Przejdź do pełnej wersji artykułu

Korzym: utarłem nosa ludziom z Legii

Maciej Korzym zagrał przeciwko byłym kolegom i wygrał z nimi (fot.PAP) Maciej Korzym zagrał przeciwko byłym kolegom i wygrał z nimi (fot.PAP)

Legia miała dużą ochotę na zakończenie piłkarskiej jesieni na fotelu lidera, ale musiała obejść się smakiem. Pozycji tej warszawski zespół pozbawił były zawodnik Wojskowych, Maciej Korzym, który w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przyznał, że satysfakcję z tego faktu miał ogromną.

Na pewno. Byłem przecież w Legii, dużo zawdzięczam temu klubowi, ale życie potoczyło się tak, że gram w piłkę w Kielcach. Trudno nie cieszyć się ze zwycięstwa, a dodatkowo trochę utarłem nosa niektórym osobom z Łazienkowskiej, które bardzo łatwo się mnie pozbyły – mówi zadowolony napastnik krwisto-złotych, który przyznał, że olbrzymi udział w jego bramce miał inny były legionista.

Dostałem świetne podanie od Aleksandara Vukovicia, wystarczyło je wykorzystać. Przed meczem ”Vuko” pokazywał mi na telefonie film z 2007 roku, kiedy obaj graliśmy dla Legii przeciwko Koronie. Wygraliśmy 3:0, on zdobył bramkę na 1:0 po moim podaniu. Po sobotnim spotkaniu mówił mi w szatni, że w końcu się odwdzięczył – śmieje się piłkarz i zapewnia, że nadal dobrze życzy swojemu byłemu klubowi.

Kibicuję Legii w pucharach, to drużyna prezentująca poziom klasy europejskiej, co pokazała dobrymi wynikami w Lidze Europy. My jednak umieliśmy znaleźć na nią odpowiednie antidotum – kończy Korzym.

Cała rozmowa w "Przeglądzie Sportowym" .

Czytaj także: Lech bez pomysłu. Sensacyjny Widzew!

Źródło: "Przegląd Sportowy"
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także