Władysław Kozakiewicz udzielił wywiadu, w którym oskarżył o stosowanie dopingu szereg osób, w tym polskich uczestników lekkoatletycznych mistrzostw świata 1983. Szybko spotkał się z reakcją. "Wolę być pseudotrenerem niż olimpijskim chamem" – napisał do niego Wiaczesław Kaliniczenko, trener m.in. Moniki Pyrek.