{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Puchar Billie Jean King. Niebawem poznamy lokalizację meczu Polska - Rumunia

To może być tenisowe wydarzenie roku w Polsce. W kwietniu drużyna Dawida Celta zmierzy się z Rumunkami w barażu o udział w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King. Jest szansa, że dojdzie do meczu Simony Halep z Igą Świątek.
Ostra reakcja WTA ws. Peng Shuai. Turnieje w Chinach zawieszone!
Na konferencji prasowej podsumowującej sezon Świątek zadeklarowała, że w przyszłym sezonie chce zagrać dla reprezentacji Polski. Najlepszą okazję będzie miała ku temu w kwietniu. Być może w barwach Rumunii wystąpi Halep, co oznaczałoby, że przed polską publicznością dojdzie do pojedynku czołowych tenisistek świata.
Dotąd mierzyły się dwukrotnie w Roland Garros. Najpierw, w 2019 roku, zwyciężyła Rumunka, a Polka zrewanżowała się w kolejnym sezonie, gdy wygrała w drodze po tytuł w Paryżu.
Na dniach Polski Związek Tenisowy ma podjąć decyzję, gdzie mecz z Rumunią zostanie rozegrany. Czas na zgłoszenie miasta ma do 10 grudnia. Po tym terminie do Polski przyjedzie przedstawiciel ITF, który oceni, czy wybrana hala spełnia wymogi zapisane w regulaminie Pucharu Billie Jean King.
Wśród podstawowych zapisów jest m.in. wymóg przynajmniej 4,5 tysiąca miejsc na trybunach oraz dwunastu metrów wysokości. Szczególnie to pierwsze kryterium mocno zawęża potencjalne lokalizacje do tak naprawdę kilkunastu hal.
Oficjalnej decyzji można się spodziewać w okolicach połowy stycznia. Wtedy PZT i ITF poinformują, gdzie i na jakiej nawierzchni zostanie rozegrane spotkanie z Rumunią. Awans do baraży Polki zapewniły sobie zwycięstwem 3:2 z Brazylią.