Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 2:2. Grosicki lepszy od Podolskiego, ale Pogoń od Górnika nie
Kamil Grosicki w meczu z Górnikiem (Fot. PAP)
Marcin Iwankiewicz
Górnik Zabrze zremisował u siebie w 18. kolejce PKO Ekstraklasy z Pogonią Szczecin 2:2. Tym samym goście nie wykorzystali okazji i nie dogonili prowadzącego w tabeli Lecha Poznań.
Pogoń mogła skorzystać z wpadki Lecha i, w razie zwycięstwa, zrównać się z nim punktami. Co więcej, w przypadku wygranej co najmniej czterema bramkami objęłaby prowadzenie w tabeli, tyle że łatwiej powiedzieć niż zrobić. Górnik zdobył bowiem komplet punktów w ostatnich trzech meczach i gdyby ograł i szczecinian, wskoczyłby na szóste miejsce.
Bohater meczu
Kamil Grosicki miał długie momenty, w których był niewidoczny. To jednak on miał kluczowy wpływ na wynik, bo najpierw dogrywał do faulowanego w polu karnym Luisa Carlosa, a później sam pokonał Grzegorza Sandomierskiego.
Jak padły bramki?
4' 0:1 Świetne prostopadłe podanie Grosickiego do Luisa Carlosa, którego przewrócił Sandomierski. Rzut karny pewnie, na dwa tempa, wykorzystał Sebastian Kowalczyk. 43' 1:1 Robert Dadok dostał piłkę z prawej strony przy linii końcowej i sprytnie nabił Luisa Matę, od którego wpadła ona do bramki. 70' 1:2 Głupia strata Rafała Janickiego, Luka Zahović zagrał do Grosickiego, a ten z piętnastu metrów huknął po ziemi przy bliższym słupku. 86' 2:2 Jesus Jimenez wrzucił z lewej strony na dalszy słupek, a tam świetnie znalazł się Adrian Gryszkiewicz, który wślizgiem pokonał Dantego Stipicę.
Co dalej?
W ostatniej tegorocznej kolejce Górnik zagra w Poznaniu z Lechem. Kciuki będzie trzymała za niego Pogoń, bo jeśli zabrzanie urwą punkty Kolejorzowi, będzie mogła zostać liderem. W Szczecinie podejmie Wartę.