodrag Jesić, który był wówczas trenerem CSKA Sofia. Mielcarski pojechał do Bułgarii, a Jesić spotkał się z nim w dniu meczu jego drużyny ze Slavią Praga. Oto CSKA szykuje się do ważnego meczu, a jej trener spotyka się z dyrektorem sportowym innego klubu i rozważa zmianę pracy. Dziwne?
Dziwne. Mielcarski w zasadzie natychmiast skreślił Jesicia. – Cieszyłem się, że zgodził się na rozmowę, ale z drugiej
strony byłem zdziwiony, że w tak ważnym momencie wpuszcza
mnie do swojego pokoju. Zamiast przygotowywać
się do meczu, rozmawiał ze mną o propozycji Wisły. Powiedziałem
prezesowi Cupiałowi o swoich wątpliwościach. Skoro w dniu tak
ważnego meczu, na kilka godzin przed jego rozpoczęciem, rozmawiał
z przedstawicielem innego klubu, nas też mógł zostawić w podobnych
okolicznościach – wspominał później Mielcarski.
Wrócił do Polski, a drużynę Wisły powierzył Danowi Petrescu.
2 - 2
Fenerbahce
5 - 2
FC Twente
19:00
Bodoe/Glimt/Lazio
19:00
Lyon/Manchester United
19:00
Tottenham Hotspur/Eintracht Frankfurt
19:00
Rangers/Athletic Bilbao
18:00
Zwycięzca SF 2