| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Transfer, który pozwoli odbudować reputację? Osiem milionów za Yeboaha

Yaw Yeboah (fot. 400mm.pl)
Yaw Yeboah (fot. 400mm.pl)

Po zawirowaniach, które nieomal doprowadziły do upadku klubu, takiego transferu jeszcze nie było. Wisła Kraków nie jest jeszcze w transferowej czołówce, o kwotach inkasowanych przez Lecha czy Pogoń może tylko pomarzyć, ale sprzedaż Yawa Yeboaha to kolejny krok w dobrą stronę. Wisła potrzebuje teraz historii sukcesu, a z czym innym kojarzy się Ameryka? A przy okazji krakowianie wynegocjowali kilka ważnych bonusów.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Stracone lata


Na początku XXI wieku nikt w Polsce nie sprzedawał piłkarzy tak, jak Wisła Kraków. Nim w ostatnich latach kwoty dobiły do dziesięciu milionów euro, to krakowianie przeprowadzali rekordowe transfery. Maciej Żurawski kosztował Celtic Glasgow 3,1 mln euro. Jakub Błaszczykowski Borussię Dortmund niemal dokładnie tyle samo. Dziś zawodnicy tego pokroju, którzy przerośli ligę i zaistnieli w reprezentacji – sprzedawani są za kwoty dwu, trzykrotnie wyższe. Inna sprawa, że dziś nie byłoby siły, która zatrzymałaby Żurawskiego w kraju do 28 roku życia, a Bogusław Cupiał miał wówczas odpowiednie argumenty.

Żegnamy 2021 rok. Sousa przyćmił w nim Bońka

Czytaj też

Paulo Sousa i Zbigniew Boniek (fot. 400mm.pl)

Żegnamy 2021 rok. Sousa przyćmił w nim Bońka

W kolejnych latach kwoty transferowe szły powoli do góry, a ostatnio wzrost zdecydowanie przybrał na dynamice. Krakowianie ten okres całkowicie przespali, bo pod koniec kadencji Bogusław Cupiał wykładał pieniądze na piłkarzy, których nie dało się sprzedać za duże kwoty, a potem Wisła miała zupełnie inne problemy niż to, czy ktoś za jej zawodnika da milion więcej czy milion mniej. Carlitosa, Martina Kostala czy Jesusa Imaza sprzedawano z nożem na gardle.

Dziś klub próbuje odbudować dawną pozycję, ale to nie będzie proste. W Krakowie z zazdrością mogą patrzeć na kwoty inkasowane przez Lecha Poznań czy Pogoń Szczecin. A przecież nawet lokalny rywal, a więc Cracovia, potrafiła wykorzystać okres prosperity na polskich piłkarzy, sprzedając Bartosza Kapustkę czy Krzysztofa Piątka. Dziś wyższe transfery niż Wisła mają na koncie Pogoń, Lech, Legia, Raków, Zagłębie Lubin, Jagiellonia czy wspomniana Cracovia.

Żegnamy 2021 rok. Sousa przyćmił w nim Bońka

Czytaj też

Paulo Sousa i Zbigniew Boniek (fot. 400mm.pl)

Żegnamy 2021 rok. Sousa przyćmił w nim Bońka

Wyjątkowy rok w TVP Sport! Te wydarzenia pokażemy w najbliższych miesiącach
(fot. Getty Images)
Wyjątkowy rok w TVP Sport! Te wydarzenia pokażemy w najbliższych miesiącach

Potrzebna historia sukcesu


A więc dziś 2 miliony dolarów (1,8 mln euro) jakie Wisła inkasuje za Yawa Yeboaha od Columbus Crew w Ekstraklasie nie wywoła trzęsienia ziemi, ale dla krakowian to pewny krok do przodu. Tak wysokiego transferu Jakub Błaszczykowski i jego współpracownicy jeszcze nie przeprowadzili. Odbudowanie marki idzie powoli, ale idzie. Zaczęło się od transferu Vukana Savicevicia za 300 tysięcy euro. Potem Wisła sprzedała Mateusza Lisa za 700 tysięcy euro, a kwota ta – dzięki bonusom – dobiła do miliona. Teraz Yeboah. Kwota bazowa wynosi 1,8 miliona euro, ale może wzrosnąć. Po pierwsze – Wisła zarobi dodatkowe kwoty na dobrych występach Ghanijczyka. Po drugie – zagwarantowała sobie 30-procentowy udział w kolejnym transferze. To dla krakowian było bardzo ważne.

Piłkarz zachwala kibiców Lecha. "Tutaj jest prawdziwy szał"

Czytaj też

Jesper Karlstroem (z prawej) jest zachwycony grą w Polsce (fot. PAP).

Piłkarz zachwala kibiców Lecha. "Tutaj jest prawdziwy szał"

Równie ważna będzie historia sukcesu, bo piłkarski świat chce zobaczyć, że z Wisły wychodzą piłkarze z certyfikatem jakości. Yeboah miał też ofertę z Meksyku (choć oczywiście nie takie opiewające na osiem milionów dolarów), ale krakowianie woleli postawić na USA. Z dwóch powodów. Po pierwsze umowa z MLS niesie za sobą zero ryzyko pod względem wypłacalności i pieniądze – choć w ratach – do Krakowa na pewno dotrą. Po drugie uznano, że ten kierunek będzie łatwiejszy dla piłkarza. Zna język, w Stanach znajdzie wielu rodaków, a jego styl gry powinien natychmiast przypaść do gustu amerykańskiej publiczności. Choć nie dostał gwiazdorskiego kontraktu (jego zarobki musiały zmieścić się w tzw. salary cap), w Wiśle liczą, że gwiazdą amerykańskiej ligi faktycznie może się stać.

To byłyby świetne wiadomości dla krakowian, bo rynek musi nabrać przekonania do Wisły. Yeboah postawił pierwszy krok i dał kolejny przykład piłkarzom grających w niższych ligach, choćby w Hiszpanii, że transfer do PKO Ekstraklasy może być windą w górę. Pod względem popularności i zarobków. Yeboah przyszedł do Wisły z hiszpańskiej trzeciej ligi, a teraz szykuje się do transferu życia i ociera się o pierwszą reprezentację Ghany. Wisła miała dla niego też ofertę z Turcji (choć nie z Fenerbahce) co pomogło w negocjacjach z Amerykanami. Turcy byli zdecydowani na Yeboaha, ale nie byli gotowi na wyłożenie takiej kwoty.

Sam piłkarz chciał już postawić krok do przodu. W rundzie jesiennej zdobył gola, który będzie wspominany jeszcze latami. Potem jego forma nie zawsze była na zadowalającym poziomie. Piłkarz ciągle był dość oporny na naukę gry defensywnej.

Piłkarz zachwala kibiców Lecha. "Tutaj jest prawdziwy szał"

Czytaj też

Jesper Karlstroem (z prawej) jest zachwycony grą w Polsce (fot. PAP).

Piłkarz zachwala kibiców Lecha. "Tutaj jest prawdziwy szał"

Odrzucona oferta za El Mahdioui


Transfer Yeboaha sprawia, że Wisła wchodzi w nowy rok ze znacznie lepszymi perspektywami niż jeszcze kilka tygodni temu. W grudniu pracownicy klubu usłyszeli na klubowej wigilii, że gdyby nie nowi akcjonariusze, impreza mogłaby się w ogóle nie odbyć. Wiadomo, co to miało oznaczać. Nowi akcjonariusze wpompowali do kasy klubu pięć milionów złotych. Transfer Yeboaha to minimum osiem milionów. A latem zeszłego roku klub podpisał lukratywną umowę sponsorką z Orlen Oil.

Te wszystkie wydarzenia sprawiają, że Błaszczykowski i jego współpracownicy nie muszą szukać obszarów, gdzie ciąć wydatki. Dopływ gotówki sprawia choćby, że budżet akademii (na poziomie 4,5 mln złotych) jest niezagrożony. A tylko w ten sposób, inwestując w młodzież, Wisła będzie mogła pójść do przodu. Przy okazji systematycznie spłacając stare długi. Wisła po raz pierwszy od wielu lat jest w sytuacji, w której nie ma żadnego długu wobec którejkolwiek z miejskich instytucji. Poza tym starym, który został zamknięty sądową ugodą i jest regularnie spłacany.

Emreli chce wymusić transfer? Duże ryzyko... "Klubu Kokosa"

Czytaj też

Mahir Emreli (fot. Getty Images)

Emreli chce wymusić transfer? Duże ryzyko... "Klubu Kokosa"

W tym sezonie krakowianie bardzo odważnie stawiają na młodzież i momentami można było mieć wrażenie, że odbija się to na jakości zespołu. Ale taką drogę obrano i jej w Krakowie mają zamiar się trzymać. Choć na razie o wychowanków Wisły inne kluby się nie zabijają. Do Krakowa dotarła w ostatnich dniach jeszcze jedna oferta, tym razem dla Aschrafa El Mahdioui, ale ta propozycja została odrzucona. Gdyby Marokańczyk odszedł – okazałoby się, że krakowianie osłabili się na drugiej pozycji, którą chcieli tej zimy koniecznie wzmocnić. Bo przecież szukają wzmocnień przede wszystkim do środka pomocy i na skrzydło. Oba te ruchy są priorytetem. A na skrzydle, po odejściu Yeboaha i kontuzji Błaszczykowskiego, ogłoszono czerwony alarm. Wiele wskazuje także na to, że zimą krakowianie wzmocnią linię ataku, a El Mahdioui – jeśli wiosną utrzyma dyspozycję z jesieni – latem otrzyma lepsze oferty.

Do środka pomocy miał przyjść Michał Kaput z Radomiaka. Plan był taki, aby obok Eh Madioui ustawić zawodnika silniejszego i bardziej zdecydowanego w odbiorze. 23-latek dostał propozycję świetnego 3,5-letniego kontraktu. Wisła chciała wykupić go korzystając z klauzuli w wysokości 400 tysięcy złotych. Piłkarz wybrał jednak ofertę Piasta Gliwice. I to też pokazuje, że w Krakowie nadal mają co robić w kontekście odbudowy reputacji klubu.

Emreli chce wymusić transfer? Duże ryzyko... "Klubu Kokosa"

Czytaj też

Mahir Emreli (fot. Getty Images)

Emreli chce wymusić transfer? Duże ryzyko... "Klubu Kokosa"

Przeżyjmy to jeszcze raz! Sportowe wydarzenia 2021
(fot. Getty Images)
Przeżyjmy to jeszcze raz! Sportowe wydarzenia 2021

Zobacz też
Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie
Piłkarze Widzewa Łódź (fot. Getty)

Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"
Michal Gasparik został nowym szkoleniowcem Górnika Zabrze (fot: Getty)
tylko u nas

Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!
Terminarz PKO BP Ekstraklasa 2025/26. Kiedy mecze? [KALENDARZ]

Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach
Piłkarze Górnika Zabrze będą mieli nowego trenera (fot. Getty Images)

Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)

Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Polecane
Najnowsze
Kadra stoi w miejscu. Plan jest, realizacji brak
polecamy
Kadra stoi w miejscu. Plan jest, realizacji brak
fot.
Paweł Smoliński
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Michał Probierz (fot. Getty Images)
FC Barcelona, Galatasaray i inni zawitali do... Starego Sącza! [WIDEO]
Młodzi piłkarze między innymi Barcelony i Galatasaray zawitali na RemarLand Sokolik Cup 2025 (fot. Przemysław Chlebicki
nowe
FC Barcelona, Galatasaray i inni zawitali do... Starego Sącza! [WIDEO]
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Grosicki namaścił następców. "Przyjdzie czas skrzydłowych"
Prezes PZPN Cezary Kulesza, Kamil Grosicki i sekretarz generalny związku Łukasz Wachowski (fot. Getty)
polecamy
Grosicki namaścił następców. "Przyjdzie czas skrzydłowych"
| Piłka nożna 
Sportowy wieczór (06.06.2025)
Sportowy wieczór (06.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (06.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Wpadka Belgów. Sprawcą niespodzianki... piłkarz Jagiellonii
Piłkarze Macedonii Północnej (fot. Getty Images)
Wpadka Belgów. Sprawcą niespodzianki... piłkarz Jagiellonii
| Piłka nożna 
Rekord Polski pobity! Świetny występ w Rzymie
Filip Rak (fot. Getty)
Rekord Polski pobity! Świetny występ w Rzymie
| Lekkoatletyka 
Mecz towarzyski: Polska – Mołdawia [MECZ]
Polska – Mołdawia. Mecz towarzyski, Chorzów. Transmisja online na żywo w TVP Sport (06.06.2025)
Mecz towarzyski: Polska – Mołdawia [MECZ]
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry