Jedną z kluczowych kwestii przed barażami do mundialu, który w 2022 roku zostanie rozegrany w Katarze, jest kwestia piłkarzy zawieszonych za kartki oraz tych, którzy są takim zawieszeniem zagrożeni w ewentualnym finale barażów. Rzecznik prasowy reprezentacji Polski, Jakub Kwiatkowski zdradził, że krajowe federacje apelują o amnestię. Kością niezgody jest jej zakres.
W końcowej fazie kwalifikacji do mistrzostw świata głośno było o taktycznych szachach reprezentacji Polski w zakresie zbierania żółtych kartek. Grzegorz Krychowiak celowo "wykartkował" się w starciu z Andorą, żeby przegapić mecz z Węgrami i z czystym kontem rozpoczynać walkę w barażach. Z kolei we wspomnianym spotkaniu z Madziarami nie wystąpił m.in. Kamil Glik, dla którego druga żółta kartka oznaczałaby absencję w półfinale barażów.
Teraz może się okazać, że kalkulacje były nie do końca – lub wcale – potrzebne. Jak wyjawił na Twitterze Kwiatkowski, wciąż toczy się debata czy, i w jakim zakresie karać zawodników, którzy zbierali żółte kartki w meczach eliminacyjnych.
W Cafe Futbol dyskusja o kartkach. Jeszcze przed losowaniem 12 federacji zaapelowało za pośrednictwem UEFA do FIFA, aby skasować pojedyncze kartki. 7 federacji jest za utrzymaniem obowiązujących zawieszeń (w tym my), a 5 chce również i je skasować.
— Jakub Kwiatkowski (@KwiatkowskiKuba) November 28, 2021