Niekończąca się historia wyborów w reprezentacji Polski siatkarzy i reprezentacji Polski siatkarek ma mieć swoją metę 12 stycznia 2022 roku. A że była to saga, nie trzeba nikogo przekonywać.
24 sierpnia 2021
To właśnie wtedy w wywiadzie dla TVPSPORT.PL ówczesny prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Jacek Kasprzyk, przyznał, że pewien etap współpracy z Vitalem Heynenem się kończy. Cykl olimpijski miał zostać wypełniony do ostatniego dnia. Pytany dodał, że jeśli Belg będzie chciał pracować dalej w kadrze, będzie musiał ponownie wystartować w konkursie. Wygranie medalu podczas mistrzostw Europy nie miało zmienić tych postanowień.
Już wtedy rozpoczęto medialne szukanie zastępców belgijskiego szkoleniowca, choć jego kontrakt wygasał za miesiąc.
19 września 2021
To właśnie wtedy reprezentacja Polski siatkarzy zagrała po raz ostatni pod kierownictwem Vitala Heynena. Biało-czerwoni sięgnęli po brązowy medal czempionatu Starego Kontynentu. Sam Belg po spotkaniu przyznał, że to naturalne, że coś się kończy. Na głośne mówienie o wyborach nowego szkoleniowca trzeba było jeszcze trochę poczekać…
27 września 2021
… do 27 września. Dlaczego? Bo właśnie wtedy dokonała się zmiana, która oddziałała na każdy aspekt działalności Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Sebastian Świderski został nowym prezesem. Był to również czas pierwszych poważnych deklaracji. Już wtedy nowo wybrany powiedział, że chce, by to Nikola Grbić został nowym szkoleniowcem reprezentacji Polski siatkarzy. Te słowa mocno oddziałały na
potencjalnych kandydatów. Nieco później między innymi Igor Kolaković mówił, że wybory będą formalnością, bo federacja ma swoich faworytów, a on nie chce pełnić roli statysty.
Październik 2021
Ten miesiąc to czas siatkarskiego wróżenia z fusów. Niektórzy trenerzy głośno mówili o tym, że chcieliby wysłać swoje CV do konkursu na selekcjonera siatkarzy. Wśród nich znaleźli się między innymi Andrea Anastasi czy Andrea Gardini. Alberto Giuliani nie wypowiadał się jednoznacznie na temat możliwości startu, ale początkowo go nie wykluczał. Szkoleniowcy Jastrzębskiego Węgla i Projektu Warszawa wskazali jednak na jeden zasadniczy znak zapytania, który mógłby mu uniemożliwić strat w wyborach. – Nie mam pojęcia, jakiego trenera szuka federacja. Nie ma nawet terminu, do którego trzeba wysłać zgłoszenie – powiedział Gardini. I tu nasunęło się pytanie – w jaki sposób odbędą się wybory? Warto przypomnieć, że na początku września Sebastian Świderski zaznaczył, że nie był zwolennikiem ani konkursu na trenera, ani nadania posady.
Jak później przyznawał, nieco na skutek pojawiających się wywiadów i niewiedzy potencjalnych kandydatów PZPS… zdecydował się na ogłoszenie konkursu. Miało to miejsce 29 października. Od tego momentu było wiadomo, że historia wyborów nowych trenerów reprezentacji Polski, która już wydawała się nieco rozciągnięta w czasie, stanie się sagą.
Trenerzy mogli wysyłać swoje CV, ocenę potencjału kadry, koncepcję pracy z reprezentacją, cele krótkofalowe i długofalowe do 20 listopada. Na ich podstawie mieli zostać wybrani szkoleniowcy, z którymi poprowadzone zostaną rozmowy kwalifikacyjne.
Jednocześnie przedstawiciele mediów raz po raz podpytywali Gino Sirciego, właściciela Sir Safety Perugia, w której pracuje Nikola Grbić, czy zgodzi się na to, by trener łączył pracę w klubie z prowadzeniem kadry. Z ust Włocha padał głośny sprzeciw.
21 listopada 2021
PZPS wydał komunikat, w którym wyjawiono, że CV w konkursie na trenera reprezentacji Polski siatkarek wysłały 24 osoby. Mistrzów świata chciało poprowadzić za to… sześciu szkoleniowców. Zaczęto spekulować, że różnica w liczbie zgłoszeń wynikała z tego, że oczekiwania w kadrze kobiet są niższe. Mówiono jednak też o tym, że w niej nie było faworyta prezesa w postaci Nikoli Grbicia. Ten czynnik mógł odstraszyć potencjalnych kandydatów, o czym powiedział między innymi wspomniany Kolaković czy później też Anastasi.
Fala domysłów wokół kadry jednak narastała, a elektryzowała najbardziej w kontekście reprezentacji mężczyzn. Nazwiska? Slobodan Kovac, Nikola Grbić, Marcelo Mendez, Lorenzo Bernardi, Andrea Gardini i Andrea Giani. Tego można było dowiedzieć się z doniesień medialnych, a nie oficjalnych źródeł. Odkrywanie tych "kart" odbywało się po kolei. Dziennikarze siatkarscy dzielili się zdobytymi strzępkami informacji w internecie. Tak też powstała lista i typowany start rozmów z kandydatami. Według naszych doniesień w PZPS mówiło się o tym, że 17 grudnia ma dokonać się ostateczna selekcja, a według innych mediów pierwsze rozmowy miały ruszać dopiero 16 grudnia. Ani jedna informacja, ani druga nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości, bowiem rozmowy ruszyły dużo wcześniej i skończyły się dużo później.
3 grudnia 2021
To właśnie wtedy wyłoniono wąskie grono kandydatów na trenerów reprezentacji. Nazwiska tych, którzy ubiegali się o posadę w kadrze kobiet, były jawne. Odwrotnie było w przypadku reprezentacji mężczyzn. Nikt z nich nie wyraził zgody na to, by dane osobowe wskazane były publicznie.
To ponownie wywołało falę spekulacji. Pierwsza z nich dotyczyła nazwisk kandydatów, a druga powodów tej nieśmiałości. W mediach społecznościowych przetoczyły się dyskusje dotyczące tego, że niektórzy trenerzy nie mogą powiedzieć, że startują w wyborach. Plotki te odnosiły się przede wszystkim do sytuacji Nikoli Grbicia w Sir Safety Perugia.
17 grudnia 2021
Tego dnia w "Przeglądzie Sportowym" podano, że w wąskim gronie kandydatów znaleźli się Nikola Grbić, Andrea Gardini, Marcelo Mendez i Lorenzo Bernardi. Te informacje potwierdziły również nasze źródła.
21 grudnia 2021
Cztery dni później, Sportowe Fakty podały, że Gardini się nie zakwalifikował do finałowej czwórki, by następnie ujawnić, że jego miejsce zajął Plamen Konstantinow. Chwilę później Sebastian Świderski zasugerował, że Gardini w ogóle nie wystartował w konkursie. Niezgodnością było to, że 27 listopada w rozmowie z TVPSPORT.PL Włoch potwierdził wysłanie zgłoszenia.
26 grudnia 2021
Tego dnia Sebastian Świderski w rozmowie z "Super Expressem" podał, że wybory zostaną dokonane 12 stycznia. Wszystko wskazuje więc na to, że karuzela domysłów, mnogich źródeł i sprzecznych informacji w końcu się zatrzyma. A kto z niej wysiądzie? Na razie wiemy tylko tyle, że Nikola Grbić nie przestał być głównym faworytem.
Czytaj również:
Aleksandra Jagieło o wyborach selekcjonera reprezentacji Polski siatkarek
Nikola Grbić a Polacy. Jak zapowiada się współpraca w reprezentacji?
Mohamed Al Hachdadi źle wspomina rok w Jastrzębskim Węglu. "Mam dość Polski"
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna