Piotr Żyła nie przeszedł kwalifikacji do sobotniego konkursu Pucharu Świata w Engelbergu. Polak popełnił błąd przy wyjściu z progu, skoczył 107 metrów i uplasował się dopiero na 60. pozycji. Dziennikarze szybko zwrócili uwagę na "koślawą" pozycję najazdową, co wytłumaczył trener Michal Doleżal w rozmowie z Filipem Czyszanowskim.