{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Smicer: nie mamy powodów do narzekań

Były piłkarz, a obecnie menedżer reprezentacji Czech Vladimir Smicer nie krył zadowolenia z wyników losowania grup mistrzostw Europy. – Jestem szczęśliwy, bo nie stoimy na z góry straconej pozycji i mamy szanse na awans – podkreślił.
– Nie mamy powodów do narzekań, co więcej możemy być zadowoleni. Grupa nie
jest łatwa, ale bardzo wyrównana i widzę szanse, by Czechy zagrały w
ćwierćfinale. Poza tym wszystkie trzy mecze zagramy we Wrocławiu. To dla nas
świetna wiadomość, naszych kibiców na pewno nie zabraknie. A ich wsparcie nam
się przyda – powiedział Smicer.
– Nie możemy marudzić. Co bym miał powiedzieć, gdybyśmy zamienili się
miejscami z Danią i trafili do grupy B?. W naszej grupie wszyscy czują, że
mogą awansować, widzą szansę. To zapowiada wielkie emocje – dodał.
Przyznał, że bezpośrednio po losowaniu otrzymał SMS od Jerzego Dudka, z
którym występowali wspólnie w Liverpoolu. – Obiecał, że pomoże mi wybrać
optymalny ośrodek treningowy. Na pewno wkrótce dłużej porozmawiamy –
poinformował.
Jego zdaniem, na papierze faworytami grupy wydają się Polacy i Rosjanie. – Gra
przed własną publicznością, to zawsze przewaga, a polscy fani potrafią
stworzyć wspaniałą atmosferę – zaznaczył Smicer.
Czechy mają w dorobku sporo sukcesów w ME. W 1976 roku świętowały triumf, a
20 lat później dopiero w finale przegrały z Niemcami. – Mam nadzieję, że raz
na jakiś czas rodzi się u nas +generacja Euro+. Zawsze to inne zespoły, inne
pokolenia, ale potrafimy na tym turnieju zaistnieć, postarać się o sukces.
Teraz mamy młodą drużynę, niezbyt doświadczoną, ale jestem optymistą –
podsumował Smicer.
Czytaj również:
Del Bosque: w finale zagramy z Niemcami