Na skoczniach olimpijskich w Zhangjiakou odbyły się pierwsze międzynarodowe zawody – Puchar Kontynentalny. Wraz z niemieckimi skoczkami na miejscu przebywał menedżer tamtejszej kadry Horst Huettel, który podzielił się wrażeniami w rozmowie z serwisem skispringen.de.
– Profil olimpijskich skoczni jest nowoczesny i świetny, ale są one bardzo podatne na wiatr – przyznał Huettel. Większy z obiektów ma HS na 140. metrze, a mniejszy na 106. To identyczne dane jak w przypadku skoczni na igrzyska w Soczi oraz zbliżone do tych z Pjonganczu (HS 142 i HS 109).
Kwestią, która zwróciła uwagę Niemca i może mieć wpływ na rywalizację dotyczy wieży sędziowskiej. – Jest bardzo nowoczesna, ale zbyt wysoka jak na skocznię normalną. Na próby można w zasadzie patrzeć tylko z góry, a nie jak zwykle z boku – zauważył niemiecki wysłannik.
Wyjazd jego kadry do Chin zakończył się sukcesem. Jeden z konkursów mężczyzn wygrał David Siegel. Na podium stawali też Philipp Raimund i Carina Vogt (wśród pań). Daleko w Kraju Środka skakali też Austriacy. Niemal wszystkie kadry wysłały jednak rezerwy, a ważniejsze od wyników mogą być poczynione obserwacje.