17 gru 2021 | Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Prezes Ekstraklasy S.A. przewiduje rekordowy transfer. "Przebijemy granicę 10 milionów"

Maciej Rafalski

W weekend zostanie rozegrana ostatnia kolejka PKO Ekstraklasy w tym roku. Gościem Magazynu Sportowego RDC w piątek był Marcin Animucki, który przewiduje, że niebawem polski klub sprzeda zawodnika za 10 milionów euro. – Dojdzie do tego w zimowym lub letnim okienku przyszłego roku – przekonywał prezes Ekstraklasy S.A.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

LUQUINHAS PODJĄŁ DECYZJĘ W SPRAWIE DALSZEJ GRY W LEGII

Przed nami ostatnia kolejka PKO Ekstraklasy w tym roku. Marcin Animucki był zadowolony z tego, że pandemia koronawirusa nie namieszała zbyt mocno w ligowym kalendarzu. – Całą pierwszą część sezonu udało się rozegrać. Nie wygląda to tak źle, przełożony tylko jeden mecz. Raport komisji medycznej mnie ucieszył, jest ponad 80 procent zaszczepionych piłkarzy. Jeśli chodzi o kibiców, to dostosowujemy się do rozporządzeń, ale staramy się nie doprowadzić do sytuacji, w której będziemy grali bez fanów – podkreślił prezes Ekstraklasy S.A.

Animucki odniósł się też do zajścia z poprzedniego weekendu, gdy piłkarze Legii zostali pobici przez pseudokibiców podczas powrotu z meczu w Płocku. – Rzeczywiście, przez weekend byliśmy w kontakcie z klubem i PZPN. Relacje z PZPN są bardzo dobre, szybko udało się wypracować wspólne stanowisko. Mam nadzieję, że do takich incydentów w przyszłości już nie dojdzie. Będziemy analizować tę sytuację, wierzę w to, że zdarzenia tego typu nie będą miały już miejsca – dodał.

Pojawiła się również kwestia absencji Paulo Sousy na spotkaniach PKO Ekstraklasy. – Temat nieobecności selekcjonera jest omawiany. Na razie nie udało nam się spotkać na stadionie. Myślę, że potencjalni kadrowicze w naszej lidze są. Warto oglądać na żywo, spotykać się z ludźmi. Mam nadzieję, że Sousa będzie pojawiał się częściej – skwitował Animucki.

Wiele mówi się o transferach, bo niebawem otwarte zostanie zimowe okienko. Z wielkimi klubami łączy się chociażby Kacpra Kozłowskiego z Pogoni Szczecin. – Najbliższe lub letnie okienko pokaże, że przebijemy granicę 10 mln euro. Wydaje mi się, że w przyszłym roku dojdzie do rekordowego transferu – wyjawił Animucki.

Jednym z ostatnich spotkań tego roku będzie starcie Legii Warszawa z Radomiakiem. – Legia się przełamała, ale my jesteśmy pewni siebie. Ta runda pokazała, że możemy wygrać z każdym. Nie można nas skreślać – podkreślił Filip Majchrowicz.

– Zmieniło się wiele dla mnie i drużyny. Zyskaliśmy szacunek. Sam zyskałem dużą pewność siebie i okrzepnąłem w tej lidze. Na takie momenty się pracuje i czeka. Nie zawsze to układa się modelowo, ale trzeba być gotowym na swój moment – dodał bramkarz Radomiaka.

– Chcemy wyjść na boisko i "zagryźć" rywala. To kwestia nastawienia do meczu, z którym rywale sobie nie radzą. Przygotowanie motoryczne odgrywa dużą rolę. Cały system pozwala nam grać skutecznie – ocenił Majchrowicz.

Transmisja spotkania Legii z Radomiakiem w niedzielę w TVP.