26 lis 2021 | Piłka nożna / Reprezentacja

Baraże o MŚ 2022. Iwan Żidkow: nie możemy czuć się faworytami w meczu z Polską

Stanisław Czerczesow, Robert Lewandowski (fot. Getty Images) — Stanisław Czerczesow był łączony przez rosyjskie media z reprezentacją Polski (fot. Getty Images)

Reprezentacja Rosji będzie najbliższym rywalem polskich piłkarzy w barażach eliminacji mistrzostw świata. Czy rosyjscy kibice są zadowoleni z losowania? Dlaczego w kraju tęsknią za Stanisławem Czerczesowem? – Mówiło się u nas, że jest kandydatem do prowadzenia reprezentacji Polski. Gdyby poprowadził waszą kadrę, to spotkanie byłoby jeszcze bardziej ekscytujące – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL dziennikarz portalu SportsDaily.ru Iwan Żidkow.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Baraże o MŚ 2022: Rosja rywalem Polaków. Kiedy zagra półfinał?

Były selekcjoner apeluje. "Sousa musi się z nim przeprosić"

Czytaj też

Sebastian Szymański (z lewej) zbiera dobre oceny w lidze rosyjskiej (fot. Getty)

Były selekcjoner apeluje. "Sousa musi się z nim przeprosić"

To już pewne, reprezentacja Polski w półfinale baraży o awans do mistrzostw świata zagra z Rosją. Do tej pory zespoły mierzyły się trzy razy w historii i za każdym razem kończyło się tak samo – remisem. Tym razem będzie to jednak niemożliwe, gdyż o awansie do kolejnej rundy zadecyduje tylko jeden mecz. Chociaż Rosjanie będą gospodarzami, tamtejsi eksperci nie uważają, by ich kadra była wyraźnym faworytem.

– Jesteśmy niezadowoleni z losowania. Polska była uważana za jednego z najtrudniejszych rywali. A my nie możemy czuć się faworytami po porażce ze Słowacją i fatalnym występie z Chorwacją, w którym nie wyprowadziliśmy ani jednej kontry – przyznaje w rozmowie z TVPSPORT.PL dziennikarz SportsDaily.ru, Iwan Żidkow.

Jak twierdzi rosyjski ekspert, rywale Polaków mają wiele problemów. Odpowiada za nie przede wszystkim jedna osoba – selekcjoner Walerij Karpin, który w lipcu zastąpił Stanisława Czerczesowa. – W naszej drużynie nie ma kręgosłupa. Słyszałem także, że oceny i analizy zawodników są na zdecydowanie niższym poziomie niż u poprzedniego selekcjonera. Brakuje wiodącego napastnika oraz "pewniaków" w środku. Z wywiadów wynika także, że zawodnicy nie mają zaufania do Karpina – komentuje Żidkow.

Zdaniem eksperta, obecny selekcjoner bazuje na kadrze Czerczesowa. Karpin nie jest ulubieńcem ani mediów, ani kibiców, gdyż jest powszechnie krytykowany. Już jego wybór w miejsce poprzedniego trenera budził kontrowersje w kraju. – Czerczesow wykonał świetną robotę w rosyjskiej kadrze. 90 procent obecnego zespołu opiera się praktycznie na tym, co zbudował. To zdecydowanie bardziej dojrzały trener niż Karpin. Dla większości kibiców w kraju decyzja o jego zwolnieniu była niesprawiedliwa – podkreśla dziennikarz SportsDaily.ru.

Były selekcjoner apeluje. "Sousa musi się z nim przeprosić"

Czytaj też

Były selekcjoner apeluje. "Sousa musi się z nim przeprosić"

"Liczę, że w kadrze nie dojdzie do eksperymentów"

Czytaj też

Biało–czerwoni jeszcze nigdy nie wygrali na wyjeździe z reprezentacją Rosji (fot. PAP)

"Liczę, że w kadrze nie dojdzie do eksperymentów"

Żidkow żałuje, że plotki o objęciu przez Czerczesowa reprezentacji Polski się nie potwierdziły. – Mówiło się u nas, że jest kandydatem do prowadzenia reprezentacji Polski. Gdyby poprowadził waszą kadrę, to spotkanie byłoby jeszcze bardziej ekscytujące – przyznaje.

Nie jest zaskoczeniem, że spośród polskich zawodników Rosjanie najbardziej obawiają się Roberta Lewandowskiego. Dziennikarz SportDaily.ru nie spodziewa się, żeby ważną rolę odegrał grający w Krasnodarze Grzegorz Krychowiak. Wręcz przeciwnie, twierdzi że Rosjanie powinni sobie z nim poradzić. – Lewandowski jest poza wszelką konkurencją i jego najbardziej się obawiamy. Krychowiak jest dobrze znany w Rosji ze względu na grę w Lokomotiwie i Krasnodarze. Ale wiemy, że najlepszy czas już ma dawno za sobą – dodaje Żidkow.

Jak Rosjanie zareagowaliby na brak awansu? Okazuje się, że nie byliby zaskoczeni... – 80 procent Rosjan by zaakceptowało, gdybyśmy odpadli. Nasza reprezentacja nie jest "pomnikiem", tylko po prostu grupą zawodników, którzy czasem budzą duże emocje – podsumowuje ekspert.

Półfinał baraży o awans do mistrzostw świata odbędzie się 24 marca o godzinie 18. Jeśli reprezentacja Polski wyeliminuje Rosję, zagra u siebie ze zwycięzcą spotkania Szwecja – Czechy pięć dni później.