| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Jaki ojciec taki syn. Jakub Myszor chce być lepszy od taty

Jakub Myszor (fot. 400mm.pl)
Jakub Myszor (fot. 400mm.pl)

Magia świąt udziela się każdemu. Wojciech Myszor w przyszłym roku skończy pięćdziesiąt lat, a nadal jest aktywnym zawodnikiem. Skończyłby karierę, gdyby nie syn, który sprawił mu na święta Bożego Narodzenia nowe buty piłkarskie. A dziś i on jest u progu piłkarskiej kariery. 19-letni Jakub Myszor jest coraz mocniejszym punktem Cracovii.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Kasperczak: w Polsce brakuje podstaw. Niepotrzebnie stawiamy na obcych

Czytaj też

Henryk Kasperczak (fot. 400mm.pl)

Kasperczak: w Polsce brakuje podstaw. Niepotrzebnie stawiamy na obcych

"Pudło" śniło się przez dwie noce


Wojciech Myszor był zaciętym obrońcą. Do Ekstraklasy trafił w 1999 roku, wraz z Ruchem Radzionków. Po spadku Cidrów Myszor wrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej w barwach Odry Wodzisław. Pod koniec kariery wrócił do rodzinnych Bojszów i związał się z miejscowym klubem. I jest czynnym zawodnikiem do dzisiaj, choć teraz gra już znacznie rzadziej. Byłby już piłkarskim emerytem, ale na to zgody nie dał syn, Jakub.

– Jestem w zarządzie klubu i gdy jest taka potrzeba, nadal pomagam drużynie na boisku Powiedziałem, że będę grał tak długo, aż buty mi się rozpadną. W końcu to się stało i miałem skończyć, ale wtedy Kuba kupił mi nowe buty pod choinkę. Nie chciał, bym kończył granie. Co było zrobić? Dziś nadal jestem aktywnym zawodnikiem, ale częściej gram już z oldbojami, albo pójdę pokopać na Orlika. Zdrowie już nie to samo – dokucza kolano, biodro. Ostatnio wszedłem na dziesięć minut na boisko, ot tak, dla zdrowotności. Moim marzeniem było, by na koniec pograć trochę w górach, w Huraganie Skawice. Mamy tam mały domek i myślałem, że pokopię z nimi przy okazji weekendowych wypadów. Chciałem zobaczyć, jak to jest w góralskiej szatni, ale ale jednak nadal jestem zawodnikiem Bojszowy – mówi.

Syn Jakub zaprezentował się szerszej publiczności pod koniec ubiegłego sezonu, gdy spotkaniem z Wartą Poznań zadebiutował w PKO Ekstraklasie. W rundzie jesiennej tego sezonu zanotował dwanaście występów w lidze. U Michała Probierza grał tylko jako rezerwowy, Jacek Zieliński dwukrotnie wstawił 19-letniego skrzydłowego do podstawowego składu. Premierowy występ od pierwszej minuty przypadł na spotkanie z Legią.

– Nie stresowałem się, bo wcześniej zanotowałem kilka występów jako rezerwowy. Podszedłem do tego z chłodną głową, bo wiedziałem, że stres w niczym i nie pomoże – mówi. Cracovia wygrała, ale Myszor jeszcze długo rozpamiętywał zmarnowaną stuprocentową okazję do zdobycia gola. – Zawaliłem strasznie i potem śniła mi się ta sytuacja przez dwie noce. Uznałem w końcu, że muszę jak najszybciej strzelić gola w kolejnych spotkaniach, by zapomnieć o tym "pudle" – dodaje. To się na razie nie udało, ale i tak rok 2021 był dla młodego piłkarza przełomowy.

Kasperczak: w Polsce brakuje podstaw. Niepotrzebnie stawiamy na obcych

Czytaj też

Henryk Kasperczak (fot. 400mm.pl)

Kasperczak: w Polsce brakuje podstaw. Niepotrzebnie stawiamy na obcych

Pożegnanie z Sousą?! Oto jego największe odkrycia [WIDEO]
Adam Buksa i Karol Świderski (fot. Getty Images)
Pożegnanie z Sousą?! Oto jego największe odkrycia [WIDEO]

Wielkie marzenia gwiazdy Górnika. "Zagram w Premier League"

Czytaj też

Jason Lokilo (fot. PAP)

Wielkie marzenia gwiazdy Górnika. "Zagram w Premier League"

Szalona historia z supermarketu


W lidze zadebiutował u Michała Probierza. – Kuba lubi twardych trenerów, bo sam nie był za dzieciaka święty. Później trochę się zmienił, ale i tak w kwestii trenera Probierza można powiedzieć, że trafiła kosa na kamień. Kuba zawsze był zadziorny i miał swój charakter. W Cracovii wpadł jednak w większy rygor i musiał dostosować się do wymagań renera Probierza. Czy charakter ma po tacie? Możliwe, bo ja łapałem za dużo żółtych kartek – mówi Wojciech Myszor.

Czy syn zgadza się z tym stwierdzeniem, że potrzebuje mocnej ręki? – Każdy trener ma swoje plusy i minusy. U trenera Probierza dużo się nauczyłem, teraz podobnie jest z trenerem Zielińskim. Ten od swojego poprzednika na pewno jest spokojniejszy. Myślę, że każdy zgodziłby się z tym stwierdzeniem – mówi Jakub.

Tata uważa, że synowi nie grozi "sodówka", bo ten już zdążył się wyszaleć i na potwierdzenie tych słów przytacza rodzinną historię. – Żona z teściową pojechały na zakupy i zabrały ze sobą małego wówczas Kubę. Ten bardzo chciał, aby mama kupiła mu samochodzik. A gdy go nie dostał, stanął przed kasami obok mamy i babci, a następnie zaczął krzyczeć, że w kieszeniach i torbach wynoszą skradzione produkty. Sprawą natychmiast zainteresowała się ochrona i skończyło się przeszukaniem. Kuba nigdy nie potrafił usiedzieć na miejscu. Często uciekał z domu i wielokrotnie szukaliśmy go po okolicy – mówi tata piłkarza Pasów.

Upust energii najczęściej dawał jednak na boisku. – Gdy grałem w piłkę w wyższych ligach, Kuba był mały i za wiele z tego okresu nie pamięta. Za to za czasów gry w Bojszowach, zawsze przychodził na nasze mecze. Niedaleko domu mamy Orlika. Gdy wieczorem Kuby nie było w domu, a na Orliku świeciły się światła, już było wiadomo, gdzie jest. Wrzesień, drugi dzień szkoły, a Kuby nie ma. Gdzie był? Na boisku. Nauczyciele widzieli go przez okna – wspomina. Ale dopilnował, by syn zdał maturę. – Na szkole bardzo nam zależało. Nie wiadomo, co będzie w życiu, a szkoła to podstawa – dodaje.

Wielkie marzenia gwiazdy Górnika. "Zagram w Premier League"

Czytaj też

Jason Lokilo (fot. PAP)

Wielkie marzenia gwiazdy Górnika. "Zagram w Premier League"

4-4-2. Magazyn piłkarski Dariusza Szpakowskiego (22.12.2021)
4-4-2 na żywo
4-4-2. Magazyn piłkarski Dariusza Szpakowskiego (22.12.2021)

Cracovia? Dobry wybór


Na boisku mały Kuba szybko robił postępy. – On długo był mały, więc zawsze miał pod górkę. Chłopcy z jego rocznika byli wyżsi i silniejsi. Musiał dużo kombinować, by ich ograć – mówi. Teraz ten spryt procentuje, bo gdy inni w czasach juniora korzystali z siły fizycznej, on musiał stawiać na inteligencję, dynamikę i technikę.

No i miał tatę – piłkarza, który zawsze służył radą. Ale nie podczas treningów czy meczów. – Gdy był juniorem starałem się nie podpowiadać, jak ma grać, bo od tego są trenerzy. Sam byłem zawodnikiem i często zachowanie rodziców było dla mnie żenujące. Nie może być tak, że rodzic krzyczy na trenera. Teraz, gdy Kuba jest już w seniorach, czasem staram się mu coś podpowiedzieć, bo zobaczę np., że mógł się lepiej ustawić – mówi.

To postawa warta pochwały, bo dziś rodzice często starają się być mądrzejsi od trenera. Wojciech Myszor dobrze rozumie, że nie powinno tak być, ale jego samego do zawodu trenera nie ciągnie. – Nie mam do tego nerwów. Za moich czasów wszyscy słuchaliśmy trenerów. A jak nie słuchałeś, to trzepnął cię starszy zawodnik i wracałeś do pionu. Teraz młodzi trenerów nie słuchają. Z Jankiem Wosiem rozmawiałem niedawno na ten temat. I wspólnie uznaliśmy, że jeśli zawodnik chce zostać trenerem, musi zmienić myślenie o 180 stopni – tłumaczy.

Rodzice starali się nie wywierać presji na syna przy podejmowaniu kluczowych decyzji. To on zdecydował, że chce przenieść się do Stadionu Śląskiego i on też uznał, że podoba mu się w Cracovii. Rodzice jedynie nieśmiało zasugerowali, że to dobry wybór, bo Kraków leży niedaleko od rodzinnych stron, a dodatkowo mieszka tam rodzina, która może pomóc w trudniejszych chwilach.

Pechowcy 2021 roku: bramkarze-siatkarze, uraz podczas cieszynki...
Groźny upadek Van der Plaetsena, dwie poprzeczki ze Szwecją, kontuzja Kapustki (fot. 400mm.pl/Getty)
Pechowcy 2021 roku: bramkarze-siatkarze, uraz podczas cieszynki...

Kolejny bramkarz w Jagiellonii. 18-latek ostatecznie skreślony?

Czytaj też

Zlatan Alomerović przeniósł się z Gdańska do Białegostoku (fot. PAP).

Kolejny bramkarz w Jagiellonii. 18-latek ostatecznie skreślony?

Wie, co chce poprawić


Po debiucie w lidze, kolejnym celem dla młodego piłkarza jest... prześcignięcie osiągnięć taty. – Powiedziałem mu, że chcę być lepszy od niego i to jest mój kolejny cel. Przekomarzamy się, jest w tym sporo żartów, ale oczywiście tata życzy mi jak najlepiej – mówi Jakub. Teraz dość często wspólnie analizują jego występy.

– Oczywiście widziałem wszystkie jego mecze. W spotkaniu z Pogonią jego dobre zagranie skończyło się samobójczym golem Kurzawy. Potem podobał mi się na Zagłębiu, dograł kilka fajnych piłek. Wydaje mi się, że ma w sobie to coś, ale trudno mi powiedzieć, co będzie dalej – mówi tata piłkarza. – Każdy zawodnik, który grał w Ekstraklasie zgodzi się ze mną, że najważniejsza jest powtarzalność. Jeśli młody zawodnik potwierdzi jakość przez, dwa trzy lata to będzie duża szansa, że wyrośnie z niego dobry piłkarz. Wiele było już perełek, które zgasły po pół roku. Przed Kubą wciąż wiele pracy – dodaje.

Co powinien poprawić? – Nie wiem, co mógłby poprawić tak na szybko. Podobało mi się, jak Cracovia broniła w meczu z Rakowem. Blisko siebie z dużą walecznością. Na tym etapie rozwoju jest to bardzo ważne. Wcześniej, gdy grał w CLJ wiadomo było, że dzieci muszą się wyszumieć. Nie można grać fest pod wynik, bo trzeba zostawić miejsce na kreatywność, naukę wygrywania pojedynków jeden na jeden. Nie wiem, jaką Kuba będzie miał powtarzalność. Na ocenę jego gry na seniorskim poziomie trzeba jeszcze poczekać – dodaje Wojciech.

Syn za to dobrze wie, co chce poprawić. – Chcę częściej wchodzić w pojedynki jeden na jeden. Na treningu wychodzi mi to bardzo dobrze i koniecznie chciałbym przenieść to na mecze ligowe – podkreśla. A skoro mamy czas spełniania życzeń, to niech spełni się i to.

Kolejny bramkarz w Jagiellonii. 18-latek ostatecznie skreślony?

Czytaj też

Zlatan Alomerović przeniósł się z Gdańska do Białegostoku (fot. PAP).

Kolejny bramkarz w Jagiellonii. 18-latek ostatecznie skreślony?

Poniedziałkowy "Sportowy wieczór": europejska piłka, kryzys w skokach
sportowy wieczór transmisja na żywo 20.12.2021 (fot. Getty Images)
Poniedziałkowy "Sportowy wieczór": europejska piłka, kryzys w skokach

Zobacz też
Lechia poza strefą spadkową. Sprawdź tabelę PKO BP Ekstraklasy
Tabela PKO BP Ekstraklasy 2024/25 [aktualizacja 26.04.2025]

Lechia poza strefą spadkową. Sprawdź tabelę PKO BP Ekstraklasy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
"Niekochani" uratowali Legię. Nowa twierdza padła!
Legia wygrała w Katowicach (fot. PAP)

"Niekochani" uratowali Legię. Nowa twierdza padła!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Dwie czerwone kartki w Ekstraklasie. Wychodzą z kryzysu
Cracovia pokonała Motor (fot. PAP)

Dwie czerwone kartki w Ekstraklasie. Wychodzą z kryzysu

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Wielki krok Lechii w stronę utrzymania!
Piłkarze Lechii Gdańsk (fot. PAP)

Wielki krok Lechii w stronę utrzymania!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Gwiazda Legii wraca do gry. Wielkie wzmocnienie przed finałem Pucharu Polski?
Legia Warszawa znów może liczyć na pomoc Marka Guala. Hiszpan trenował z zespołem po kontuzji i powinien pojawić się na boisku w meczu z GKS-em Katowice (fot: Getty)

Gwiazda Legii wraca do gry. Wielkie wzmocnienie przed finałem Pucharu Polski?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
wyniki
dzisiaj
25 kwietnia 2025
22 kwietnia 2025
Piłka nożna
21 kwietnia 2025
terminarz
jutro
28 kwietnia 2025
Piłka nożna
03 maja 2025
04 maja 2025
Piłka nożna
tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
2
29
28
59
4
30
18
53
5
30
16
50
6
30
5
45
7
30
-7
43
8
30
1
42
9
29
4
41
10
30
-3
38
11
29
-10
37
12
29
-9
36
13
29
-5
35
14
29
-15
32
15
30
-17
30
17
30
-15
25
18
29
-16
25
Rozwiń
Najnowsze
Lechia poza strefą spadkową. Sprawdź tabelę PKO BP Ekstraklasy
Lechia poza strefą spadkową. Sprawdź tabelę PKO BP Ekstraklasy
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Tabela PKO BP Ekstraklasy 2024/25 [aktualizacja 26.04.2025]
Wielki powrót Szpilki! Zmusił rywala do poddania
Artur Szpilka (fot. Getty Images)
pilne
Wielki powrót Szpilki! Zmusił rywala do poddania
| Sporty walki / MMA 
"Niekochani" uratowali Legię. Nowa twierdza padła!
Legia wygrała w Katowicach (fot. PAP)
"Niekochani" uratowali Legię. Nowa twierdza padła!
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Remis lidera. Sprawdź tabelę Betclic 1 Ligi
Tabela Betclic 1 ligi 2024/25 [aktualizacja 23.04.2025]
Remis lidera. Sprawdź tabelę Betclic 1 Ligi
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Do góry