{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liga Mistrzów: najlepsza jedenastka fazy grupowej
TVPSPORT.PL /
Przełożony z środy na czwartek mecz Atalanty Bergamo z Villarrealem zakończy fazę grupową Ligi Mistrzów. Można już jednak pokusić się o stworzenie najlepszej drużyny tego etapu najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie.
Thibaut Courtois (Real Madryt)
Real Madryt stracił tylko trzy gole, obok Bayernu Monachium najmniej spośród wszystkich zespołow. Duża w tym zasługa Belga, który szczególnie popisał się w wyjazdowym starciu z Interem Mediolan (1:0).
Trent Alexander-Arnold (Liverpool)
Zaliczył tylko trzy występy, ale okrasił je trzema asystami. Wraca do formy, która pozwala mu myśleć o pozycji najlepszego prawego obrońcy świata.
Nicolas Otamendi (Benfica)
Ostoja defensywy zespołu, który zamknął Barcelonie drogę do 1/8 finału. Miał najwięcej udanych interwencji – aż 13. Był także w czołówce w liczbie odbiorów (41).
Sebastian Coates (Sporting)
Ważne ogniwo Sportingu, który niespodziewanie zakończył rywalizację przed Borussią Dortmund, wyrzucając ją z LM. Do solidnej gry w obronie dołożył dwa gole strzelone Besiktasowi.
Joao Cancelo (Manchester City)
Prawy obrońca, który z powodzeniem występuje na lewej stronie obrony zespołu Pepa Guardioli. Jego statystyki, jak na defensora, robią duże wrażenie – zdobył dwie bramki i miał trzy asysty.
Czytaj też:

Liga Mistrzów. Sześć meczów, dwa gole. Tak strzelała Barcelona. Gorsze były tylko dwa zespoły
Mohamed Salah (Liverpool)
Egipcjanin powrócił do ścisłej czołówki najlepszych piłkarzy świata. W fazie grupowej strzelił siedem goli i walnie przyczynił się do kompletu zwycięstw Liverpoolu.
Christopher Nkunku (RB Lipsk)
Może się pochwalić takim samym dorobkiem bramkowym jak Salah. Lipsk nie zachwycał, ale Francuz stał się liderem drużyny i pracuje na transfer do czołowego klubu Europy.
Bruno Fernandes (Manchester United)
Czerwone Diabły miały różne momenty w fazie grupowej, ale ostatecznie wygrały grupę F. Duża w tym zasługa Portugalczyka, który zaliczył sześć asyst – najwięcej w rozgrywkach. Miał udział przy bramkach we wszystkich pięciu meczach, w których grał.
Cristiano Ronaldo (Manchester United)
Jeden Portugalczyk asystował, drugi strzelał. Ronaldo trafiał w najważniejszych momentach, dająć punkty zespołowi z Old Trafford. W sumie strzelił sześć goli.
Sebastien Haller (Ajax)
Błysnął skutecznością. Z dziesięcioma golami przewodzi klasyfikacji strzelców. Trafiał we wszystkich spotkaniach, a jego największym popisem było starcie ze Sportingiem, któremu wbił aż cztery bramki.
Robert Lewandowski (Bayern Monachium)
Drugi strzelec fazy grupowej z dziewięcioma trafieniami. Hat-trickiem rozbił Benfikę, zdobył dwie bramki na Camp Nou, a w Kijowie popisał się kapitalną przewrotką. Umiał także efektownie asystować, tak jak w rewanżu z Barceloną, gdy ośmieszył Gerarda Pique.