Frustracja antyfanów Maxa Verstappen nie ma końca. Niektórzy internauci przekroczyli granicę – grożą śmiercią Nicholasowi Latifiemu i jego bliskim. Czym "zawinił" Kanadyjski kierowca Williamsa? W ostatnim wyścigu Grand Prix w Abu Dhabi Latifi.. rozbił swój bolid.
W ostatnim wyścigu Grand Prix w Abu Zabi miały rozstrzygnąć się losy mistrzostwa Formuły 1 pomiędzy Holendrem Maksem Verstappenem a Brytyjczykiem Lewisem Hamiltonem. Ten pierwszy w pewnym momencie praktycznie stracił szansę na miejsce dające tytuł, jednak przywrócił je... wypadek Nicholasa Latifiego na sześć okrążeń przed końcem. Verstappenowi pozwolono na wyprzedzenie zdublowanych bolidów za samochodem bezpieczeństwa; znalazł się tym samym tuż za plecami Hamiltona, któremu taki stan rzeczy dawał mistrzostwo. Następnie wznowiono wyścig na jedno okrążenie. Verstappen wyprzedził rywala i zdobył tytuł. Można bezpiecznie założyć, że gdyby nie wypadek Latifiego, mistrzostwo zdobyłby kierowca Mercedesa.
Gruba skóra i odporność na krytykę to w dobie internetu ważne cechy dla sportowca. Kierowca Williamsa na swoim profilu na Instagramie wydał oświadczenie, w którym odniósł się do całej sytuacji.
Z oświadczenia dowiadujemy się, że już w momencie opuszczenia flagi i tym samym potwierdzenia zwycięstwa w wyścigu i w klasyfikacji generalnej mistrzostw Verstappena Latifi już wiedział, z czym będzie miał do czynienia w sieci. Mimo że kierowca otrzymał wiele wiadomości wyrażających wsparcie, to za pośrednictwem mediów społecznościowych grożono mu wielokrotnie; także śmiercią. Początkowo Latifi chciał jedynie usunąć swoje konta na Instagramie i Twitterze – to jego zdaniem pokazuje, jak brutalny bywa dziś wirtualny świat. Kierowca doszedł do wniosku, że winien jest przeprosiny tylko i wyłącznie drużynie Williamsa. Kanadyjczyk zaznaczył, że nie ucieka przed negatywnymi komentarzami hejterów. Przeciwnie – zdecydował się otwarcie opowiedzieć o problemie. Choć obelgi nie poruszyły samego Latifiego, chce on zwrócić uwagę na to, że kogoś innego mógłby zaboleć nawet jeden negatywny komentarz. Kanadyjczyk chce walczyć z problemem hejtu w internecie, który rzeczywiście ma skalę globalną. Jego zdaniem należy wspólnie radzić sobie z hejtem; tym bardziej w sporcie, który z zasady ma łączyć ludzi, a nie dzielić.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.