{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Juventus oskarżony o oszustwa finansowe. Prezydent klubu na cenzurowanym

Włoska prokuratura wzięła pod lupę działania włodarzy Juventusu na rynku transferowym. Jak podała "La Gazzetta dello Sport", śledczy wkroczyli do biur klubu, poszukując niezbędnych dokumentów w tej sprawie.
Polski talent zmieni klub? Dyrektor sportowy jest jego fanem
Czytaj też:

Serie A. Juventus zainteresowany napastnikiem Fiorentiny. 50 mln Euro za Dusana Vlahovicia
Trwa dochodzenie włoskiej policji. Andrea Agnelli (prezydent klubu), Pavel Nedved (wiceprezes) oraz Fabio Paratici (były dyrektor sportowy klubu) mogą usłyszeć oskarżenia o Plusvalenze – czerpaniu zysków kapitałowych w kwocie prawie 50 mln euro. Pod lupę bierze się wymianę Miralema Pjanicia na Arthura Melo z 2020 roku pomiędzy Juventesem a Barceloną, ale także kilka innych ruchów. Mowa jest o wystawianiu faktur za nieistniejące zlecenia i fałszywe komunikaty niektórych spółek.
Skandale finansowe i korupcja to we włoskiej piłce chleb powszedni, ale jeśli oskarżenia oszustwa okażą się prawdziwe, kary dla winnych będą dotkliwe. Tym bardziej, że w przypadku samego Juventusu mieliśmy już do czynienia ze skandalami. 15 lat temu na jaw wyszła afera Calciopoli – skandal piłkarski związany z ustawianiem meczów i dopingiem. Zamieszany w sprawę był m.in. Juventus, dla którego konsekwencje były niezwykle poważne.