Trwa znakomita seria Piotra Zielińskiego w Serie A. Napoli zremisowało z Sassuolo 2:2, a reprezentant Polski asystował przy dwóch trafieniach gości. To trzeci kolejny mecz ligowy z asystą lub golem.
Pierwsza połowa na Mappei Stadium nie porwała. Więcej było niedokładności niż udanych akcji. Najbliżej strzelenia gola był Lorenzo Insigne, ale udanie interweniował bramkarz Andrea Consigli.
Prawdziwe granie zaczęło się po przerwie. W 51. minucie znakomicie w odbiorze popracował Dries Mertens, piłka trafiła do Zielińskiego, a ten dograł do Fabiana Ruiza, który ładnym strzałem pokonał bramkarza Sassuolo. Chwilę później reprezentant Polski znów asystował. Na 2:0 podwyższył Mertens.
Gospodarze nie rzucili ręcznika i walczyli do końca o zmianę rezultatu. W 72. minucie Gianluca Scamacca posłał bombę pod poprzeczkę, która zaskoczyła Davida Ospinę. Gdy wydawało się, że Napoli dopisze kolejne trzy punkty do tabeli, najlepiej w polu karnym odnalazł się obrońca Gian Marco Ferrari.
Sassuolo zdobyło trzecią bramkę w doliczonym gry, ale sędzia zobaczył zapis wideo i anulował to trafienie. Neapolitańczycy mieli więc sporo szczęścia, bo faul na Amirze Rrahmanim był dość dyskusyjny.