Piłkarze Leeds United wygrali drugi mecz z rzędu. Tym razem pokonali na wyjeździe 3:2 rywala z czołówki Premier League – West Ham United. W spotkaniu zagrało dwóch Polaków, Łukasz Fabiański (WHU) oraz Mateusz Klich (Leeds).
Jak zagrali Polacy?
Łukasz Fabiański nie uchronił Młotów przed bolesną i nieplanowaną porażką. Trudno jednak go winić za któryś z trzech goli, które strzelił napastnik Leeds – Jack Harrison. Fani West Ham zwrócili uwagę, że Polak nie dał od siebie niczego ekstra.
OCENA TVPSPORT.PL: 5 (1-10)
Mateusz Klich spędził na boisku całe spotkanie i pokazał, że jest cennym elementem dla Leeds. Polak był aktywny, to on oddał strzał na bramkę przy golu na 0:1 – z próbą swojego rodaka poradził sobie Łukasz Fabiański, ale wobec dobitki był już bezradny. Klich zdobył także bramkę pod koniec spotkania, ale po analizie VAR została anulowana.
OCENA TVPSPORT.PL: 7 (1-10)
Jak padły gole?
10’ (0:1) Łukasz Fabiański obronił mocny strzał z pola karnego, ale piłka pozostała w obrębie szesnastki gospodarzy. Trafiła pod nogi Jacka Harrisona, który nie dał Polakowi szans na skuteczną interwencję.
34’ (1:1) West Ham wyprowadził szybką kontrę. Aaron Cresswell doskonale rozprowadził atak gospodarzy posyłając piłkę z lewej flanki na prawą stronę pola karnego, gdzie czekał już Jarrod Bowen. Anglik w pojedynku oko w oko z bramkarzem Leeds nie miał problemów, by go pokonać.
37’ (1:2) Jack Harrison znalazł się kompletnie niepilnowany tuż przy bramce West Ham po rzucie rożnym i zgraniu piłki głową w kierunku dalszego słupka. Dopełnił formalności.
52’ (2:2) Pablo Fornals znalazł się kilka metrów przed bramką Leeds, złamał akcję mocniej do środka i bardzo mocnym strzałem po ziemi nie dał najmniejszych szans gościom na obronę.
60’ (2:3) Raphinha znakomicie obsłużył Harrisona podaniem prostopadłym. Łukasz Fabiański starał się ratować sytuację wychodząc w kierunku piłki, ale napastnik Leeds był szybszy i posłał piłkę do siatki ponad interweniującym bramkarzem.
🤩 Hat-trick hero! @Harrison_Jack11 pic.twitter.com/Ts6WVlQ00y
— Leeds United (@LUFC) January 16, 2022