Przejdź do pełnej wersji artykułu

Robinho skazany za gwałt zbiorowy. Grozi mu wiele lat w więzieniu

Robinho został skazany na dziewięć lat więzienia (fot. Getty) Robinho został skazany na dziewięć lat więzienia (fot. Getty)

Przed laty zachwycał na największych światowych arenach piłkarskich, teraz… nie ma już możliwości odwoławczych. Robinho, bo o nim mowa, został skazany przez włoski sąd na dziewięć lat pozbawienia wolności. Brazylijczyk w styczniu 2013 roku wraz ze swoim przyjacielem dopuścił się gwałtu zbiorowego na 23-latce.

Czytaj też:

Cezary Kulesza (fot. PAP)

Reprezentacja Polski. PZPN wciąż nie ogłosił nowego selekcjonera

W latach 2010-2014 Robinho występował w AC Milan, do którego trafił z Manchesteru City. Cała sprawa dotyczy właśnie okresu, w którym napastnik grał we Włoszech. W 2013 roku podczas zabawy w jednej z lombardzkich dyskotek zawodnik spotkał wówczas 23-letnią Albankę. Po czasie został oskarżony przez nią o gwałt zbiorowy.

Gwiazda Milanu dopuściła się przestępstwa wraz ze swoim przyjacielem Ricardo Falco, który poniósł te same konsekwencje. Po długim dochodzeniu, w 2017 roku włoski sąd skazał piłkarza w pierwszej instancji na karę dziewięciu lat pozbawienia wolności. Nie pomogło odwołanie ani od Sądu Apelacyjnego, ani do Sądu Najwyższego. W środę, 19 stycznia, ta ostatnia instytucja podtrzymała wyrok dziewięciu lat za kratkami odrzucając argumenty prawników zawodnika, którzy cały czas starali się przekonać wymiar sprawiedliwości, że do stosunku seksualnego doszło za zgodą wszystkich stron.

Czy jednak Robinho faktycznie ryzykuje wylądowaniem w więzieniu jeżeli nie pojawi się na terytorium Włoch? Jest taka możliwość. Zgodnie z brazylijskim prawem, władze Włoch mogą się zwrócić do tamtejszego Sądu Najwyższego z prośbą o wykonanie wyroku. Otoczenie piłkarza ma jednak uspokajać, że dopóki ten nie postawi stopy w Italii, to nie zostanie zamknięty w zakładzie karnym. Kolejne miesiące powinny pokazać, czy taki scenariusz się zrealizuje. Nad 38-letnim Brazylijczykiem póki co wisi fatum odsiedzenia wyroku także "u siebie", w Brazylii.

Utytułowany zawodnik, 100-krotny reprezentant Brazylii, pozostaje bez klubu od jesieni 2020 roku, kiedy to rozwiązał kontrakt z Santosem zaledwie po kilku dniach. Wcześniej przez niemal dwa lata występował w tureckim Basaksehir. Choć oficjalnie gracz tego nie ogłosił, najprawdopodobniej zakończył już swą bogatą karierę piłkarską. W jej trakcie najwięcej meczów rozegrał w barwach Milanu oraz Realu Madryt – odpowiednio 144 oraz 137.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także