| Piłka nożna / Anglia

Premier League. W 95. minucie przegrywali i zdołali jeszcze wygrać. Manchester United z historycznym wynikiem

Harry Kane cieszący się ze zwycięstwa (fot. Getty)
Getty
Harry Kane cieszący się ze zwycięstwa (fot. Getty)
Maciej Ławrynowicz

Wielkie sportowe emocje na Wyspach Brytyjskich. Tottenham pokonał Leicester, choć 95. minucie jeszcze przegrywał. Z kolei Manchester United rozprawił się z Brentford i został pierwszą drużyną w historii Premier League, która wygrała 300 meczów wyjazdowych.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Moder doceniony przez Anglików. "To było doskonałe"

Czytaj też

Jakub Moder i Callum Hudson-Odoi (fot. Getty Images)

Moder doceniony przez Anglików. "To było doskonałe"

Leicester City – Tottenham Hotspur 2:3


Gole:
1:0
(23') Szczęście dopisało gospodarzom w podbramkowym zamieszaniu. Piłka spadła pod nogi Patsona Daki, który bez dłuższego zastanowienia strzelił na bramkę i pokonał Hugo Llorisa
1:1 (38') Tottenham zapuścił się wysoko na połowę Leicester, przejął piłkę i przeprowadził dynamiczny kontratak. Hojbjerg podał prostopadle do Kane'a, ten wpadł w pole karne, zakręcił ostatnim defensorem Lisów i posłał piłkę do bramki Llorisa
2:1 (76') Kapitalnie z pierwszej piłki zagrali piłkarze Leicester. Wprowadzony chwilę później Harvey Barnes wyłożył futbolówkę Maddisonowi, który pewnym strzałem pokonał bramkarza Tottenhamu
2:2 (90+5') Steven Bergwijn bez zastanowienia huknął z powietrza, gdy piłka spadła pod jego nogi i dał Kogutom upragniony remis
2:3 (90+7') Holender chwilę później otrzymał prostopadłe podanie od Kane'a, minął bramkarza Leicester i z pomocą słupka wpakował piłkę do bramki. Euforia na King Power Stadium

Przebieg meczu: Od pierwszego gwizdka arbitra obie drużyny nie spuszczały nogi z gazu. Pierwszy kwadrans to klasyczny mecz box to box, choć do lepszych sytuacji strzeleckich dochodził Tottenham. Swoje okazje miał najlepszy strzelec Kogutów, Harry Kane. Najpierw w sytuacji sam na sam strzał Anglika obronił Kasper Schmeichel, a chwilę później po uderzeniu głową Leicester od straty gola uchroniła poprzeczka. Kolejny kwadrans, w którym gospodarze wyszli na prowadzenie, był już zdecydowanie bardziej wyrównany. Z jednej strony postraszył James Maddison, a z drugiej obrońcy musieli wybijać piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Kane'a. Co nie udało się za pierwszym i drugim razem, udało się Anglikowi za trzecim. Po wyrównaniu Koguty chciały pójść za ciosem i próbowały zdobyć drugą bramkę, ale plany trzeba było odłożyć na drugą połowę.

Po zmianie stron piłkarze obu drużyn nie kreowali już tak wielu okazji jak w pierwszej połowie. Przyzwoite próby Maddisona i Japheta Tangangi zostały zniweczone przez dobrze dysponowanych bramkarzy. Z dystansu próbował również Kane, ale i jego strzał nie trafił do celu. Nieporadność Kogutów skarcił James Maddison, który wykorzystał dobre podanie Harvy'ego Barnesa i dał gospodarzom prowadzenie.Lisy były niemal pewne triumfu, ale piłka nożna lubi zaskakiwać. Szalona końcówka, dwa gole w trakcie dwóch ostatnich minut. Tottenham w abstrakcyjnych warunkach wywiózł z King Power Stadium komplet punktów.

Moder doceniony przez Anglików. "To było doskonałe"

Czytaj też

Jakub Moder i Callum Hudson-Odoi (fot. Getty Images)

Moder doceniony przez Anglików. "To było doskonałe"

Lucas Moura celebrujący zwycięstwo po golu Bergwjina (fot.Getty)
Getty
Lucas Moura celebrujący zwycięstwo po golu Bergwjina (fot.Getty)

Brentford F.C. – Manchester United 1:3


Gole:
0:1
(55') Dobre dośrodkowanie z głębi pola wykorzystał Anthony Elanga. 19-letni pomocnik opanował trudną piłkę i głową wpakował ją do bramki Brentford.
0:2 (62') Kontratak Manchesteru United, długie podanie do Cristiano Ronaldo, który klatką zgrał do Bruno Fernandesa. Ten popędził na bramkę i będąc sam na sam z bramkarzem w ostatniej chwili wyłożył piłkę Masonowi Greenwoodowi. Anglik dopełnił formalności, pakując piłkę do pustej bramki
0:3 (77') Po raz kolejny w roli głównej Bruno Fernandes. 27-latek wypuścił Marcusa Rashforda, a ten mocnym strzałem pod poprzeczkę strzelił na 0:3
1:3 (85') Daleki wrzut z autu, bilard w polu karnym, w którym najlepiej odnalazł się Ivan Toney. Anglik przytomnie wbił piłkę do bramki, ustalając wynik spotkania na 1:3

Przebieg meczu: Kolejne fatalne otwarcie meczu w wykonaniu Czerwonych Diabłów. O ile pierwsze minuty były w miarę stabilne, o tyle ostatnie chwile pierwszego kwadransa gry to prawdziwy ostrzał bramki Davida de Gei. W krótkim odstępie czasowym piłkarze Brentford oddali pięć strzałów i byli bardzo bliscy wyjścia na prowadzenie. W późniejszej fazie meczu wrócili do niskiego pressingu i oddali inicjatywę Manchesterowi United. Goście próbowali konstruować akcje w ataku pozycyjnym, ale nie przynosiło to wymiernych efektów. Gospodarze wyprowadzili za to szybką kontrę, po której powinni objąć prowadzenie. Gości po raz kolejny ratował jednak hiszpański golkiper. Do przerwy 0:0.

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Goście grali, gospodarze kontrowali. Brakowało im skuteczności, co bezwzględnie wykorzystał wyżej notowany rywal. Czerwone Diabły zaaplikowały Brentford trzy gole i praktycznie zamknęły mecz. Pięć minut przed końcem gospodarze zaliczyli honorowe trafienie.

Zobacz środowy "Sportowy wieczór"!
Sportowy wieczór na żywo transmisja 19.01.2022
Zobacz środowy "Sportowy wieczór"!

Zobacz też
"Here we go"! Manchester City będzie miał nowego obrońcę
Omar Marmoush i Rayan Ait-Nouri (fot. Getty Images)

"Here we go"! Manchester City będzie miał nowego obrońcę

| Piłka nożna / Anglia 
Wielki transfer City na ostatniej prostej. Wiadomo, kto zastąpi De Bruyne
Na głównym planie: Erling Haaland i Kevin De Bruyne (fot. Getty Images)

Wielki transfer City na ostatniej prostej. Wiadomo, kto zastąpi De Bruyne

| Piłka nożna / Anglia 
Padło słynne "here we go"! Liverpool dopina kolejny transfer
Piłkarze Liverpoolu (fot. Getty Images)

Padło słynne "here we go"! Liverpool dopina kolejny transfer

| Piłka nożna / Anglia 
Oferowali 200 mln za trzy lata. Gwiazdor United podjął decyzję
Od lewej: Casemiro, Bruno Fernandes i Alejandro Garnacho (fot. Getty Images)

Oferowali 200 mln za trzy lata. Gwiazdor United podjął decyzję

| Piłka nożna / Anglia 
To może być hit! Gwiazda Premier League chce do Manchesteru
Bryan Mbeumo i Yoane Wissa (fot. Getty Images)

To może być hit! Gwiazda Premier League chce do Manchesteru

| Piłka nożna / Anglia 
Polecane
Najnowsze
Robert Lewandowski gościem studia TVP Sport!
pilne
Robert Lewandowski gościem studia TVP Sport!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)
Lewandowski dotarł na Śląsk. Do hotelu bocznym wejściem
Robert Lewandowski dotarł do hotelu kadry w Katowicach (fot. MM)
Lewandowski dotarł na Śląsk. Do hotelu bocznym wejściem
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Roma podjęła decyzję. Jest następca Ranieriego
Gian Piero Gasperini (fot. Getty)
Roma podjęła decyzję. Jest następca Ranieriego
| Piłka nożna / Włochy 
Pech jednego, szczęście drugiego. Znamy finalistę French Open!
Lorenzo Musetti i Carlos Alcaraz (fot. Getty)
Pech jednego, szczęście drugiego. Znamy finalistę French Open!
| Tenis / Wielki Szlem 
Real dopina kolejny transfer! Jest porozumienie między klubami
Piłkarze Realu Madryt (fot. Getty Images)
Real dopina kolejny transfer! Jest porozumienie między klubami
FOTO
Wojciech Papuga
Poznaliśmy najlepszego piłkarza La Ligi sezonu 2024/2025
Raphinha (fot. Getty Images)
Poznaliśmy najlepszego piłkarza La Ligi sezonu 2024/2025
| Piłka nożna / Hiszpania 
Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie
Piłkarze Widzewa Łódź (fot. Getty)
Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do góry