Robert Kubica obchodzi 37. urodziny. Taka rocznica za każdym razem jest powodem do tego, by przeanalizować jego karierę. Nie chodzi tutaj o pastwienie się nad błędami lub nieszczęściami, które polskiego kierowcę dotknęły. Dziś możemy zadać sobie inne pytanie. W roli jakiego kierowcy Kubica jest lepszy?
W momencie, gdy Polak rozgląda się za opcją dalszego ścigania się w seriach wyścigów długodystansowych, my wciąż mamy w pamięci występy krakowianina w rajdach. Wiele wtedy żartów krążyło na temat Kubicy, który w nagłówkach portali znajdował się tylko wtedy, gdy ulegał wypadkowi lub lądował poza trasą. Tymczasem przywołujemy raz jeszcze wspomnieniowy tekst na TVPSPORT.PL poświęcony Ronde di Andora…
"W 2013 roku Kubica zdobył tytuł mistrzowski w kategorii WRC2, wygrywając w Grecji, Niemczech, na Sardynii, we Francji i Hiszpanii, a także zajmując drugie miejsce w Finlandii. Jest jedynym Polakiem, który wygrywał odcinki specjalne w klasie WRC i to dwukrotnie w Rajdzie Monte Carlo. (…) Na 33 rajdy w WRC, w jakich startował Kubica, 27,3 proc. z nich nie ukończyły się przyjazdem Polaka na metę. Dla porównania, jeżdżący w latach 2010-2011 w najwyższej klasie rajdowej Kimi Raikkonen wystartował w 22 eliminacjach, a nie ukończył ośmiu z nich. W procentowym wskaźniku daje nam to 36,4 proc. nieukończonych eliminacji. Upadała zatem niedorzeczna teoria, że jeździ w rajdach po to, aby zrobić sobie krzywdę" – pisaliśmy.
Do tego dodajmy m. in., że w 2014 roku pobił najlepszy polski wynik w Rajdzie Argentyny, który wcześniej należał do rajdowego mistrza Europy z 1997 roku, Krzysztofa Hołowczyca. Dojechał wtedy na szóstym miejscu. Zaliczył pełny cykl w najwyższej klasie WRC. Nie mógł jednak zaliczyć do udanych sezonu 2015, gdzie zajął dopiero dwunaste miejsce w klasyfikacji generalnej, a najlepszym rezultatem było ledwie ósme miejsce… w Rajdzie Polski.
Niemniej, Cezary Gutowski, dziennikarz m. in. "Przeglądu Sportowego" jeżdżący za polskim kierowcą od lat przekonywał wręcz, że klasę sportową Kubica udowodnił dopiero, startując w rajdach. Właśnie te sezony przekonały go, że Polak jest bardziej kompletnym kierowcą.
– Na pewno nie da się powiedzieć, że Kubica jeździł źle w rajdach, bo pokazywał tam dobre osiągi. Tylko trudno z tego wydobyć w pełni dobry obraz, ponieważ albo Kubica startował w lokalnych rajdach jeszcze przed etapem WRC-2 i czołowej klasy MŚ, albo startował Fordem Fiestą w WRC, którą musiał "obsługiwać sam", czyli robili to mechanicy, których sam zatrudniał – twierdzi w rozmowie z TVPSPORT.PL z kolei Grzegorz Piotrowicz z motohigh.pl.
– Potęga posiadania zespołu fabrycznego w rajdowych mistrzostwach świata daje niepowetowaną przewagę. Tytuł mistrzowski w WRC-2 też traci trochę na znaczeniu, kiedy zobaczymy, że ścigał się tam tylko z jednym poważnym rywalem – Katarczykiem Abdulazizem Al-Kuwarim. Fakt faktem, startował tam wówczas Elfyn Evans, jedna z czołowych postaci dzisiejszych rajdów, ale reprezentatywne dla niego mogą być tam właściwie tylko trzy rundy – dodaje.
–Problem jest też taki, że jeździł przeciwko typowym profesjonalistom rajdowym, a nie ludziom, którzy traktowali to jako przystań poza wyścigami. I przy tym, co miał, mógł się najwyżej równać z Lorenzo Bertellim, innym rywalem jeżdżącym w latach 2013-2015 rajdową Fiestą. Ale na pewno w rajdach Kubica miał mocny potencjał – mówi też Piotrowicz.
Kubicę z torów wyścigowych znamy dobrze. Liczby nie mówią w jego przypadku wszystkiego.
Począwszy od tytułu międzynarodowego mistrza Włoch w kartingu z roku 1998 aż po mistrzostwo European Le Mans Series z sezonu 2021, Polak startował już niemal w każdej poważnej serii wyścigowej. Ma tak naprawdę przed sobą tylko wyzwanie związane z mistrzostwami świata Formuły E, amerykańskimi serialami NASCAR lub IndyCar oraz Rajd Dakar. Poza tym, wszędzie już Kubicę oglądaliśmy – w seriach juniorskich prowadzących do F1 (łącznie z tytułem mistrza w 2005 roku w Formule Renault 3.5, gdzie do pełni szczęścia zabrakło wygranej na ulicach uwielbianego przez niego Makau), samych wyścigach Grand Prix, DTM, ELMS oraz World Endurance Championship. Nie ma w Polsce większej postaci, jeśli chodzi o wyścigi na torach płaskich.
Kubica nie jest w odniesieniu do całej gamy kierowców statystycznym zjawiskiem. Niemniej, w Formule 1 jest jedynym spośród Polaków. Obniżony standard? Owszem. Natomiast to zadanie dla ewentualnych następców, aby przebić osiągnięcia Kubicy.
To on wywalczył pole position w Grand Prix Bahrajnu w 2008 roku, a kilka wyścigów później triumfował w Kanadzie i objął prowadzenie w mistrzostwach świata. W 2010 roku samochodem Renault R30, który był najwyżej czwartym najszybszym autem w stawce, otarł się dwukrotnie o pole position (w Monako i Belgii) i wywalczył najszybsze "kółko" rywalizacji… ponownie w Kanadzie. To właśnie F1 była do dziś jedyną serią, która potrafiła Kubicę przerazić.
The first pole for a Pole! ��
— Formula 1 (@F1) April 6, 2021
Robert Kubica #OnThisDay back in 2008 ��#BahrainGP ���� #F1 pic.twitter.com/tT9O4qeCEQ
A day Robert Kubica will never forget ������
— Formula 1 (@F1) June 8, 2020
He became the first Polish driver to win an #F1 race with this memorable victory #OnThisDay in 2008 pic.twitter.com/pRI3dbjbwc
Co teraz przed Polakiem?
Nie chcemy zapeszać, ale położenie Kubicy nie jest wcale najgorsze. Należy też poniższy plan traktować w kategorii informacji, które nie są potwierdzone, ale dają wskazówki co do planów krakowianina. Rok 2021 dał nadzieję, że właśnie te czasy wadliwego sprzętu z rajdów oraz powrotu do F1 czy jazdy w DTM nie wrócą.
W momencie, gdy wyścigi długodystansowe przechodzą zmiany na skutek utworzenia klasy rywalizacji Hypercar, starty autami LMP2 mogą być znakomitym przygotowaniem do przejścia właśnie do startów najszybszymi prototypami. Obecnie w 2022 roku w WEC w Hypercar wystartują dwie Toyoty, dwa Peugeoty (francuska marka powraca do światowej serii Le Mans), Alpine i Glickenhaus Racing.
Potwierdzonymi ekipami w klasie LMP2 są AF Corse (pół-fabryczna "przybudówka" dla Ferrari), G-Drive Racing (najwięksi rywale Team WRT z sezonu 2021 w ELMS), polski Inter Europol Competition (Alex Brundle i Jakub Śmiechowski wypatrują trzeciego kierowcy), Team Penske, Ultimate, United Autosports (dwie załogi) Vector Sport i Team WRT (który do załogi 31 dołoży kolejne auto).
Kontynuacji programu LMP2 można się też spodziewać w przypadku Joty (dwie załogi), Algarve Pro Racing (dwie załogi, APR wspiera m. in. wejście technicznie G-Drive do WEC), kobiecego zespołu Richard Mille Racing (który może jednak jeszcze przejść na obsadę damsko-męską przynajmniej na jednym fotelu wyścigowym), Duqueine Team i ARC Bratislava.
Nas jednak najbardziej będzie interesować mariaż Premy (giganta, jeśli chodzi o single-seaterowe serie juniorskie – Formułę 2, Formułę 3 i Formułę 4 - to z nimi Kubica wygrał po raz pierwszy wyścig F3 w 2003 roku) z Iron Lynx (znanym choćby ze współpracy z Ferrari na poziomie klasy GTE Am – również w kobiecej załodze, tak Richard Mille Racing). Otóż Robert Kubica odbył test właśnie ich samochodem. Kubica? Ferrari? Czy my przypadkiem nie słyszeliśmy gdzieś już o takim połączeniu?
Co za absolutny przypadek, że Prema nie daje nawet cienia szans by pokazać kto jechał ich LMP2 w minionym tygodniu �� https://t.co/BXAEnpPUEp
— Krzysztof A. Woźniak (@KAWizja) November 29, 2021
Możliwe, że Kubica robi dokładnie to samo, tyle że w wyścigach. Werdykt bowiem jest łatwiejszy. Mistrzem świata został w rajdach. Ale to na torach wyścigowych pozostał dłużej, a próba poglądowa jest lepsza. Tam też pokazał wszechstronność, umiejętność dostosowania się do różnych warunków.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.