– Musimy patrzeć tylko na siebie – twierdzi przed meczem w Dortmundzie z Borussią Didier Deschamps, trener Olympique Marsylia. Z grupy F Ligi Mistrzów pewny awansu jest Arsenal Londyn a pozostałe trzy drużyny wciąż zachowały szanse na zajęcie drugiego miejsca w grupie.
– Wszystko wyglądałoby inaczej gdybyśmy nie przegrali ostatniego meczu z Olympiakosem. Pozwoliliśmy aby szansa na awans już po tamtym meczu nam się wymknęła, ale na szczęście dziś mamy drugą okazję do przypieczętowania promocji – mówi Francuz.
Aby być tego pewnym na sto procent Olympique powinien pokonać mistrzów Niemiec. Przy innym wyniku musi oglądać się właśnie na Borussię i wynik z Grecji. – W tej chwili to nie jest ważne co zrobi Arsenal i jak zdecyduje się zagrać Arsene Wenger. My mamy swój los we własnych rękach. W przerwie naszego spotkania możemy się zastanowić nad wynikiem meczu Olympiakosu i Arsenalu, ale teraz myślimy tylko o sobie – mówi szkoleniowiec zespołu z Marsylii.
Szansę na awans ma też zespół z Zagłębia Ruhry. Mistrzowie Niemiec po porażce z Francuzami w Marsylii 0:3 muszą jednak pokonać
zespół Deschampsa jeszcze wyżej, aby przeskoczyć ich w tabeli. – Sytuacja Dortmundu nie jest skomplikowana. Muszą wygrać wysoko, aby wciąż być w Champions League. Wiemy, że mają duże możliwości w ataku, dlatego czeka nas kolejny wielki mecz w Lidze Mistrzów – kończy Deschamps.
Zobacz także: Mesut Oezil: musimy utrzymać zimną głowę