14 sty 2022 | Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn

Sławomir Szmal dla TVPSPORT.PL: mimo wszystkich problemów kadry – jestem optymistą

Sławomir Szmal jest optymistą przed pierwszym meczem reprezentacji Polski na ME 2022 - i to mimo problemów biało-czerwonych z COVID-19 (fot. PAP)

Kiedyś wybitny bramkarz i kapitan reprezentacji, dziś – wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce ds. szkolenia. W dniu pierwszego meczu polskich szczypiornistów na ME 2022 Sławomir Szmal jest optymistą. – Wierzę, że to, co było najtrudniejsze, jest już za naszą drużyną. I to mimo tego, że długo nie było wiadomo, czy w ogóle zagramy – mówi TVPSPORT.PL o covidowym zamieszaniu z biało-czerwonymi w roli głównej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

10 lat temu cudem uniknąć śmierci. Dziś poprowadzi mecz Polaków na ME

Gdy rozmawialiśmy po raz pierwszy w środę podczas meetingu dla mediów, Szmal żywił wobec startu Polaków spore nadzieje. – Cel minimum, który postawiliśmy przed kadrą, to wyjście z grupy. To oczywiście ambitny cel, ale uważam, że stać nas na to, by go zrealizować. Wszystko zależy od meczu z Austrią – mówił wówczas.

W jakim składzie Polacy rozpoczną ME? Zdecydują... testy

Czytaj też

W piątek polscy piłkarze ręczni rozpoczną rywalizację w ME 2022 od meczu z Austrią. W jakim składzie zagrają? (fot. PAP / Adam Warżawa)

W jakim składzie Polacy rozpoczną ME? Zdecydują... testy

Od tego czasu wiele się zmieniło. Kilka godzin po naszej rozmowie, z Bratysławy dotarły wieści o pięciu pozytywnych przypadkach koronawirusa w szeregach biało-czerwonych. Zapanował chaos. Kadra na blisko 24 godziny została zamknięta w hotelu. Organizatorzy odmówili Polakom treningu w hali i poddali kolejnym testom. Na ich wyniki reprezentacja czekała do czwartkowego wieczora. Rezultaty były niejednoznaczne – u czterech osób środowe próbki dały dodatni wynik, a te z czwartku – ujemny. W wieczornym treningu – pierwszym po przyjeździe na Słowację! – udział wzięło ledwie 12 graczy. Dziś, na kilka godzin przed spotkaniem z Austrią, wciąż nie wiemy w jakim składzie zagrają biało-czerwoni.

– Zaskoczyło nas kilka rzeczy – przyznał w piątkowy poranek Szmal. – Przede wszystkim liczba testów i to, jakie testy były wykonane. Nie wiemy, czy miały one jakiś europejski certyfikat, czy nie. Za każdym razem były inne wyniki – i to jest komiczne. Do kuriozum doszło już w momencie, gdy dostaliśmy informację o pozytywnych przypadkach. Szybko zdecydowaliśmy o dowołaniu nowych graczy i przekazaliśmy im, żeby pojechali u siebie w miejscu zamieszkania na testy PCR. Wszystkie były negatywne. 24 godziny później u Bartka Bisa wykonywany jest test w Bratysławie, który jest pozytywny, a następny zrobiony już w czwartek – jest negatywny. Nie wiem, co o tym wszystkim myśleć... – dodaje.

W takiej atmosferze i realiach biało-czerwoni rozegrają w piątkowy wieczór pierwszy mecz na Euro. Szmal wciąż uważa, że to, co Polacy osiągną w turnieju, zależy właśnie od wyniku tego spotkania. – Jedyne czego nie wiemy, to jakie jest nastawienie w drużynie. Jestem w kontakcie ze sztabem i z tego, co wiem, oni do pewnego momentu nie wiedzieli nawet, czy będą mogli w piątek zagrać! To jest najtrudniejsza rzecz, z jaką się dziś zderzają – stwierdza "Kasa".

Mimo przeciwności losu, były kapitan reprezentacji nie traci wiary w sukces. – Jestem pełen optymizmu. Może i ci zawodnicy, których trener dowołał do drużyny, nie są jego "pierwszym wyborem", ale historia już niejeden raz pokazywała, że ludzie, którzy byli awaryjnie powoływani, stawali się później najważniejsi. Wierzę, że to, co było najtrudniejsze, jest już za naszą drużyną i teraz przed nami po prostu walka o punkty. Mam nadzieję, że pandemia nie rozłoży nas jeszcze bardziej – kończy.

Zawodnicy i członkowie sztabu reprezentacji z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19:
Dawid Dawydzik – obrotowy (pozytywny wynik 11 stycznia)
Rafał Przybylski – prawy rozgrywający (11 stycznia)
Kacper Adamski – lewy rozgrywający (12 stycznia)
Piotr Chrapkowski – defensor (12 stycznia)
Jan Czuwara – lewoskrzydłowy (12 stycznia)
Adam Morawski – bramkarz (12 stycznia)
Damian Przytuła – lewy rozgrywający (12 stycznia)
Łukasz Wicha – trener przygotowania motorycznego (12 stycznia)
Paulina Adamska – statystyk (niejednoznaczny wynik 13 i 14 stycznia)
Bartłomiej Bis – obrotowy (niejednoznaczny wynik 13 i 14 stycznia)
Wojciech Jurasz – lekarz (niejednoznaczny wynik 13 i 14 stycznia)
Marcin Wichary – trener bramkarzy (niejednoznaczny wynik 13 i 14 stycznia)