Mrukliwy, gburowaty, arogancki i porywczy – takiego Erika Cantonę zna wielu. A ten elokwentny, wrażliwy na cierpienie, obnażający hipokryzję możnych świata futbolu – to już inny, mniej znany Francuz. Jego wypowiedź, tym razem na temat mundialu w Katarze, daje dużo do myślenia. Nie pierwszy raz... <br /><br />