25 lis 2011 | Piłka ręczna

W Płocku nerwowo przed rewanżem z HSV

Szczypiornistów Wisły Płock czeka w Hamburgu trudne zadanie (fot. PAP)

Piłkarze ręczni Orlenu Wisły Płock zagrają w niedzielę z HSV Hamburg w meczu 6. kolejki Ligi Mistrzów.Spotkanie odbędzie się o godz. 15.30 w hali O2 World Hamburg. Mistrzowie Polski nie są w najlepszych humorach.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Z pierwszego starcia obydwu drużyn zwycięsko wyszli Niemcy – wygrali 30:26. Szczypiorniści z Hamburga są liderami grupy C, Wisła jest czwarta. To miejsce daje mistrzom Polski awans do kolejnej rundy.

Zawodnicy z Płocka nie są w zbyt dobrych nastojach. W środę przegrali w Olsztynie z ostatnim w tabeli zespołem Warmia – Anders Group – Społem 23:24. Po tym meczu po raz kolejny rozgorzała dyskusja na temat jakości sędziowania w meczach ligowych.

Po meczu oświadczenie wydał prezes Wisły: – Przegraliśmy mecz Olsztynie. To wstydliwa porażka. Ze sportowego punktu widzenia nie ma ona istotnego znaczenia dla ostatecznych rozstrzygnięć, jednak bardzo negatywnie wpływa na wizerunek naszej Spółki. Tego akceptować jako prezes klubu oczywiście nie mogę i akceptować nie będę. Na ten uszczerbek wizerunkowy spółki zapracowali trenerzy i piłkarze, którzy nie potrafili dostosować się do fatalnych warunków pracy, jakie w trakcie meczu w Olsztynie stworzyła para sędziowska wespół z delegatem. – powiedział Andrzej Miszczyński. Drugi trener Wisły dodał bez ogródek: – Nie ustrzegliśmy się błędów, nie wykorzystaliśmy stworzonych sytuacji. Po tej porażce drużyna nie czuje się najlepiej. Mam nadzieję, że w niedzielę piłkarze wyjdą na parkiet i zapomną o tym pojedynku. Są zmęczeni, ale mimo wszystko pełni nadziei, że wynik jest otwarty. Nie przekreślałbym naszych szans na pokonanie rywala. Trudno teraz przewidzieć, jak może ułożyć się spotkanie, oni w końcu zagrają u siebie, ale jest na pewno nadzieja na dobre zawody – powiedział Krzysztof Kisiel.

Do Hamburga pojechało 16 zawodników. W kadrze znalazł się także kontuzjowany bramkarz Morten Seier. O tym, czy zagra trener Lars Walther zdecyduje tuż przed meczem.

Szczypiornistów mistrza Polski w Hamburgu wspierać będzie 300 – osobowa grupa kibiców. Będą starali się zrobić wszystko, aby ich doping był słyszalny, co nie będzie łatwe. Hala O2 World Hamburg może pomieścić 13 tysięcy widzów.

Zobacz także: Siódmiak: mój czas raczej już minął