Przejdź do pełnej wersji artykułu

„Lewandowski strzelił, ale sporo marnował”

2011-12-04 10:48 Lewy nie dostał najlepszej noty (fot. PAP/EPA)

Mimo strzelonego gola w Monchengladbach napastnik Borussii Dortmund Robert Lewandowski nie otrzymał najlepszej noty za to spotkanie. Dziennikarze zarzucają mu, że zmarnował trzy znakomite okazje.

Drużyna z Dortmundu zaledwie zremisowała w sobotę z Borussią Monchengladbach 1:1. W pierwszej jedenastce gości wybiegło dwóch Polaków – Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek. Jakub Błaszczykowski pojawił się na boisku po przerwie.

Lewy strzelił gola na 1:0, ale nie dostał wcale wysokiej noty. Serwis goal.com ocenił go na 5.5 (w skali od 1-10) z dopiskiem mógł dać drużynie zwycięstwo, ale zmarnował trzy znakomite okazje. Aż ośmiu graczy z pierwszego składu dostało 5.5. Wśród nich także Piszczek. – Brakowało mu pewności w obronie i ataku. Polak nie może być zadowolony z występu – napisano w serwisie.

Ostatni z Polaków Jakub Błaszczykowski dostał tylko notę 5. Zdaniem dziennikarz nie wniósł on zbyt wiele do gry zespołu.

W lidze angielskiej Wojciech Szczęsny zachował w sobotę czyste konto, a jego Arsenal pokonał pewnie na wyjeździe Wigan 4:0. Polak dostał ocenę 6.5. – Na początku meczu miał sporo szczęścia przy strzale Jordiego Gomeza. Ogólnie miał dość lekkie popołudnie, bo piłkarze gospodarzy nie zmusili go do wysiłku – napisano.

We Francji z dobrej strony pokazał się Ludovik Obraniak. Jego Lille pokonała na wyjeździe Ajaccio, a pomocnik strzelił gola. W pierwszym składzie wystąpił także Ireneusz Jeleń, ale po 56. minutach opuścił boisko.

Inny nasz reprezentant w lidze francuskiej Damien Perquis nie wystąpił. Zawodnik Sochaux leczy uraz przywodziciela.

Czytaj także: Obraniak strzela, Lille zwycięża na wyjeździe