| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Bożidar Czorbadżijski, Stal Mielec: pierwsza szóstka jest w naszym zasięgu

Bożidar Czorbadżijski (fot. PAP)
Bożidar Czorbadżijski (z lewej) z kolegami ze Stali Mielec po zdobyciu pierwszego gola w PKO Ekstraklasie (fot. PAP)

Bożidar Czorbadżijski to dziewięciokrotny reprezentant Bułgarii, który od zeszłego sezonu występuje w Stali Mielec. W rozmowie z TVPSPORT.PL zawodnik opowiedział o aklimatyzacji w Polsce, problemach bułgarskiej piłki oraz relacjach z ekscentrycznym Gigim Becalim w FCSB. – W Polsce musisz być jak żołnierz – nie masz chwili na to, by się wyluzować – wyznał 25-letni Bułgar.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Wróciła PKO Ekstraklasa. Sprawdź zimowe transfery w klubach

Czytaj też

Transfery – PKO Ekstraklasa 2022: zima. Kto przyszedł, kto odszedł?

Wróciła PKO Ekstraklasa. Sprawdź zimowe transfery w klubach

Przemysław Chlebicki, TVPSPORT.PL: – Jesteś w Polsce już ponad rok – można stwierdzić, że już się tutaj zadomowiłeś?
Bożidar Czorbadżijski, Stal Mielec: – Od samego początku czuję się tu dobrze. Szybko się zgrałem z drużyną, w czym bardzo pomógł mi mój rodak, Aleks Kolew. Bardzo mi pomógł w przezwyciężeniu bariery językowej. Pomógł mi też agent Marcin Hakman, a także zawodnicy, z którymi rozumiałem się po angielsku – między innymi Kamil Kościelny i Krystian Getinger. Ale na początku zawsze muszą być jakieś schody – jednak nastawiłem się pozytywnie i myślę, że transfer do Stali wyszedł mi na dobre.

– Co ci sprawiało największe problemy?
– Przyleciałem tu w październiku, gdy już zaczęło się robić zimno. Ale nie byłem gotowy na to, co mnie tu czekało w kolejnych miesiącach! Macie północny klimat, do którego nie byłem przyzwyczajony. Z jednej strony Mielec nie jest dużym miastem i nie ma tutaj za bardzo, co robić, lecz z drugiej – przyjemnie się mieszka.

– Umiesz coś powiedzieć po polsku?
– Tak, nauczyłem się już dużo słów. Całą terminologię piłkarską w waszym języku znam już na pamięć! Poza tym rozumiem wszystko, co do mnie mówią. Jeszcze nie posługuję się poprawnie polskim, ale potrafię się dogadać w supermarkecie, u lekarza... Nasze języki są całkiem podobne. Poza tym nie mam problemów z nauką języków – znam angielski, hiszpański i serbski. Jestem zdania, że jeśli grasz w konkretnym kraju, musisz posługiwać się jego językiem.

– Jak to się stało, że jako zawodnik jednego z najbardziej utytułowanych klubów w Bułgarii, CSKA Sofia, zdecydowałeś się na przeprowadzkę do beniaminka ligi, w dodatku w obcym kraju?
– To było wyzwanie! Większość kariery, poza krótką przerwą, spędziłem w Bułgarii. Chciałem spróbować czegoś innego, a uznałem, że w Polsce mogę się bardziej rozwijać. I nie zawiodłem się – poziom tutaj jest wyższy. Gra jest bardziej siłowa, trzeba być nastawionym na większą liczbę pojedynków. Szczególnie, że macie więcej klasowych zawodników. Stal może nie ma w składzie ligowych gwiazd, ale jako drużyna potrafimy być nieustępliwi, co bardzo mi się podoba.

Wróciła PKO Ekstraklasa. Sprawdź zimowe transfery w klubach

Czytaj też

Transfery – PKO Ekstraklasa 2022: zima. Kto przyszedł, kto odszedł?

Wróciła PKO Ekstraklasa. Sprawdź zimowe transfery w klubach

Nowy Lechita wzbudza kontrowersje. "Mówił, żeby się odpier**lili"

Czytaj też

Kristoffer Velde (fot. Instagram)

Nowy Lechita wzbudza kontrowersje. "Mówił, żeby się odpier**lili"

– Do pierwszego zespołu CSKA trafiłeś jako nastolatek. To był jednak trudny czas w klubie – został zdegradowany do trzeciej ligi. Czy to zahamowało twoją karierę, a może pomogło ci się rozwinąć?
– Klub nie miał wtedy łatwo. Ale szczerze mówiąc, dla mnie – młodego piłkarza – okazało się to dobre. Dużo starszych poodchodziło, a CSKA musiała wypełnić wszystkie luki graczami z akademii. Musieliśmy wyjść ze strefy komfortu i stawić czoła wyzwaniom. Myślę, że w najwyższej lidze trudniej byłoby mi się przebić na stałe do dorosłej piłki. Nawet się nie obejrzałem, a już byłem kapitanem drużyny walczącej o czołowe miejsca w lidze oraz zawodnikiem reprezentacji Bułgarii.

– Co było najważniejsze w drodze na najwyższy poziom?
– Wobec nas były duże wymagania. CSKA to jeden z największych klubów w kraju, z dużą liczbą kibiców i długimi tradycjami. Można powiedzieć, że to bułgarski odpowiednik waszej Legii. Szczególnie, że dawniej też był to klub wojskowy. Graliśmy pod ogromną presją, dlatego musiałem zachowywać spokój. To doświadczenie bardzo mi pomogło.

– Przez moment byłeś też zawodnikiem Steauy, gdzie grałeś z Łukaszem Gikiewiczem...
– To prawda, mieliśmy przyjemność się poznać. Ale Łukasz grał krótko i ja też byłem tam tylko pół roku, więc nie było za bardzo okazji, by móc dłużej porozmawiać.

– Czy również nie będziesz wspominać dobrze pobytu w Rumunii?
– Byłem tylko na wypożyczeniu, przez co miałem gorzej. Gdy wszyscy byli zdrowi nie mogłem grać dlatego, że Steaua musiałaby zapłacić CSKA za mój występ. Dlatego musiałem "liczyć" na kontuzje i zawieszenia. Szczerze mówiąc, nie chciałem tam przechodzić, ale klub postanowił skorzystać z oferty i to było niestety moje jedyne wyjście. Poza tym, nie polubiłem rumuńskiej piłki.

– Dlaczego?
– Rumuńska liga jest dziwna. W którym innym kraju jesteś zawieszony za trzy żółte kartki? Poza tym sposób prowadzenia klubów jest specyficzny. Rozumiem, że graliśmy w krajowych rozgrywkach i Lidze Europy, ale w składzie było ponad trzydziestu zawodników. To nie jest normalne.

– Z pieniędzmi nie miałeś problemów?
– Nie, Steaua zawsze mi płaciła na czas. Ale słyszałem o tym, że jeśli ktoś zaszedł za skórę właścicielowi, mogły go spotkać niespodziewane kary finansowe. Gigi Becali to dumny i pewny siebie facet, który nad wszystkim w klubie chce mieć kontrolę, także nad składem. Przez to obcokrajowcy mieli po prostu gorzej.

Nowy Lechita wzbudza kontrowersje. "Mówił, żeby się odpier**lili"

Czytaj też

Kristoffer Velde (fot. Instagram)

Nowy Lechita wzbudza kontrowersje. "Mówił, żeby się odpier**lili"

Kibice do prezydenta: chciałeś wojny? Będziesz ją miał

Czytaj też

Oprawa kibiców Radomiaka Radom w meczu z Lechem Poznań (fot. Radomiak.pl/Marek Kwasowski)

Kibice do prezydenta: chciałeś wojny? Będziesz ją miał

– Poruszyłeś już wcześniej temat reprezentacji – zagrałeś w niej dziewięć spotkań. Który z występów był twoim najlepszym? Zgaduję, że przeciwko Holandii, gdy wygraliście 2:0.
– Był to mój drugi występ w reprezentacji. Po pięciu latach uważam, że był to jeden z moich najlepszych meczów w karierze. Potem jednak przyszło kolejne świetne spotkanie – wygraliśmy 3:2 ze Szwedami, pokonując ich pierwszy raz od czterdziestu lat. Potem jeszcze zwyciężyliśmy Norwegów i Słoweńców. To był dobry czas – mój, ale i całej kadry.

– Bułgaria od lat nie może awansować do wielkiego turnieju. Co jest tego powodem?
– Od lat naszą piłką zarządzają ci sami ludzie, przez co się nie rozwijamy. Jednak mam nadzieję, że w marcu dojdzie do radykalnych zmian w federacji. Wtedy odbędą się wybory, które mogą wszystko odmienić. Wierzę, że Dimityr Berbatow, Martin Petrow i Stilijan Petrow sprawią, że będzie lepiej. To młodzi ludzie, którzy mają kontakty w świecie. Myślę, że byłby to pierwszy krok do przodu.

Mam nadzieję, że bardziej postawimy na rozwijanie naszych akademii. Obecnie szesnasto- i siedemnastolatkowie muszą wyjeżdżać za granicę, by móc coś osiągnąć. Kiedyś też mieliśmy, podobnie jak wy, przepis o młodzieżowcu. Szybko jednak się wycofano z tego pomysłu. I przez to jeszcze mniej młodych zawodników gra...

– Na początku powiedziałeś, że poziom polskiej ligi jest wyższy niż bułgarskiej. Dlaczego?
– Może i mamy duży potencjał, wspaniałych kibiców i wielkie tradycje. Ale organizacja leży. U was jest pełno dużych stadionów, porządnych obiektów treningowych, wyjeżdzacie na obozy przygotowawcze... Pod tym względem jesteśmy daleko za wami.

– Co w takim razie jest lepsze w Bułgarii?
– Atmosfera w szatni. Jest więcej zabawy – oczywiście nie mówię tutaj o imprezach, tylko o tym, że potrafimy czerpać przyjemność w treningów. A w Polsce musisz być jak żołnierz – nie masz chwili na to, by się wyluzować, przez całe zajęcia musisz dawać z siebie sto procent, a może i sto dwadzieścia! Poza tym w Bułgarii jest większa integracja, drużyna je razem obiady, spotyka się w wolnym czasie. Nie wiem, może to dlatego, że w Polsce gra więcej obcokrajowców – jest pełno graczy o odmiennej mentalności.

Kibice do prezydenta: chciałeś wojny? Będziesz ją miał

Czytaj też

Oprawa kibiców Radomiaka Radom w meczu z Lechem Poznań (fot. Radomiak.pl/Marek Kwasowski)

Kibice do prezydenta: chciałeś wojny? Będziesz ją miał

Wróciła PKO Ekstraklasa. Sprawdź zimowe transfery w klubach

Czytaj też

Transfery – PKO Ekstraklasa 2022: zima. Kto przyszedł, kto odszedł?

Wróciła PKO Ekstraklasa. Sprawdź zimowe transfery w klubach

– Jaki jest cel Stali na rundę wiosenną?
– Chcemy utrzymać dobrą pozycję w lidzę. Jesienią dobrze nam szło, kilka razy zaskoczyliśmy czołowe drużyny ligi. Wierzę, że teraz będzie tak samo i zakończymy sezon w środku tabeli. O najwyższe lokaty może być trudno, ale już pierwsza szóstka może być w naszym zasięgu.

– Z końcem sezonu wygasa twój kontrakt ze Stalą. Już wiesz, co będzie dalej?
– Mam ambicje, by tu zostać i móc występować w każdym spotkaniu. Ale zobaczymy, co będzie za pięć miesięcy i jak często będę grać na wiosnę. Jestem w takim wieku, że powinienem regularnie pojawiać się na boisku i sądzę, że mam wystarczająco dużo jakości. Jeśli nie będę potrzebny drużynie, po prostu odejdę.

Bożidar Czorbadżijski (urodzony w 1995 roku) – dziewięciokrotny reprezentant Bułgarii, były zawodnik CSKA Sofia i FCSB. Od października 2020 roku występuje w Stali Mielec. Od początku sezonu zagrał w dziesięciu meczach, zdobywając jedną bramkę.

Wróciła PKO Ekstraklasa. Sprawdź zimowe transfery w klubach

Czytaj też

Transfery – PKO Ekstraklasa 2022: zima. Kto przyszedł, kto odszedł?

Wróciła PKO Ekstraklasa. Sprawdź zimowe transfery w klubach

Legia Warszawa – Botew Płowdiw, mecz towarzyski [SKRÓT]
(fot. 400mm.pl)
Legia Warszawa – Botew Płowdiw, mecz towarzyski [SKRÓT]

Zobacz też
Co z gwiazdami Śląska? Znamy ich przyszłość po spadku [NASZ NEWS]
Assad Al Hamlawi i Jose Pozo (fot. Getty Images)

Co z gwiazdami Śląska? Znamy ich przyszłość po spadku [NASZ NEWS]

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
W Legii ma zajść wielka zmiana. "To nie jest przypadkowy gość"
Legia Warszawa będzie miała kolejną osobę w dziale sportu? (fot: PAP)
tylko u nas

W Legii ma zajść wielka zmiana. "To nie jest przypadkowy gość"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Rewolucja w klubie Ekstraklasy! Zwolniony cały pion sportowy
Dariusz Adamczuk (z lewej) opuszcza Pogoń Szczecin (fot. PAP)

Rewolucja w klubie Ekstraklasy! Zwolniony cały pion sportowy

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Czas i sposób zwolnienia Jana Urbana kompromitują władze Górnika Zabrze
Jan Urban nie robi dobrej miny do złej gry. (fot. Getty Images)

Czas i sposób zwolnienia Jana Urbana kompromitują władze Górnika Zabrze

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Terminarz 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Który mecz w TVP?
Terminarz 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Który mecz w TVP? (fot. Getty Images)

Terminarz 33. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Który mecz w TVP?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
14 kwietnia 2025
Piłka nożna
13 kwietnia 2025
12 kwietnia 2025
11 kwietnia 2025
Terminarz
19 kwietnia 2025
21 kwietnia 2025
22 kwietnia 2025
Piłka nożna
Tabela
PKO BP Ekstraklasa
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
2
28
27
56
4
28
16
47
5
28
13
44
6
28
5
42
7
28
4
40
8
28
-7
40
9
28
1
39
10
28
-1
37
11
28
-10
36
12
28
-8
36
13
28
-5
34
14
28
-17
29
15
28
-18
27
17
28
-10
25
18
28
-16
24
Rozwiń
Najnowsze
Rok i koniec! Aleksander Śliwka zmieni klub
nowe
Rok i koniec! Aleksander Śliwka zmieni klub
| Siatkówka 
Aleksander Śliwka (fot. Getty Images)
NBA. Walka o ostatnie miejsca w fazie play-off
Dallas Mavericks - Miami Heat (fot. Getty Images)
NBA. Walka o ostatnie miejsca w fazie play-off
| Koszykówka / NBA 
Hiszpańskie media bezlitosne. "Real potrzebuje nowego bodźca"
Hiszpańskie media spekulują, że to może być koniec Carlo Ancelottiego w Realu Madryt (fot. Getty Images)
Hiszpańskie media bezlitosne. "Real potrzebuje nowego bodźca"
| Piłka nożna / Hiszpania 
Gigant NHL uzupełnia stawkę fazy play-off
Montreal Canadiens – Carolina Hurricanes (fot. Getty Images)
Gigant NHL uzupełnia stawkę fazy play-off
| Hokej / NHL 
Dramat Neymara! Nieudany jubileusz Brazylijczyka
Neymar (fot. Getty Images)
Dramat Neymara! Nieudany jubileusz Brazylijczyka
| Piłka nożna / Inne ligi 
Cios w sprinterów, kultowe zawody odwołane. "Może zróbmy u nas?"
Pia Skrzyszowska i Nadine Visser w 2024 roku w Chaux-de-Fonds pobiegły fantastycznie. Teraz nie będą miały okazji (fot. Getty)
Cios w sprinterów, kultowe zawody odwołane. "Może zróbmy u nas?"
foto1
Michał Chmielewski
Kontrowersje w Madrycie rzucają światło na kontrowersję z Ekstraklasy
Dzięki systemowi VAR sędzia Francois Letexier przekonał się, że Kylian Mbappe chciał wykorzystać ułożenie rąk Declana Rice'a do wymuszenia rzutu karnego. Jednak Mbappe upadł za wcześnie. O braku faulu zdecydowały być może ułamki sekundy, może ułamki sekund... (fot. Getty Images)
Kontrowersje w Madrycie rzucają światło na kontrowersję z Ekstraklasy
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Do góry