| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Mirko Ivanić jest łączony z Legią Warszawa. Crvena zvezda Belgrad oczekuje jednak za reprezentanta Czarnogóry olbrzymich pieniędzy.
Mirko Ivanić może trafić do Legii Warszawa – takie informacje płyną ze strony dziennikarzy serbskiego portalu Kurir.rs. Ofensywny pomocnik miał być ostatnio obserwowany przez skautów mistrzów Polski.
Mistrz Polski ma być rzekomo mocno zdeterminowany, by sprowadzić piłkarza na Łazienkowską. Legia miała oglądać grę piłkarza w spotkaniu z Łudogorcem Razgrad w fazie grupowej Ligi Europy. Na trybunach pojawili się też skauci tureckiego Basaksehiru.
Informacje serbskich mediów brzmią absurdalnie. Legia nigdy nie wydała takich pieniędzy na zawodnika i nic nie wskazuje, by miało się to zmienić w przyszłości. Jej rekord oscyluje w okolicach dwóch milionów euro, gdy do stolicy sprowadzono Bartosza Slisza z Zagłębia Lubin. Warszawski klub nie jest w idealnej kondycji finansowej i zimą nie planuje wydawać wielkich kwot na nowych piłkarzy. Wiele wskazuje na to, że doniesienia są po prostu częścią gry medialnej, która może toczyć się wokół czołowego gracza mistrzów Serbii.
Ivanić rozegrał w tym sezonie 29 meczów, w których zdobył jedenaście bramek i miał jedną asystę. Ofensywny pomocnik występuje w obecnym klubie od lutego 2019 roku, a ostatnio przedłużył kontrakt do 30 czerwca 2025 roku. 28-latek trafił do Belgradu z BATE Borysów, a wcześniej występował w Vojvodinie Nowy Sad oraz FK Proleter. Gracz ma na koncie piętnaście występów w kadrze Czarnogóry.