Choć Mateo Kovacić uporał się z długotrwałą kontuzją, to nie zagra w najbliższym meczu Chelsea. Tuż po powrocie do treningów uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa i trafił na kwarantannę. Problemy zdrowotne ma także kilku innych piłkarzy londyńskiej ekipy.
– Mateo wrócił do zajęć z uśmiechem na twarzy. To była przyjemność, móc z nim znów pracować. Niestety dziś uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa i trafił do izolacji – powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Thomas Tuchel.
– Byłem świadomy tego, że zakażenia będą się zdarzać, ale nie mogę powiedzieć, że się nimi nie przejmuję. Martwię się nie tylko jako trener, ale i jako człowiek. Musimy jednak przystosowywać się do otaczającej nas rzeczywistości i dbać o ludzkie zdrowie – dodał niemiecki szkoleniowiec przed środowym meczem z Zenitem Sankt Petersburg.
W starciu kończącym zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzów oprócz Kovacicia nie zagrają również Ben Chilwell, N'Golo Kante, Trevoh Chalobah i Jorginho. Dwaj pierwsi zmagają się z urazami kolana, a dwaj kolejni leczą kontuzje uda i pleców.
– Przez urazy mamy braki na niektórych pozycjach. Na przykład w środku pomocy. Jutrzejszy mecz nie jest jednak problemem – stwierdził Tuchel. - Kłopot sprawia za to sobotnie starcie z Leeds United, do którego nie będziemy się mogli odpowiednio przygotować. Zmierzymy się z bardzo wymagającym fizycznie rywalem, nie mogąc dobrze wypocząć – zakończył.
Chelsea w środowy wieczór zakończy zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Po pięciu kolejkach ma dwanaście punktów i jest już pewna awansu do kolejnej rundy rozgrywek. W starciu z Zenitem powalczy jedynie o utrzymanie pierwszej lokaty w grupie H.